Skocz do zawartości

Zatarty Silnik - Renault Laguna ??


Rekomendowane odpowiedzi

Co do DAS to dziś spotkałem się z nimi - sprawa wygląda tak, że oni interweniują wówczas gdy nie możemy dojść do porozumienia z ubezpieczycielem, firmą która to naprawiała, dealerem etc.

 

Ogólnie sprawa bardzo fajna, mi wyceniono roczną ochronę coś koło 250 zł co wydaje być się rozsądną kwotą. Pokrywają koszta sprawy i sądu do 30 tys. zł

 

Fajną opcję mają za ok 600 zł (dokładnie mam gdzieś ceny w samochodzie zapisane) rocznie wówczas masz w to wliczone ochronę prawną samochód, kierowca, dom (ale uwaga, dom który istnieje a nie ten który zamierzasz budować)

 

Generalnie gdyby ktoś był zainteresowany do gdzieś mam do nich namiar to zajrzę i podam. Aaaa ochrona również obejmuje kraje UE

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 22
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Jutro jesteśmy umówieni z rzeczoznawcą PZMOT-u oraz mechanikami z serwisu gdzie naprawiałem samochód, być może oni wezmą kontr-rzeczoznawcę i dokonana zostanie ekspertyza jak również określone następstwa jakie poniosła za sobą (moim zdaniem uszkodzona turbina)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś po oględzinach rzeczoznawcy co mogę na już powiedzieć a więc:

 

Słaba jakość materiałów, użyta do regeneracji turbosprężarki sprawiła, że uległa ona uszkodzeniu - przekręciły się jedne łopatki (prawdopodobnie wykręcając trzpień) natomiast te drugie łopatki w wyniku (prawdopodobnie wykręconego trzpienia) nie zblokowane na amen.

 

W wyniku tarcia łopatek o obudowę turbiny (stopu aluminium) oraz wysokiej temperatury drobiny metalowe z łopatek znalazły się w silniku - co za tym idzie silnik nie nadaje się do dalszej dłuższej eksploatacji. Część drobin metalowych pochodzących z turbiny zatrzymał filtr oleju.

 

Na całe szczęście przed wymianą turbiny w trakcie jednych prac serwisowych była wymieniona uszczelka miski olejowej dzięki czemu wyeliminowaliśmy opiłki metalu, które tam się pojawiły jako element uboczny uszkodzenia poprzedniej turbosprężarki - to zostało potwierdzone przez warsztat, który to naprawiał.

 

Mówiąc krótko - nastąpiły drastyczne skutki uszkodzenia silnika w wyniku uszkodzenia turbiny. Na nowej turbosprężarce auto przejechało 1120 km. Wydaje się więc, iż jest to wada materiałowa.

 

Czekamy teraz na decyzję ubezpieczyciela warsztatu oraz zakładu regenerującego turbosprężarkę. W momencie, gdy będzie jakiś problem - sprawa trafi do sądu

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam takie pytanie do Was - może ktoś będzie się znał bardziej niż ja. Tylko proszę o konkretne rady.

 

Mianowicie czy ja jako poszkodowany w opisanej sprawie mam prawo oczekiwać od firmy ubezpieczeniowej :

 

- nowego silnika wraz z nową turbosprężarką ?

- używanego silnika wraz z nową turbosprężarką ?

 

 

Nie wiem czy już wspominałem, winą zajścia okazały się łopatki turbiny. Mówiąc w skrócie defekt ich sprawił, że aluminiowe części turbosprężarki w wyniku tarcia łopatek o obudowę znalazły się w silniku. Cała ich masa odnaleziona w misce olejowej samochodu wielkości do 3 mm. Na moje szczęście uszczelka miski olejowej była wymieniana wraz z wymianą turbiny i wtedy jak to sami mechanicy stwierdzili miska była myta a w środku jej nic nie było. W związku z czym nikt nie zarzuci mi, że to silnik używany to już wcześniej mogło tak być.

 

Dla zilustrowania - stan mojej turbosprężarki sfotografowany w trakcie oględzin rzeczoznawcy:

turbo.jpg

 

Jedno jest pewne - mi najbardziej zależy na tym, by auto przywrócono do pełnej sprawności, gdyż jestem pewny co do bezwypadkowej przeszłości auta, jak również znam to auto od 4 lat i też nie chcę zmian - tym mi wygodnie

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Możesz domagać się przywrócenia auta do pełnej sprawności - prawda jest taka, że jest to pojęcie bardzo szerokie. Kupno fabrycznie nowego silnika dla warsztatu jest nieopłacalne - koszt może przewyższyć wartość auta. Zwłaszcza z turbozespołem.

Sytuację opisałeś koszmarną... Niestety. Od początku tego posta jak napisałeś że buchneło białym dymem - uszkodzona turbina i najpewnie zatarty silnik, bo turbina wyssała cały olej... :(

Można cholery dostać.

Z drugiej strony jeśli to dobry serwis to mają OC - D.A.S. jak najbardziej może pomóc - tyle, że dziwna procedura podana jest przez agenta. Jeśli nie masz wykupionego OC to pewnie też coś mogą pomóc. Jeśli MASZ WYKUPIONE ubezpieczenie pomocy prawnej to jeden telefon do centrali i jaaaazda... Mi kiedyś nie chcieli wypłacić ubezpieczenia za rozbite auto - gość (rzeczoznawca) kłócił się ze mną na placu i mówił, że auto da się naprawić za 2 tys zł... Rozbity przód, uszkodzony motor itd - Mercedes 190 d.

Najlepszy był motyw z jego miną jak poszedł do tyłu auta... Rzucił okiem na klapę, coś zanotował, zmarkotniał i powiedział, że skontaktują się ze mną przedstawiciele ubezpieczyciela - on wycenił szkody na 7 tys zł... Ja zgłupiałem wtedy. Okazało się, że zobaczył naklejkę D.A.S.u :) Wystarczyło... :D

 

Tutaj wina ewidentnie zakładu regenerującego turbinę. BTW. Regenerowałeś ją bo?

Najprawdopodobniej pozostaje Ci sprawa cywilna - tzn. na pewno tylko sprawa cywilna :(

Czyli koszty - mogę się założyć, że serwis nie będzie chciał iść na ugodę... :(

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc o godzinie 00:00 minęło 14 dni od daty złożenia pisemnej reklamacji w serwisie. Co do serwisu - to póki co nie wypowiadam się, gdyż jest to dość duży i znany serwis napraw samochodowych, jest ubezpieczony.

 

Na temat D.A.S. słyszałem różne opinie, sam już u nich byłem. No ale nic póki co uzbrajam się w cierpliwość. W dniu jutrzejszym podjadę do serwisu i dowiem się jak sytuacja wygląda.

 

Jeśli jednak nie dojdzie do ugody, wówczas sprawę skieruję na drogę sądową jak również zaproszę redakcję programu Turbo Kamera - http://www.tvnturbo.pl/program/127/view . Myślę, że mogą się skusić, gdyż sprawa jest interesująca.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Trzymam kciuki kolego, trzymam kciuki...

Media chyba to bedzie rozstrzygajace posunięcie, bo niestety powiem Ci szczerze, ze raczej ciemno to widzę - dopiero chyba faktycznie TVN i gazety opisujące "rzetelność" zakładu mogą pomóc.

Powodzenia !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności Warunki użytkowania