Skocz do zawartości

Czy to podwozie pasowałoby juz zabezpieczyć?


pyly

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Oto kilka zdjęć podwozia mojego samochodu:

wtvwyy5fuhnsqqx5g45_thumb.jpg imvgybuuipqqybzlifcw_thumb.jpg 1oie1jvz696nhopzjrs_thumb.jpg dr0vyj5uv9swkxjjx73_thumb.jpg 4sjj4imn0vhgzxm8muq_thumb.jpg

 

Na ostatnim zdjęciu widać zółty otwór, domniemywam, że to zabezpieczenie olejem, które ma się dobrze.

Na zdjęciu 3 widać strzępy fabrycznego zabezpieczenia. Nie wiem czy należy je zerwać w całości i zabezpieczyć czymś na nowo? Auto ma na razie przejechane dwie zimy a w sumie nieco ponad rok. Myślałem żeby na myjni bezdotykowej bp pierwszym programem (proszkowe mycie) potraktować podwozie potem spłukać 2 programem (zimna woda) i tyle, ale nie wiem czy to zdrowe, bo w te otwory co jest w nich natryskany olej (zdj nr 4i 5) dostanie mi się za dużo wody. Jak to doprowadzić do porządku?

 

Pozdrawiam.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym je przejechał barankiem.

Popatrz jak odłazi fabryczne zabezpieczenie - wiszą płaty. Poza tym wydaje mi się że na jednym ze zdjęć są takie jakby pryszcze - trzeba by to ładnie oczyścić, w miejscach zagrożonych ciapnąć zwykłą minią (podkład tlenkowy, kładziesz z pędzla) - ona bardzo dobrze wiąże rdzę. Potem na to prysnąć barana i masz na 3-4 lata spokój na bank.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na którym zdjęciu te pryszcze? Chodzi o ostatnie zdjęcie lewy górny róg, w tym otworze?

Powiem szczerze, ze w nowym zabezpieczenia było prawie tyle samo, strzepy są w miejscu gdzie ono juz się kończyło.

A weesje tymczasowa tuz po zimie z myjką ciśnieniową odradzasz ze względu na te otwory z olejem? Zaznaczam, ze nie bedę miał wglądu na to na co jade strumieniem wody.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

imvgybuuipqqybzlifcw.jpg

 

tu widze jakies ciemniejsze plamki, wyglądają jak pryszcze na dupie :P Tak z reguły zaczyna się korozja.

 

A co do mycia - nieważne czy widzisz czy nie. Dokładnie oczyścic, ciapnąć podejrzane miejsca i barana na to.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, to nie fajnie troche mnie przestraszyłeś :]

Tutaj zdjęcie tego samego miejsca w dniu kupna auta.

rz4y0qwft2skhegtlqa5_thumb.jpg

Te ciemniejsze zacieki (żółte) też tam są z tym że teraz są one w kolorze rdzy - oby to nie była rdza. Wygląda to na zacieki z oleju tego co jest w otworach z tym, że z czasem nałapał brudu i przybrał taki kolor.

Dla porównania daje fote w wyższej rozdzielczości z pierwszego postu"

http://www.freeuploadimages.org/images/1sazwpumq3f2ozw0z1c4.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na focie z dnia zakupu pryszczycy nie ma. Tak więc miałem rację - obejrzałem foto w większej rozdzielczości i moim zdaniem nie myliłem się - czas się za to zabrać.

Przegapienie tego na tym etapie co teraz spowoduje, że za 4-5 lat będą solidne wżery.

Ciapniesz to, stracisz ze 100zł może na materiały ale najbliższe lata masz spokój - jedynie kontrolować, czy się coś nie dzieje.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehh bede musiał wlezc pod auto i to zbadac. Sprawdzilem tez inne fotki i na skrzyni biegow wnowosci też był olej zabezpieczjacy a teraz jest on zabrudzony i wyglada tak samo jak rdza. Więc łudze się ze to nie rdza.

Dzięki :]

 

[ Dodano: 2011-03-12, 18:04 ]

A jakby jeszcze ktoś mi powiedział czy w okolice wraz z bakiem tam jest tez filtr paliwa, moge myjką ciśnieniową przejechac, czy może skończyć się to jakąś awarią. Stronę silnika chce zostawić w spokoju.

To to miejsce:

newsdc17253.th.jpg

 

Aha i czy po tylnej belce i whaczach też moge przejechać ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności Warunki użytkowania