Aku kontrolka

[Gość MaQ]

Dzisiaj po wymianie płynu i wywaleniu termostatu,spotkała mnie dziwna rzecz.

Odpaliłem dziada żeby zassał płyn i dolać mu chciałem jak sie zagrzeje,a patrze a świeci mi się kontrolka aku

Zgasiłem dziada,przekręcam na zapłon i ciemno na zegarach nic sie nie świeci

Odpalam i kontrolka aku znów sie świeci.

Miernika nie miałem żeby ładowanie sprawdzić ale na kondensatorze mi pokazywało 14V.

Może przy spuszczaniu płynu (wężykiem a reszta poszła z termostatowej dziury po bloku) coś gdzieś przymoczyło i przez to mi świeci?

 

[Grzes997]

Raczej wątpliwe żeby płyn Ci zalał alternator, musisz sprawdzić ładowanie jak nie masz miernika to na tym kondensatorze zobaczy tylko najpierw sprawdź jakie jest napięcie na wyłączonym silniku a potem odpal dziada włącz światła i sprawdź co pokazuje. Może jakieś kable z masy nie wkręciłeś podczas operacji amputacji termostatu ??

 

[Gość MaQ]

Żadnych kabli nie ruszałem

 

[Grzes997]

To skontroluj napięcia tak jak pisałem

 

[Gość MaQ]

Jeszcze myślałem o tym że to przez te zakichane łożysko sprężarki klimy bo sie drze jak głupie,ale pasek jest naciągnięty i chodzi.

Tylko czemu przy zapłonie kontrolki sie nie zapalają?

 

[Grzes997]

Jak ta kontrolka nie świeci to kontrolka nie ma komunikacji z alternatorem sprawdź ten cienki kabelek co jest przykręcony do alternatora czy się nie przetarł lub odkręcił.

 

[Gość MaQ]

No ale dlaczego cała reszta by wtedy nie świeciła też (check,olej itd),jak dam na zapłon to jest ciemno

 

[Grzes997]

Kurde to Ciebie nic nie świeci, w Corsach C to często występuje a jest to spowodowane zimnymi lutami w desce z zegarami czasem pomaga walnąć z pięści w budkę suflera a czasem trzeba to wszystko rozebrać i sprawdzić.

 

[ArKos]

masa zginęła

najprawdopodobniej od zegarów

 

[Gość MaQ]

No i okazało się rano że bezpiecznik poszedł