Gość Wasyl Opublikowano 15 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2010 Jako stały czytelnik KTK i praktyczny wiedzy tej użytkownik z Opelkami problemu nie mam, Kadetta, to nawet śrubkę każdą znam od samej blachy, ale tam to przynajmniej elektronika jest, kupiłem Malczana i dla mnie czarna magia... Jeszcze nie ustawiłem zapłonu i gaźnika, ale już wiem jak to robić, problem natomiast taki się urodził: Najpierw jeździł milusio, potem zaczęły się pojawiać problemu przy ruszaniu z jedynki - waliło coś dość mocno tak często terkocząc, ale była taka prawidłowość, że im szybciej się ruszyło (sprzęgło szybciej się puszczało) tym alboterkotania nie było, albo było znikome No to wymieniłem poduszki silnika - trochę się poprawiło, ale i tak raz na 4 ruszenia terkocze A teraz do tego terkotania przy ruszaniu doszło WALENIE (dosłownie...) podczas jazdy, im szybciej się jedzie tym szybciej wali, tak co obrót koła, może dwa jest takie ŁUP! Im bardziej obciążony silnik tym głośniej, na luzie też to słychać, ale już takie cichutkie... Panowie (i Panie ) co to może być? Luzu na tych przegubach metalowo gumowych nie czuję...   Odnośnik do komentarza https://forum.samnaprawiam.com/topic/842-fiat-126p-nie-do-jazdy-wali-przera%C5%BAliwie/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzes997 Opublikowano 15 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2010 W maluchach jest taka blacha między silnikiem a skrzynią na 3 śruby M6 możesz odkręcić i zobaczyć jak wygląda tarcza i docisk może tam jest przyczyna, sprawdź czy jest różnica w stukaniu jak na wolnych obrotach wciskasz pedał sprzęgła. Czasami skrzynia podskakiwała jak była zaolejona tarcza zamiast brać delikatnie to robiła to skokami, możesz jeszcze dźwignąć jedno koło tylne zabezpieczyć klinami przód i włączyć silnik i próbować ruszać, koło dźwignięte będzie się obracać drugie będzie stało i może coś usłyszysz druga stronę też tak możesz sprawdzić. Może też Ci się kończy przegub które często się rozlatywały czy też nawet śruby ukręcały bo co to jest 4 śruby M8 na taki napęd.   Odnośnik do komentarza https://forum.samnaprawiam.com/topic/842-fiat-126p-nie-do-jazdy-wali-przera%C5%BAliwie/#findComment-3219 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArKos Opublikowano 15 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2010 a ja obstawiam poduszki na skrzyni biegów   Odnośnik do komentarza https://forum.samnaprawiam.com/topic/842-fiat-126p-nie-do-jazdy-wali-przera%C5%BAliwie/#findComment-3220 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzes997 Opublikowano 15 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2010 No to wymieniłem poduszki silnika - trochę się poprawiło, ale i tak raz na 4 ruszenia terkocze Przecież wymienił, na pewno kolega miał na myśli poduszki skrzyni bo są dwie a silnik wisi centralnie na belce tylnej na sprężynie z gumowymi podkładkami.   Odnośnik do komentarza https://forum.samnaprawiam.com/topic/842-fiat-126p-nie-do-jazdy-wali-przera%C5%BAliwie/#findComment-3222 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kubas3000 Opublikowano 15 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2010 poduszki silnika? chyba choziło o ta sprężyne na belce tylnej A co do skrzyni to prawda są 2 poduszki koszt banalny bo 8zł sztuka radziłbym od razu wymienić obie.A właśnie przypomniałem sobie w maluchach czasami bylo tak że szpilki tarły w kołach o szczęki i tak właśnie szczelało sam tak miałem No chyba że maluszek był katowany to mogły polecieć tryby w skrzyni. P.S Malczan to boży samochód naprawde trudno w nim zgrzeszyć   Odnośnik do komentarza https://forum.samnaprawiam.com/topic/842-fiat-126p-nie-do-jazdy-wali-przera%C5%BAliwie/#findComment-3223 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzes997 Opublikowano 15 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2010 No to wymieniłem poduszki silnika - trochę się poprawiło, ale i tak raz na 4 ruszenia terkocze Proszę czytać dobrze posty kolega Wasyl napidsał wyraźnie że poduszki wymienił. Fiat 126 p nie miał nigdy szpilek tylko śruby i jeśli są oryginalne to nie ma prawa śruba dojść do szczęki.   Odnośnik do komentarza https://forum.samnaprawiam.com/topic/842-fiat-126p-nie-do-jazdy-wali-przera%C5%BAliwie/#findComment-3224 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość prezesik25 Opublikowano 15 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2010 Tak jak koledzy wcześniej pisali - sprawdzić gumy tylnego zawieszenia silnika - czyli ta sprężyna na środku - może pękła, a niedokręcona śruba od tej sprężyny też będzie nawalać. Jeżdziłem chyba ze 4 lata jednym, potem drugim "kotłem", trochę tam w głowie jeszcze zostało - uczyło się na nim podstaw mechaniki turbinka Kowalskiego itp....   Odnośnik do komentarza https://forum.samnaprawiam.com/topic/842-fiat-126p-nie-do-jazdy-wali-przera%C5%BAliwie/#findComment-3245 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzes997 Opublikowano 15 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2010 Ja w moim kaszlaku miałem zawirowywacz powietrza też cud techniki jak na PRL nawet gdzieś go jeszcze mam na warsztacie   Odnośnik do komentarza https://forum.samnaprawiam.com/topic/842-fiat-126p-nie-do-jazdy-wali-przera%C5%BAliwie/#findComment-3248 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się