Laguna, pęknięte sanki

[Gość gosia10610]

Witam, jestem załamana,

kupiłam nie dawno auto, przy zbieżności okazało się, że są pęknięte sanki...

I co teraz?

jak wygląda naprawa, czy spawanie załatwi sprawę,

kto to zrobi, jak i za ile wygląda mniej więcej naprawa....

 

Nikt wcześniej tego nie zauważył, byłam z mechanikiem przy kupnie auta...

a tu okazuję się, że coś takiego, dlatego prosze o pomoc.

 

Wysyłam zdjęcie: http://imageshack.us/scaled/landing/153/v7nm.jpg

 

Widać taki "kwadracik"

 

[ArKos]

Demontaż, spawanie i po krzyku. Lub wymiana na używane. W obu przypadkach najwięcej pieniędzy pochłonie demontaż. 300-400zł będzie do wydania.

 

[Gość gosia10610]

Zgłosić się do mechanika, czy spawacza/blacharza?

 

Bardzo dziękuję za odpowiedź

 

[ArKos]

I tak trza do mechanika żeby zdemontować. Spawacz ma raczej marne pojęcie o demontaży zawieszenia...

 

[Gość gosia10610]

Mój mechanik u którego byłam wcześniej powiedział, że kupi się jakąś grubszą część , spawanie i po sprawie.

Chyba nie zamierza nic rozbierac...

dlaczego? jak to?

 

[ArKos]

Uważam, że zrobi to po łebkach.

Kołyska to zgrzane profile, które trzeba pospawać i z góry i z dołu. Przed spawaniem powierzchnia musi być dokładnie oczyszczona, bo spaw będzie nietrwały i puści dość szybko. Ciekaw jestem, jak chociażby porządnie to wyczyści przed spawaniem. Nie mówię już o dokładnym dojściu w każde miejsce przy spawaniu. No ale może chłop wie co mówi. Inaczej patrzeć na zdjęcie z telefonu a inaczej widzieć to i pomacać.

 

[Gość gosia10610]

No i oczywiście okazało się, że trzeba kupić sanki.

Naprawa 80 zł|+200 zł za robociznę.

 

dziękuje za odpowiedzi