Tłumik końcowy Ford Fiesta IV

[Gość pawel_wro78]

hej hej

mam problem. Potrzebuje wymienić tłumik końcowy w mojej Fieście.

znalazłem w sklepie internetowym taki:

http://sklep.eternalcar.com/tlumik_koncowy_ford_fiesta_iv_ja_jb_19952002,k,2,p,2195.html

wydaje się ok. Cena nie za wysoka, piszą o 2 latach gwarancji.

Czy ktoś miał do czynienia z tą firmą/marką, może coś o tym powiedzieć?

Nie chciałbym się w żadne g....wkopać.

 

Dzięki za pomoc, pozdro

 

[ArKos]

Tak naprawdę nie rozumiem intencji posta.

Kupujesz coś NOWEGO z 2-LETNIĄ GWARANCJĄ za 81zł.

Czego tak naprawdę oczekujesz? Że wytrzyma 15 lat?

Nie, nie wytrzyma.

Rozumiem, jakbyś roztrząsał temat, bo płacisz za ten tłumik 810zł... Ale 81zł to śmiech na sali.

Nie obraź się, ale jakbym zobaczył kupującego, który przyjechał do mojej Omegi mającej 14 lat. Auto na zdjęciach miało wskazane WSZYSTKIE mankamenty blacharskie, a palant miernikiem lakieru sprawdzał każdy centymetr kwadratowy i dziwił na każdy purchel rdzy czy odbicie lakieru.

 

Weź to kup i nie marudź. Nawet, jak te 2 lata wytrzyma i się sypnie, to za mały grosz. Kupisz następny badziew za grosze, a potem następny - to nie ma wpływu na bezpieczeństwo, więc można dać odbój w poszukiwaniu cudu za niewiele.

Może dobrą terapią byłoby odwiedzenie ASO Forda i zorientowanie się, ile kosztuje nówka u nich. Brałbyś ten tłumik, jak dewiant dziewicę...

 

[Krhid]

Tłumik jest nowy

Masz 2 lata gwarancji... także te 2 lata musi wytrzymać ... a w razie co oddajesz na gwarancję

 

Za 81zł pewnie można dostać nasz polski wyrób "polmostrow" ... szału nie robią ale też nie jest to jakaś tandeta... a jeśli chcesz mieć większą pewność to możesz profilaktycznie taki tłumik zabezpieczyć jakąś farbą antykorozyjną lub żaroodporną aczkolwiek nie wiem czy to nie wpłynie na gwarancję

 

[Gość pawel_wro78]

Tak naprawdę nie rozumiem intencji posta.

Kupujesz coś NOWEGO z 2-LETNIĄ GWARANCJĄ za 81zł.

Czego tak naprawdę oczekujesz? Że wytrzyma 15 lat?

Nie, nie wytrzyma.

Rozumiem, jakbyś roztrząsał temat, bo płacisz za ten tłumik 810zł... Ale 81zł to śmiech na sali.

Nie obraź się, ale jakbym zobaczył kupującego, który przyjechał do mojej Omegi mającej 14 lat. Auto na zdjęciach miało wskazane WSZYSTKIE mankamenty blacharskie, a palant miernikiem lakieru sprawdzał każdy centymetr kwadratowy i dziwił na każdy purchel rdzy czy odbicie lakieru.

 

Weź to kup i nie marudź. Nawet, jak te 2 lata wytrzyma i się sypnie, to za mały grosz. Kupisz następny badziew za grosze, a potem następny - to nie ma wpływu na bezpieczeństwo, więc można dać odbój w poszukiwaniu cudu za niewiele.

Może dobrą terapią byłoby odwiedzenie ASO Forda i zorientowanie się, ile kosztuje nówka u nich. Brałbyś ten tłumik, jak dewiant dziewicę...

dzieki za opinie. Zdecydowanie nie szukam kokosow za taka cene, ale chcialem zapytac, moze ktos kupil kiedys w tym sklepie i ma jakies doswiadczenia. Ceny z ASO znam, jednak serwisowanie kilkunastoletniego auta w ASO mija sie z celem. Podzwonilem, popytalem, wszytsko jest ok. Jednak dzieki z opinie.

 

Tłumik jest nowy

Masz 2 lata gwarancji... także te 2 lata musi wytrzymać ... a w razie co oddajesz na gwarancję

 

Za 81zł pewnie można dostać nasz polski wyrób "polmostrow" ... szału nie robią ale też nie jest to jakaś tandeta... a jeśli chcesz mieć większą pewność to możesz profilaktycznie taki tłumik zabezpieczyć jakąś farbą antykorozyjną lub żaroodporną aczkolwiek nie wiem czy to nie wpłynie na gwarancję

Rzeczywiście producent to polmostrow. Poczytalem tez na innych forach i raczej wiekszosc sobie chwali - cena/do jakosci jest bardzo ok. Wiec sie zdecyduje, obiecuja wysylke w ciagu 2 dni roboczych, wiec do weekednu bede mial tlumik i bede mogl pogrzebac w nim. dzieki

 

[ArKos]

moze ktos kupil kiedys w tym sklepie i ma jakies doswiadczenia.

Tak naprawdę sklep nie ma żadnego znaczenia. Większość polskich tłumików tłucze Polmostrów z Ostrowa Wlkp i robią to na blachach rzekomo jakiś deutsche kruppstahl. Dwustronnie aluminizowane i szmery bajery.

Miałem cały wydech z Polmostrowa w Omedze i po 3 latach zero zużycia - ledwo co robiło się rudawe w niektórych miejscach. Za te pieniądze to lux.

 

Ceny z ASO znam

Z ciekawości: ile?

500? 600? 800? Bo na pewno chore kwoty wchodzą w grę...

 

serwisowanie kilkunastoletniego auta w ASO mija sie z celem

No nie tak do końca moim zdaniem. Jeśli masz je od nowości lub ze 100% pewnych rąk, to warto. Nie zapominaj, że część fabryczna czyli oryginalna, wytrzyma kilka razy dłużej niż tania podróba. W końcowym rozrachunku finansowym wyjdzie tak samo, czyli 5 kompletów badziewi wychodzi cenowo tyle, co oryginał ale też oryginał wytrzymuje 5 razy dużej. Zysk z tego taki, że nie ponosisz kosztów robocizny 5 razy.

Zresztą, wszystko zależy od widzimisie właściciela i tyle.

 

Rzeczywiście producent to polmostrow.

Brać. Dobry zakup za śmieszne pieniądze. Trzeba tylko się przyzwyczaić do specyficznego odgłosu, takiego blaszanego, dopóki się nie wypali trochę. U mnie tam może ze 3-4 miesiące blaszanym głosem wydech śpiewał, ale potem zaczął normalnie burczeć, jak powinien.

 

[Gość pawel_wro78]

moze ktos kupil kiedys w tym sklepie i ma jakies doswiadczenia.

Tak naprawdę sklep nie ma żadnego znaczenia. Większość polskich tłumików tłucze Polmostrów z Ostrowa Wlkp i robią to na blachach rzekomo jakiś deutsche kruppstahl. Dwustronnie aluminizowane i szmery bajery.

Miałem cały wydech z Polmostrowa w Omedze i po 3 latach zero zużycia - ledwo co robiło się rudawe w niektórych miejscach. Za te pieniądze to lux.

Tak wlasnie mysle ze to moze byc strzal w 10. Cena za taki sprzet

 

Ceny z ASO znam

Z ciekawości: ile?

500? 600? 800? Bo na pewno chore kwoty wchodzą w grę...

Zazyczyli sobie 650 zl, masz racje chora kwota. Dlatego szukalem alternatywy i znalazlem

 

Rzeczywiście producent to polmostrow.

Brać. Dobry zakup za śmieszne pieniądze. Trzeba tylko się przyzwyczaić do specyficznego odgłosu, takiego blaszanego, dopóki się nie wypali trochę. U mnie tam może ze 3-4 miesiące blaszanym głosem wydech śpiewał, ale potem zaczął normalnie burczeć, jak powinien.

Nie no spoko. Mam nadzieje, ze dam radę wytrzymać, kwestia przyzwyczajenia:) co prawda zarówno dziwne odgłosy z tłumika, jak i nowych opon, które dopiero co dostosowują się do powierzchni są wkurzające - ale w końcu trzeba czuć (słyszeć), ze się jeździ