Brak mocy na niksich obrotach, szarpanie w Oplu astra G 1.4

[ArKos]

przeczytałem jeszcze zanim zadałem to pytanie, ale nie znalazłem odpowiedzi

Ciekawe...

2 minuty:

http://forum.samnaprawiam.com/astra-przymula-na-zimnym-silniku-vt1471.htm?postdays=0&postorder=asc&highlight=map+benzyny&start=0

Na stronie 3 pisze:

Wracam

I przyznaję, że od samego początku miałeś rację. To jednak nie czujnik a regulacja instalacji gazowej.

Zamawiam sobie kabel. Ale proszę o szczegółową poradę.

3 tygodnie temu gazownicy wymieniali mi wtryski gazowe, bo padły. Jeździłem wtedy na benzynie. Potem uruchomili autoadaptację i kazali przejechać kilometr na benzynie i kilometr na gazie. Sprawdzili pokrycie map i stwierdzili, że jest dobrze. Ale jak się okazuje nie zupełnie.

Czy teraz mam zrobić tak samo? Pojeździć najpierw na benzynie aby przywrócić poprawną mapę benzynową a potem włączyć autoadaptację? Czy nie otrzymam takich samych wyników?

Poczytaj. Tylko najpierw poszukaj na forum, bo pojechałeś jedynie do działu poradników.

 

[Gość groch10]

Racja, mój błąd.

 

[Gość michalpiotr]

Witam - bardzo proszę o pomoc w zdiagnozowaniu "prawdopodobnej" usterki mojego samochodu opel astra II 1.4 16V, rocznik 2001 typ silnika Z14XE. Usterka z jaką się borykam już od jakiegoś czasu ma następujące objawy : samochód jest bardzo powolny w zakresie niskich obrotów, tak do ok. 3 tys. obr./min., po przekroczeniu 3 tys. silnik dopiero zaczyna "żyć". Jest to o tyle irytujące, że przyspieszenie przy np. wolnym toczeniu się samochodu z 2 biegu trwa wieczność - po dodaniu gazu słychać z silnika dziwny odgłos, jakby coś się w środku kotłowało i jak przekroczy wspomniane wcześniej 3000 obr./min. dopiero dostaje przyspieszenia. Poza tym przy jeździe z niewielką prędkością w okolicy 1500 obr./min., niezależnie od aktualnego biegu i temperatury silnika, czuć szarpanie podczas jazdy. Z tym problemem byłem już u kilku mechaników i niestety co warsztat to słyszałem inną diagnozę : pierwszy typ padł na zawór EGR, ale ostatnio sprawdziłem po raz kolejny samochód na profesjonalnej serwisówce opla i nie pokazuje żadnych błędów, wszystkie zawory i czujniki teoretycznie pracują idealnie. Kolejny typ to czujnik temperatury, następny to czujnik położenia wału korbowego, jeszcze kolejny to zapchany katalizator (który w moim modelu jest zintegrowany z kolektorem wydechowym i kosztuje ok. 1600 zł.), a ostatnio zapchany filtr paliwa (wymieniany w lipcu ubiegłego roku) lub słaba pompa paliwa (muszę jeszcze sprawdzić ciśnienie na listwie wtryskowej po wymianie filtra paliwa).

Proszę o pomoc, być może ktoś miał już podobne "przygody" ze swoją astrą II z silnikiem typu Z14XE o mocy 66 kW 90 KM. Dodam, że to auto ma oryginalne niecałe 108 tys. przebiegu, więc poddaje to pod wątpliwość twierdzenia o uszkodzonym katalizatorze czy pompie paliwowej.

Za ewentualne podpowiedzi lub próby diagnozy będę bardzo wdzięczny. Pozdrawiam!!!

 

Ja mam pytanie jak to możliwe że przez ponad pół roku sterownik nie dostosował się do nowego kierowcy, który jak zakładam nie oszczędzał samochodu i jeździł w pełnym zakresie obrotów? Przecież te sterowniki same się adoptują. Dlaczego pytam? Otóż walczę z szarpaniem w Z16XE już 6 lat. Podmieniłem cały osprzęt w tym i sterownik silnika, ale kilka lat temu, więc wówczas przyczyna szarpania mogła być inna. Po tym poście zastanawiam się czy nie zresetować map paliwa, skoro takie cuda się dzieją. LPG nie posiadam.

Objawy mam bardzo podobne jak opisane tutaj i pomysłów już brak. Zrobiłem już tak 100.000 km nic poza szarpaniem I delikatnym spadkiem mocy się nie dzieje. Czasami cisnę go na wysokich obrotach i po tym mam wrażenie że jest ciut lepiej na wyższych obrotach. Na dole muł.