Odgłos rzuconej metalowej pokrywki przy ruszaniu.

[pyly]

Cześć.

Dziwna sprawa. Dzwięk słysznay przez okolo sekunde, może dwie i tylko jeden raz na cykl jazdy, to znaczy: odpalam auto, wycofuje, skręcam koła w prawo i ruszam... i w tym momencie daje sie slyszeć ten brzęk z lewej strony. Gdy próbuje po zatrzymaniu znowu powtórzyć manewr, wszytsko juz jest ok i nic nie brzęczy i tak w koło macieju po każdym odpaleniu auta. Podobno to poczatki padnięcia przegubu, ale dlaczego tylko za pierwszym razem to słychać? Chodzi o jakiś olej ktory po kilku obrotach już zdąży się rozprowadzic?

 

[ArKos]

W przegubach nie ma oleju, jest smar grafitowy.

 

[pyly]

Spoko oko

Czyli trop jest dobry?

 

[ArKos]

Nie powiem czy dobry, czy nie. Nie słyszałem tego. Trzeba to pooglądać i usłyszeć, na chwilę obecną pomagający będą bawić się we wróżbitów.

 

[pyly]

No włąsnie problem jest taki, że na obserwacje mam tylko sekunde raz czy dwa razy na dzień.

A czy taką niewielką zmiane można naocznie zauważyć po zdjęciu osłony z przegubu, o ile ją można zdjąć?

 

[ Dodano: 2014-06-06, 20:04 ]

I po problemie. Troche źle opisalem ten odgłos, chociaż w początkowych fazach tak on wlaśnie wygladał. To było takie metaliczne harczenie. Pchodzilo z akustycznego czujnika (blaszki) klocka hamulcowego. Zaczął ocierac sie o tarcze. Trzeba było wymienić kolcki.

 

Dzięki