Skocz do zawartości

ginie prąd w nexii


Gość prezesik25

Rekomendowane odpowiedzi

Gość prezesik25

Witajcie!

 

Jest problem.

 

W nexii w elektryce nie było grzebane od początku zakupu, czyli prawie 5 lat.

 

Pierwsze objawy żarząca się kontrolka ładowania - tata z pośpiechu kupił drugi alternator po regeneracji, tamten dał na wymianę, ale później znów nie mógł już uruchomić silnika. Okazało się, że lekko zaśniedział ten gruby czerwony (+) przewód w miejscu styku z klemą. Został przeczyszczony, silnik odpala bez problemu. Dziś rano po krótkim (ok. 5-6 km wyjeździe) auto zdechło w czasie jazdy, tak jakbym odłączył w ogóle ten gruby przewód od klemy.

Auto zostało zholowane pod blok, a jutro rano zabieram się za to.

 

Wg mnie pierwsze nasuwa się słaby styk grubego kabla na oczku przy klemie - prawdopodobnie jest on połączony razem z alternatorem i rozrusznikiem do akumulatora i przy rozłączeniu go od akumulatora nie ma ładowania i stąd ta kontrolka ładowania - poprawcie mnie jeżeli się mylę.

 

Jutro od rana odwieziemy elektrykowi alternator i weźmiemy swój stary (elektryk bez problemowy) - 200 zł w kieszeni. Natomiast nie będziemy mu zostawiać nexii, tylko sami poszukamy przyczyny, która wg mnie tkwi w słabym styku grubego kabla (+) lub (-).

 

Myślę, aby odkręcić go od rozrusznika i przetrzeć papierkiem ściernym, podobnie przy akumulatorze oraz przewód masy silnika.

 

Będę działał dopiero jutro, więc dziś czekam na Wasze propozycje nt. naprawy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie pierwsze nasuwa się słaby styk grubego kabla na oczku przy klemie - prawdopodobnie jest on połączony razem z alternatorem i rozrusznikiem do akumulatora i przy rozłączeniu go od akumulatora nie ma ładowania i stąd ta kontrolka ładowania - poprawcie mnie jeżeli się mylę.

 

Nie odłącza się akumulatora gdy silnik pracuje zabijasz w ten sposób alternator.

 

Myślę, aby odkręcić go od rozrusznika i przetrzeć papierkiem ściernym, podobnie przy akumulatorze oraz przewód masy silnika.

 

Bardzo dobry tok myślenia, wszystkie połączenia wyczyścić przesmarować wazeliną techniczną i poskręcać, powinno starczyć na parę lat jeżdżenia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość prezesik25

Koledzy - już na prawione - zaśniedziałe styki dodatkowej masy (silnik-karoseria) oraz plusa przy klemie.

Nexus dalej śmiga :) a alternator powrócił stary :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności Warunki użytkowania