Skocz do zawartości

Poślizg


Gość Series73

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Series73

Witam,

może opiszę swoją dzisiejszą sytuację jaka miała miejsce.

 

Wyruszyłem po pracy do domu , jechałem ok. 60km/h raptownie usłyszałem taki przerywany pisk opony i znosiło mnie w prawą stronę do rowu, zacząłem hamować , spojrzałem w lusterka myślałem ,że to ktoś za mną lecz to nie to , patrzę w prawe lusterko a tu unosi się dym , bez wahania wyskoczyłem z auta , zobaczyć co się dzieje a tu w prawym tylnim kole wydobywa się lekki zauważalny dym (posiadam alufelgi z widoczną tarczą) szybko otworzyłem bagażnik i wziąłem gaśnice przygasiłem ten dymek i słychać było jak tarcza się schładza po przez syczenie odczekałem kilka minut i postanowiłem wolno jechać i sprawdzić czy dalej będzie coś się działo wszystko było ok dojechałem do domu i tyle... co mogło się stać ? Naprawdę , nie znam się na samochodach.

 

Dziękuję z góry za odpowiedzi.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najprawdopodobniej zapiekł Ci się zacisk hamulcowy lub zatarło samo łożysko ale stawiam na hamulec, trzeba by to rozebrać wyczyścić i jest duża szansa na wymianę tarcz przegrzana tarcza praktycznie nadaje się do wywalenia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość maniek02
przegrzana tarcza praktycznie nadaje się do wywalenia.

 

Tym bardziej ze jeszcze dostała gaśnica i nie wiadomo jak ona teraz wygląda, czy czasami nie strzeliła gdzieś ????

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Series73
przegrzana tarcza praktycznie nadaje się do wywalenia.

 

Tym bardziej ze jeszcze dostała gaśnica i nie wiadomo jak ona teraz wygląda, czy czasami nie strzeliła gdzieś ????

 

Dziś kumpel rozebrał mi to wszystko - 4 śruby , półośka , łożyska,uszczelniacz , jakaś nakrętka do czopa (czy jak to się zwie) i coś tam jeszcze do wymiany praktycznie wszystko bo aż jakaś nakrętka czy coś pękła z tego gorąca. Tarcza jest cała ale też to wymienię na wszelki wypadek. Prawdopodobnie za mocno było koło ściśnięte i rozwaliło to...

Jutro może jakieś fotki uda mi się wrzucić co poszło...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności Warunki użytkowania