Skocz do zawartości

wymiana zaworów dla lepszej kompresji


Gość prezesik25

Rekomendowane odpowiedzi

Gość prezesik25

Witajcie!

 

Posiadam silnik 1.4 ABD

 

Zastanawiam się nad planowaniem (drugim) głowicy. Podczas pierwszego planowania ruszone były zawory.

 

Obecnie silnik ma przebieg 315 tys.km, kompresja wynosi 7-6-10-10.

Silnik oleju nie bierze lub bierze minimalne ilości.

Chciałem splanować głwicę, dac nowe zawory, bo prawdopodobnie którys się skrzywił po dociągnięciu głowicy z nieodpowiednią (zbyt cienką metalową) uszczelką - przy dociąganiu głowicy zawór sklinował się z tłokiem na I cylindrze, potem zmieniłem uszczelkę na grubszą.

 

Link z wymiany uszczelki:

 

http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=141&t=354842

 

Poczytałem sporo tematów o kapitalce silników i nie mam zamiaru wydawać 1500 zł na remonty.

 

Silnik robiłbym sam.

 

Zastanawiam się nad planowaniem głowicy, wymianą zaworów na nowe, docieraniem ich, zmianą uszczelniaczy i uszczelki pod głowicą.

Dołu silnika narazie bym nie ruszał. Ale co z gniazdami zaworów, jeżeli będą wżerki...

 

Czy to pomoże przywrócić odpowiednią kompresję?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już raz była planowana to nie wiem czy jak zrobisz jeszcze raz te operację to nawet standardową uszczelka będzie za cienka, może warto tylko zawory wymienić i je dotrzeć lub zakup używanej ale nie planowanej głowicy i obrobienie jej kompleksowo czyli wymiana zaworów oraz planowanie i myślę że samochodzik dostanie kopa.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość prezesik25

Bo jeżeli miałyby być do wymiany pierścienie to napewno nie byłoby takiej kompresji na pozostałych dwóch cylindrach (10-10) tak?

Wtedy komprecha poleciałaby chyba na wszystkich garach, a tak to wydaje mi się, ze tylko zawory nie trzymają...

Powiem, że silniczek jest bardzo zadbany, reguilarna wymiana oleju co 10 tys.km. Do przebiegu 216 tys. chodził na syntetyku, dopiero po tym czasie przelałem na półsyntetyk i tak do tej pory.

Po zdjęciu głowicy stwierdziłem, że progi na tulejach cylindra są prawie niewyczuwalne.

Nie chcę kupować drugiego silnika, bo jak dzwonię i pytam o stan silnika to z reguły jest już minerał (ale odpala), albo nie można uruchomić silnika, bo jest już wymontowany z auta.

Więc pakować się w bagno nie mam zamiaru, bo chcę jeszcze pojeździć tym autkiem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobra

jedźmy po kolei po raz wtóry...

 

kiepska kompresja to efekt wypalonych/nieszczelnych zaworów lub wypracowanego układu korbowo-tłokowego

 

góra wiadomo

dół - albo beki cylindrów, albo pierścienie - starte czy też pęknięte

 

kondycję silnika łatwo stwierdzić prze pomiar kompresji

zrobiłeś, wyszło 7-6-10-10 czyli bardzo źle, bo rozbiezności powyżej 1 atm między garami świadczą o problemie

 

zrób próbę olejową czyli pomiar kompresji po wstrzyknięciu w każdy cylinder ok. 2-3cm3 oleju silnikowego

jeśli bedzie zauważalny wzrost kompresji na tych dwóch chorych cylindrach (czyli np wyjdzie 9-9-10-10), to wina dołu - bez rozbierania nie stwierdzisz konkretnie czy pierścieni czy beka cylindra

jeśli wzrost bedzie nieznaczny lub wcale go nie będzie, to nie trzymają zawory i trza robić górę czyli głowicę

 

proste

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość prezesik25
zrób próbę olejową czyli pomiar kompresji po wstrzyknięciu w każdy cylinder ok. 2-3cm3 oleju silnikowego
Ok, ale czy trafię akurat na krawędzie cylindrów? U mnie tloki mają wgłębienie i te 3 cm3 spokojnie je wypełni nie zalewając tłoków. Czy można wlać np. 10 cm3 lub więcej? Odpalę później silnik?? Nie zaleję go na amen olejem?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość prezesik25

dobrze, ze mam 3 bramy dalej znajomego mechanika, podjadę do niego, zapodam olej i sprawdzimy komprechę.

 

Dzięki za info.

 

Po pomiarze napisze o efektach.

 

Jemu nie chce zostawiać auta, bo wolę sam pogrzebać i się czegoś dowiedzieć. Po za tym mam drugie auto zastępcze, więc jak ten skona to będzie remontowany.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość szymon 1587cm3
przy dociąganiu głowicy zawór sklinował się z tłokiem na I cylindrze, potem zmieniłem uszczelkę na grubszą.

 

Przeciez to nie wina zbyt cienkiej uszczelki tylko tłoka który musiał byc w tym momencie w GMP ( a powinny byc wszystkie równo posrodku cylindra) i po dociagnieciu głowicy ustawiasz rozrzad na znaki...

 

Jesli chcesz cokolwiek robic to rozbierz silnik i ocen co i jak (jesli bedzie trzeba to pomierz)

 

dac nowe zawory

 

Jesli nie beda upalone to nie ma sensu wymieniac na nowe. Małe wżerki to tez nie problem - przeszlifuja.

 

Ale co z gniazdami zaworów, jeżeli będą wżerki...

 

Nic, przefrezuja i dotrą ze szlifowanymi zaworami - przy okazji zaworki "usiądą" ciut głebiej w głowicy

 

Zastanawiam się nad planowaniem głowicy

 

Zabielenie zdziera minimalna warstwe z głowicy (chyba ze jest krzywa.) i od tego napewno sie nic nie stanie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość prezesik25

Takie pytanko:

 

Czy mogę jeździć jeszcze przez zimę na tym silniku, nie będzie jeszcze gorzej?

Wiem, silnik na wolnych trochę telepie z powodu nierównej kompresji, pali podobnie jak wcześniej, czyli ok. 8,5-9 l LPG/100 km.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności Warunki użytkowania