Skocz do zawartości

Linka sprzęgła - Opel Tigra (czy da się samemu?)


Rekomendowane odpowiedzi

Gość Opel Tigra

Hej.

 

Mam małe, błahe pytanko: czy jest sens grzebać pod autem samemu, czy da się wymienić linkę sprzęgła w Tigrze (Mk1) samemu?

Pytam z uwagi na mrozy na zewnątrz, nie znam się na samochodach aczkolwiek mam pojęcie jako takie na tematy pokrewne więc jeśli nie jest to jakąś filozofią to ogarnę. Rzecz w tym że jest -10 w dzień a muszę zrobić to na biegu na parkingu pod domem, niestety mieszkam w takim kraju gdzie za godzinę pracy mechanika płaci się 10x tyle co w pl więc wolałbym to samemu ogarnąć... Auto nie jest złe, nawet je polubiłem jeżdżąc nim, ale nie chciałbym przepłacać za jego naprawę jeśli jest to coś co mogę sam zrobić.

Linka w gruncie rzeczy nie pękła, pękł haczyk mocujący ją do pedału. Mechanik w Szczecinie zamiast włożyć linkę (są dostępne dwie długości) krótszą włożył dłuższą, przez co żeby sprzęgło zadziałało musiałem wcisnąć pedał do max a nawet bardziej... Moja wina że tego wcześniej nie zauważyłem, teraz już będę uważał na osiedlowych mechaników...

Z góry dziękuję za pomocne rady :)

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.samnaprawiam.com/topic/3142-linka-sprz%C4%99g%C5%82a-opel-tigra-czy-da-si%C4%99-samemu/
Udostępnij na innych stronach

Można samemu wymienić linkę ale nie w takich warunkach, wszystko twarde i kruche a co za tym idzie łamliwe.

 

Gość Opel Tigra
Moze wystarczy linke podciagnac? Na skrzyni jest regulacja dlugosci
Wiem o tej regulacji bo przewertowałem obrazy Góglem, ale mocowanie linki do pedału sprzęgła pękło. Linka jest zatem do wymiany bo nie sądzę żeby sam ten haczyk dało się wymienić... Nawet jesli się da to nie ma mozliwości dostania samego haczyka, jedynie całą linkę mozna kupić więc już bym ją wymienił w całości. Najbardziej przerażająca jest pogoda, jeszcze na domiar złego rano nasypało śniegu... Ubiorę się jak eskimos i pójdę zobaczyć czy da się ją jakoś wyciągnąć :-) Mam 20 metrów do warsztatu samochodowego więc w najgorszym wypadku jutro dopchnę moje rude dziewcze...

 

nie sądzę żeby sam ten haczyk dało się wymienić...

No bo się nie da - nie wystepuje taka część.

 

Ubiorę się jak eskimos i pójdę zobaczyć czy da się ją jakoś wyciągnąć

Zacznij tak:

- pedał sprzęgła do góry i czymś podeprzeć, zanurkować pod deskę i zdjąć zawleczkę z oczka linki sprzęgła

- lekko pociągnąć pancerz od strony komory silnika, żeby wyszedł z grodzi

- zdjąć linkę z łapy sprzęgła

- wsadzić nową linkę w gródź i dopchnąć, żeby pancerz wszedł w otwór

- nur pod deskę i założyć oczko (bolec + zawleczka)

- założyć linkę na łapę sprzęgła

- wsadzić pancerz w oczko na skrzyni biegów

- wyregulować luz sprzęgła

 

Całość roboty max 20-25 minut nawet przy takiej dupiatej pogodzie. Nie trzeba pod auto włazić, wszystko z góry osiągalne i do zrobienia.

 

Gość Opel Tigra

Ok, rewelacja, takiej odpowiedzi oczekiwałem :-D dziękuję, biorę się do roboty. :-)

 

[ Dodano: 2012-02-05, 18:39 ]

:-) No więc jest super, jak się okazało linka sprzęgła w Tigrze została tak umieszczona i skonstruowana, że jej wymiana to banał. Tu należy się aplauz dla niemieckiej motoryzacji. Ogólnie demontaż linki zajmuje około dwie minuty, w moim przypadku gdy haczyk przy pedale był zerwany nie trzeba było odpinać sprężyny naciągającej pedał, w sytuacji gdy pęknie linka trzeba będzie przed demontażem haczyka wypiąć sprężynę napinającą pedał. Dalsze czynności są banalnie proste i nikt nie pownien mieć z nimi żadnego problemu. Otwieramy maskę, wyciągamy otulinę linki (czarna gumowa rurka około 0,7 centymetra średnicy) na siłę, nie jest ona w żaden sposób mocowana, trzyma się na miejscu bazując na podstawowych zasadach fizyki. Po jej wyjęciu trzeba wyjąć końcówkę linki z dźwigni sprzęgła, do tego nie trzeba nic odkręcać ponieważ po poluzowaniu drugiego końca linki samo ładnie się wypina z mocowania. Dostęp do tej dźwigni też jest w miarę przyzwoity aczkolwiek dobrze jest sobie oświetlić to miejsce żeby widzieć co się robi :) Następnie montaż oczywiście w odwrotnej kolejności, najpierw mocujemy linkę w otworze także końcówka z haczykiem znajduje sie w kabinie pod kierownicą, nastepnie wkładamy dugi koniec linki w mocowanie dźwigni sprzęgła z największym możliwym luzem na śrubach. Mocujemy linkę do pedału. Podkładając coś (w moim przypadku idealna okzała się butelka po karlsbergu 0,33l) pod pedał żeby był uniesiony naciągamy linkę śrubami na drugim jej końcu, i wyciągamy owe cos spod pedału. To tyle :-) Podziękowania kieruję do Pana ArKos który zagrzał mnie do walki pomimo mrozu i śniegu. :jupi:

 

  • 6 lat później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności Warunki użytkowania