Nasze zabawki warsztatowe

[Gość elmer]

No na pewno takie czyszczenie na mokro ma plus ogromny, bo nie ma tyle o il;e wogole kurzu

 

[Grzes997]

Może i plusy ma. ale jak będzie czyszczona powierzchnia blachy czy też innego elementu to jest duża szansa że bardzo szybko czyszczony materiał będzie koloru rudego, możecie czyścić a ogniska korozji choć nie widoczne już się tworzą, moim zdaniem skuteczne w 100 % piaskowanie jest na sucho a zaraz po piaskowaniu zabezpieczenia powierzchni podkładem czy tez innym środkiem.

 

[Gość elmer]

Grzes997, dlatego metoda szymi870 jest dobra ale do metali kolorowych, bo nie beda rdzewiec .

 

Kończyłem dziś prace nad kozą:

 

Zostało jeszcze wyciąć dziure w ścianie garażu i wyprowadzić komin .

 

[Grzes997]

Elmer wiosna za progiem a Ty piec robisz ale na myślę że będzie dobrze ogrzewał Twój przydomowy warsztacik, w okresie letnim będziemy kombinować nad klimatyzacją

 

[Gość szymi870]

błędem było zrobienie wylotu do komina pionowo , całe ciepło pójdzie w komin zamiast rozgrzać piec...

 

[Gość Wasyl]

błędem było zrobienie wylotu do komina pionowo

Ja bym zrobił "kaloryfer" ze spiro-rury, bo to spaliny najbardziej ogrzewają wtedy

 

[Gość elmer]

Owszem konstrukcja jest niedopracowana, zgadza się. W lecie otwór po kominie bedzie sluzyl jako wyciag np. smrodów po spawaniu.

 

Mówicie wiosna idzie a ja piec robie. To mowicie, że już zimy nigdy nie będzie ?

 

[Grzes997]

Mówicie wiosna idzie a ja piec robie. To mowicie, że już zimy nigdy nie będzie

 

Bedzie pod koniec roku choć dziś nam przypomniała o sobie cholera jedna

 

[Gość rafaln1]

Mój skromny arsenał.

Cały czas gdzieś odnajduję kolejne elementy, które gdzieś tam sie zapodziały.

Jak widać jedna ze skrzynek ucierpiała, ponieważ całą zime kapała na nią woda z dziurawego dachu.

Klucze jednak nie ucierpiały.

Oprócz nich mam jeszcze całe kilogramy kluczy odziedziczonych po dziadku- kawał porządnych skurczysynów. Niejedne dzisiejsze klucze mogą im pozazdrościć solidności.

 

 

 

[Gość fifek]

Przepraszam za moja opieszałość ale dopiero dziś udało mi się zrobić zdjęcia naszego wózka.

Blachy boczne maja po 1 cm, łożysk do przemieszczania wózka niepomierzyłem, podam jakieś konkretniejsze wymiary jak znajde chwilkę czasu.

 

 

Acha ten wozek + wyciągarka juz sie wypracowały (ponad 30 silników podnosłY) i nadal ma się dobrze.