Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Gość slawek7

Ciekawie piszesz. Jak ja drążyłem temat w szlifierni to mówili faktycznie o zbieleniu ale wg nich ta wartość to właśnie 0,2mm czyli wychodzi że dość dużo.

 

A chcesz powiedzieć że jak głowica krótko pracowała po szlifie w silniku to można ją tylko wyczyścić ręcznie i zakładać?

 

  • Odpowiedzi 58
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

  • 1 miesiąc temu...
Gość somebody777
slawek7 napisał/a:

2. czym czyściliście blok silnika przed założeniem głowicy?

 

Tu musi się wypowiedzieć Arek on tam doprowadzał blok do takiego stanu

Grubsze osady były zeskrobane ostrzem noża do tapet. Wykończenie papierem ściernym 100. Tłoki szczotką drucianą czyściłem.

 

Tylko kanały olejowe zatkać jakąś szmatą bo co tam trafi wróci z olejem...

 

Tak. Najczęściej płaski klocek i drobny papier typu 600-800

 

Ja mam kawałek płyty mdf z jakiegoś blatu obcięte, lakierowana też się dobrze sprawdza

 

Zaskoczony jestem.

 

Głowice silników od bardzo długiego czasu są z aluminium i za czasów mojej nauki zawodu to nie było bardzo mało słychać o planowaniu głowic, a jak już to było to robione archaicznie w warunkach warsztatowych, z ciekawostek Ci napisze że jak miałem Opla Omegę 2,0 benzyna to przedmuchała mi się uszczelka między trzecim a czwartym cylindrem a z braku czasu została wymieniona tylko sama uszczelka i to bez zdejmowania głowicy tylko były śruby odkręcone głowica z kolektorami dźwignięta na tyle na ile pozwoliło miejsce stara uszczelka została wysunięta i w to miejsce dana nowa skręcone tymi samymi śrubami i pewnie autko jeszcze jeździ :lol::lol:

 

 

Też tak kiedyś zrobiłem, jak mi uszczelkę wydmuchało w drodze nad morze, klucze z marketu, a rozrząd złożony bez blokad i luzowania napinacza. 150kkm jeszcze po tym zrobiło zanim ponownie wydmuchało (dokręcana głowica na oko, dokręcona lekko, poluzowana, ręką sama nasadka do oporu a potem 4x90st) miał człowiek kiedyś fantazję...

 

a 3 częściowe zgarniające goetza często się zapiekają... a te primy jakie były?

 

Tylko kanały olejowe zatkać jakąś szmatą bo co tam trafi wróci z olejem...

Taaaaaa

Jak miska olejowa zdjęta to pewnie trafi...

 

Gość somebody777

no z powrotnych to na ziemie a z tego co od filtra idzie to gdzie syf poleci? ja tam wole zabezpieczyć bo to co z papieru ściernego się posypie to w silniku raczej nie jest mile widziane.

 

Oczywiście mam nadzieje żekolega nie traktuje tego jako próbę podważenia autorytetu ale osobiście czuję jakoś potrzebę zatkanie tego kanału przed potraktowaniem bloku papierem ściernym.

 

Nie wiem jak Grześ, ale ja czytam bo czytam te mądrości...

Jak ktoś siedzi ponad ćwierć wieku w mechanice (np Grześ) to potem takie "złote myśli" wywołują lekki uśmiech na twarzy...

 

Gość somebody777

ja trochę krócej i nie tak często ale...

 

na przykładzie x20xev

kanały olejowe zaznaczone na czerwono

25u487t.jpg

na mój chłopski rozum co trafi od góry zostanie potem popchnięte przez olej zgodnie ze strzałkami i trafi na 3,4,5 panewkę główną z tamtąd do 3,4 korbowodowej

 

jeśli się mylę to grzecznie przyjmuję krytykę i biję się w pierś...

 

co do złotych myśli to lepiej wyjąć silnik do wymiany rozrusznika bo nie trzeba się będzie schylać :)

 

jeśli się mylę to grzecznie przyjmuję krytykę i biję się w pierś...

No to napierdzielaj piąchą w cyce... niebieskie strzałki są źle. Olej idzie od dołu w ten sposób: smok zaciąga z miski -> pompa oleju -> filtr oleju -> magistrala główna (rozdziela się na dwie - smarowanie wału korbowego + panewek głównych + panewek korbowych oraz idzie do góry na głowicę - to ta pionowa strzałka skierowana w dól, a powinna być w górę) -> wałki rozrządu -> swobodny spływ do misy.

 

Nie chce mi się więcej pisać i przekomarzać, bez urazy - Ople na pamięć mam, nikt mi nie musi światopoglądu prostować... ;)

 

W kwestii tej czystości przy czyszczeniu bloku podam dość rażący, ale bardzo trafny przykład: po zrobieniu siusiu myjemy ręce, bo zarazki na narządach płciowych itepe... ale jak panna strzela lodzika a potem daje buzi, to zarazków już nie ma? Przecież nie myjesz jej gęby przed całowaniem...

 

Myślę, że dywagacje dobiegły końca.

 

Gość somebody777

Ok, spierac sie nie bedziemy a strzalkami to zaznaczylem kierunek w jakim w mojej teorii syf mial wedrowac i na tym zakończmy.

 

Grześ to czyta i napisze jedno, na swojej drodze silników rozbierało się sporo, głowic jeszcze więcej i technologia czyszczenia jeszcze żadnemu nie zaszkodziła.

Dla ciekawości napisze ze obecna technologia naprawy silników jest zupełnie inna niż ćwierć wieku temu, kiedyś jak wymieniało się uszczelkę pod głowica to tylko ona była wymieniana i to bez zbędnych dodatków jak planowanie, etc. Już gdzieś to pisałem na forum o wymianie uszczelki w Omedze w której była tylko ona wymieniona i to bez zdejmowania głowicy, głowica była odkręcona i dźwignięta na tyle ile pozwolił kolektor wydechowy stara uszczelka won czyszczenie szmata głowicy oraz bloku na to nowa uszczelka i stare śruby, Omega judziciela aż zgniła.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności Warunki użytkowania