Gość prezesik25 Opublikowano 13 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2012 Witajcie! Postanowiłem naprawić progi w moim wozie zastępczym vw polo 86c2f. Koszty związane z wymianą progów wahałyby się w granicach ok. 800zł ( progi 200zł + robocizna po 300 zł za próg ), wiec postanowiłem sam wziąć sprawy w swoje ręce. Dzień 1 Pierwsza rzecz to oczyszczenie progów z zardzewiałej skorodowanej blachy. Następnie lekko zardzewiałe trudno dostępne miejsca zamalowałem Brunoxem, potem resztę farbą Nobiles "bezpośrednio na rdzę". Jak widać wcześniej podłoga już była połatana i zabezpieczona przed dostawaniem się wody do środka Dzień 2 Nakładanie żywicy poliestrowej z włóknem szklanym Dzień 3 Odcięcie resztek maty szklanej, wyrównanie papierem ściernym, odtłuszczenie benzyną ekstrakcyjną i pomalowanie Blachogumem. Czy tak zabezpieczone progi wytrzymają ok. 3 lat? ps. można dodać jako fotoporadę.   Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kubus Opublikowano 13 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2012 Mnie taki patent w astrze wytrzymał ponad dwa lata. Ale potem jak zaczęło odłazić w jednym miejscu to dostała sie tam woda i szybko zaczęło odpadać po całości. Ale dłuższa chwilę powinno być.   Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość szymon 1587cm3 Opublikowano 13 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2012 Odpadnie...   Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzes997 Opublikowano 13 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2012 Pianka budowlana jest dobra wypełni cały próg   Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArKos Opublikowano 13 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2012 można dodać jako fotoporadę No bez urazzy, ale nie będziemy umieszczać poradników typu "jak zdrutować auto aby było". Kwestia zasadnicza wynikająca z inżynierii samochodowej mówi jasno i wprost, że bezpieczeństwo jest zależne od sztywności szkieletu nadwozia. W jego skład wchodzą też progi. Jak cię ktoś z boku lekko tyrpnie, to straty w aucie i na zdrowiu będziesz miał takie, jakbyś zdrowiutkim autem owinął się wokoło cienkiego drzewa. niestety, ale nie jest to ni bezpieczne ni trwałe. Odwleka tylko w czasie konieczność napraw blacharskich, a przez te żywiczne maskowanie rdza jeszcze trochę spustoszenia zrobi za ten rok-dwa. Potem może już nie być co zbierać. Ja wiem i rozumiem, że stare auto, o znikomej wartości itp. No ale ja osobiście wyspawałbym je i pomalował pędzlem - byleby to była zdrowa blacha.   Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość prezesik25 Opublikowano 13 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2012 Ja wiem i rozumiem, że stare auto, o znikomej wartości itp. No ale ja osobiście wyspawałbym je i pomalował pędzlem - byleby to była zdrowa blacha. Ostatecznie za rok-dwa pomyślę nad zakupem progów, moze wtedy dorobie się spawarki lub wytnę stare progi, podszykuję do wspawania i spróbuję wspawać ( lub podjadę do jakiegoś blacharza niech je wspawa, resztę bym obrobił sam ). Ale dzięki za opinie, na pewno się przydadzą.   Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArKos Opublikowano 13 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2012 Zrób bracie, bo jak jakaś mameja cie puknie, to kiepsko może być... Zdrowia za żadną kasę nie kupisz.   Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość prezesik25 Opublikowano 14 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2012 Muszę tak trochę pojeździć, bo teraz wydałem 200 zł na nowy zbiornik paliwa, bo tamten skorodował przy rurce wlewowej, tłumik zaraz się chyba urwie, bo łącznik elastyczny cały w rdzy. Poprostu trzymam to autko z uwagi na silnik, który ma mało nalatane ( 215 tys.km - diesel ) a muszę do pracy dojeżdżać, golf odpoczywa w garażu Mam jeszcze taką starą działającą spawarkę transformatorową na kółkach z wykręcanym zrdzeniem. Chyba da się tym blaszki pospawać?   Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArKos Opublikowano 14 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2012 Chyba da się tym blaszki pospawać? No niestety nie. Poprzepala nawet na najcieńszych elektrodach. Tylko migomat lub gazowo, ale gazowo jest do dupy, bo rozhartowuje blachę i potem rdzy się nie daje opanować.   Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość szymon 1587cm3 Opublikowano 14 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2012 Chyba da się tym blaszki pospawać? Da sie, elektrody 1.5-2mm, bez otuliny i da sie przykleic łatke. Oczywiscie na niskim pradzie. Jak masz reke do spawania to sobie poradzisz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się