Skocz do zawartości

kody błędu opel astra F X16SZR


Gość Anonymous

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Anonymous

Jestem posiadaczem Astry F kombi z silnikiem X16SZR 97r i od czasu zakupu tylko ją naprawiam, kupiłem ją za 5 tys zł a włożyłem już drugie tyle, ale nie poddam się i chcę to naprawic do końca albo ją podpalę i zrzucę z góry do jeziora bo to co się dzieje osłabia mnie bez końca. Pojawiają mi się kody błędu 0443 oraz 1602 oraz 0325 a najgorsze jest to że niedawno wymieniłem silnik na taki sam X16SZR a błędy były juz wcześniej ale tylko 0325 oraz1405 a teraz pojawiają się te pierwsze trzy i tak: podmieniłem cewke, przewody, czujniki temperatury, egry, czujnik położenia przepustnicy, wtrysk,czujnik spalania stukowego, wyczyściłem elektrozawór przewietrzający zbiornik paliw oraz naprawiłem gruchę ciśnieniową z węglem aktywnym i dalej to samo tylko błąd egr się skasował a tak czujnik spalania stukowego wywala, zawór przewietrzający i uszkodzenie modułu czujnika spalania stukowego. Już powymieniałem wszystko po kilka razy i bawie się juz tak ponad pół roku na dwóch silnikach i pozakładałem emulatory i cuda na kiju i dalej nic błędy wywala, posprawdzałem styki i wszystko co tylko i dalej nic. Ale najbardziej mnie boli że na benzynie samochód po wciśnięciu gwałtownie pedału gazu do dechy kręci się ledwo do 2,5 max 3 tys obrotów a na jałowym do 5 góra 6 tys i spada do 4 tys rzadko się wkręci do 7 tys i sam odetnie. Natomiast na lpg jedzie się bez tzw checku tylko do 2 tys obrotów a jak magiczną barierę przekroczę to oczywiście check i te trzy zgrabne błędy 0443, 1602, 0325 własnie w tej kolejności. Lecz na gazie mimo błędów i zapalonego checku autko jedzie i kręci sie pięknie i ma się dobrze, tylko na benzynie szfankuje na maxa i wkurza mnie ta pomarańczowa żarówa check. Naprawde podmieniłem już prawie wszystko nawet sonde lambda i nie wiem co dalej robić czy jedyne wyjście to oddać kompa do naprawy czy przeszczepic innego ale to też troszkę dłubania z pastylkami i jakimiś kostkami cudami na kiju. Już mam dośc tego dłubania.Dodam jedynie że ten silnik to dzień do nocy w porównani z poprzednikiem ale poprzednik był zajechany i brał olej aż w końcu strzelił pierścień i zrysował cylinder a po rozebraniu okazało sie że pierścienie kiedyś były i gdyby nie fakt że juz kiedyś widziałem pierścienie to z widok tych co były mało je przypominał. Panowie i Panie bardzo proszę o poradę a może macie jakiś namiar na specjalistę który potrafi coś takiego dokonać nie psując nic a faktycznie czyniąc cud i naprawiając usterkę dając tym samym satysfakcje i radość. Pozdrawiam wszystkich. Z góry dziękuję

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy Ty ten elektrozawór przewietrzający zbiornik paliwa czyściłeś czy podmieniałeś, miałem coś podobnego i tylko wymiana pomogła, stary zawór elektrycznie był sprawny cewka ok ale był przytarty i mimo podania prądu zawór nie działał i wywalał błędy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Witaj. Niestety elektrozawór został wyczyszczony, tego akurat nie podmieniałem to fakt. Myslisz że to może powodować nie wkręcanie się silnika na obroty??? czy tylko wywalanie jednego z tzrech byków tu akurat 0443. Ten elektrozawór jest częścią do dokupienia czy będą się dziwić jak zapytam??? bo jak szukałem gąbki olejo odpornej to jak bym ufo szukał - nikt nic nie wiedział itp. Pozdrawiam.

poszukam albo używki albo nowej zastępczej częśći, chyba że to jest nie do dokupienia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed zakupem możesz go sprawdzić czy działa podpinając mu napięcie z akumulatora będziesz słyszał jak cyka. jaki ten zawór ma wpływ na obroty? pewnie ma gdyż w określonych warunkach pracy zawór się otwiera i przepuszcza gazy ze zbiornika do spalenia jeśli ten zawór będzie cały czas otwarty to będzie efekt fałszywego powietrza a co za tym idzie mogą świrować obroty na jałowym jak i na wyższych obrotach.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Wczoraj podłączyłem innego kompa delco i obrączke i pastylke do immo. Komplecik.komp sprawny w stu procentach. i po jezdzie próbnej to samo ale mnie ogarnęła czarna rozpacz.

Zczytałem kody i pokazał błedy 0200 - uszkodzenie w obwodzie wtryskiwacza, może dlatego że gazownik zamontował tzw. emulator czyli pomostkował kable na kostce żeby nie widział wtrysku po przełączeniu na gaz czy coś. a nastepnie 0325 nieprawidłowy sygnał czujnika spalania stukowego oraz 0352 usterka w elektronicznej regulacji kąta wyprzedzenia zapłonu cylinder 2+3 za niskie napięcie, oraz 0351 usterka w elektronicznej regulacji kąta wyprzedzenia zapłonu cylinder 1+4 za niskie napięcie.

Błedy są bardzo ciekawe . Ale moje mysli idą w kierunku nie uszkodzenia kompa czy tych elektrozaworów przewietrzającego zbiornik paliwa tylko raczej w przerwany obwód lub nadpalony, siejący kabel, zwarcie i co za tym idzie spadki napięcia i komp szaleja. Słuchaj przecież podnmieniłem 3 czujniki spalania stukowego w tym jeden nówka sztuka oryginalny, 2 egry, 2 czujniki położenia przepustnicy , 2 wtryski, 2 silniki krokowe, i 2 kompy no i nie ma możliwości takiego pecha że dwa kompy które działały dobrze i bezbłędnie nagle tak fiksują i że trzy sztuki czujnika spalania stukowego sa wadliwe a predzej działały bez zarzutów. Umawiam sie na poniedziałek z magikiem elektronikiem który pomierzy i posprawdza instalacje i może dojdziemy do sedna sprawy i znjdziemy sprawce, taką mam nadzieje. Jestem tak zdeterminowany że nie ma opcji żeby sie to nie udało, podmienie całą instalacje kabel po kabelku a dojde :) Poczekam do poniedziałku i zobaczymy co wyjdzie po testach u fachowca który sie raz że zna a dwa ma sprzęt i zjadł na tym zęby. Sam ciekaw jestem. POzdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Ja tym autem jedziłem przez prawie rok na tym lpg i nie było błędów nic a nic i nagle któregoś dnia zapalił się czek engine i tak sie z tym bujam. Podmieniłem egra i czujnik spalania stukowego i pomogło ale po jakimś czasie strzelił mi pierścionek i silnik poszedł sie czesac pomijając fakt że był lipny w ryj, lecz zanim poszedł sie reypać wymieniłem reduktor od gazu bo tamten padł i nie chał jezdzic na gazie strasznie mi sie rozregulowywał i szalał i gasł na gazie ale wtedy na benzynie chodził extra a teraz po wymianie silnika chodził na benzynie ok ale tem czek na okrągło sie palił i teraz szfankuje na benzynie a na gazie idzie extra i co najpiękniejsze że każdy z tych kompów pokazuje czunik spalania stukowego, a ja sobie tak myśle że tam gdzieś jest przerwany obwód okablowania które juz dawało znaki że coś jest nie tak przed wymiana silnika a po wymianie mechanik naszarpał tymi kablami i cos tam poszło, a przy tej wiązce jest czujnik spalani podpięty zawór przewietrzania zbiornika i właśnie wpinka do cewki i jeszcze jakieś pierdoły inne i gdzieś musi byc spadek napięcia bo ten drugi komp to pokazał więc idę w tym kierunku.

Zresztą to moje gdybania tylko na podstawie moich badań io obserwacji i cierpliwości bo z wykształcenia jestem muzykiem a nie mechanikiem. Dziś na 17:00 jestem umówiony w warsztacie gdzie przyjedzie pan elektronik z przyżądami i będzie badał instalacje po schemacie i komputer podepną pod komputer i będą sie bawić może cos tam wymyślą. Uważam że to nie jest najnowsz S klassa mercedesa żeby nie można tego było naprawić bo to tylko stara astra z 97 roku a najwyżej kupię iiną wiązke i tyle i musi zagadać. Mam nadzieje że magicy sobie ztym tematem poradzą a ja oczywiście nie omieszkam opisać tematu. Póki co dziękuję za sugestie. Ps. moj elektrozawór przewietrzania zbiornika był i jest sprawny bo pięknie puka i przed czyszczeniem nie był aż taki zarypany. więc stawiam na przerwany obwód i poprostu spada napięcie i komp dostaje sygnał i wywala checka i tyle. Tak się pocieszam.

 

[ Dodano: 2012-06-26, 07:51 ]

Wczoraj minął pierwszy dzień diagnozowania auta przez magików. Szczerze mówiąc to wydaje mi sie że nie wiedzą o co chodzi. Posprawdzali elektryke, elektronikę, okablowanie itp, itd napięcie oproności i cuda wianki i okazuje się że wszystko jest ok. Po pewnym czasie okazało się że jeden problem to przestawiony rozrząd bo jak sie okazało są dwa różne kółka zębate z klinami i w ten sposób na kółku które mechanik zmieniający motor zamontował nie dało się tak ustawić rozrządu jak należy. Po podmianie kółka podobno jest lepiej, ale??? ale??? ale??? czekam na ciąg dalszy bo panowie walczyli wczoraj do nocy i nie mogli ustawić wszystkiego jak należy. Kurcze niby zwykła astra a takie cuda na kiju się dzieją. Przecież silnik założylismy taki sam X16SZR tylko że od Vectry B ale czy to oznacza że różnią się jakimś szczegółem tak diametralnie że nie można tego zgrać w żaden sposób i auto się muli i nie wkręca? wywala błędy i jedynie w miarę poprawnie jezdzi na LPG? o co chodzi??? I don't know!!!

 

[ Dodano: 2012-06-27, 22:43 ]

:jupi: Naprawione

 

Autko śmiga że HEJ!!!!!!!!!

po pierwsze był przestawiony rozrząd a po drugie syf w zbiorniku paliwa, zapchany filtr paliwa i wtrysk dostał po dupie przez krótka chwilę.

 

W tamtym roku wymieniałem zbiornik i domorosły mechanik wkleił rurę na silikon i on sie rozpuścił i narobił gnoju a w dodatku wąż w zbiorniku na zasileniu był stary i skruszały i koniec. Zarypało sie wszystko i wtrysk się poszedł *** ojejciujejciu! ***ać. Z filtra paliwa leciało coś na podobieństwo błota koloru kawy z mlekiem, więc to nie mogło działać.

Po czyszczeniu i wymianie wtrysku, filtra, weża itp wszystko jest ok. No i sam rozrząd prawidłowo ustawiony zdecydował o tym że błędy poznikały i wszystko wróciło do normy. Elektryka i elektronika ok. ECU ok czujniki elektrozawory i inne pierdoły ok. Teraz astra śmniga jak nigdy.

Temat zakończony. może komuś przyda się ten post

POZDRAWIAM!!!!!!!!!!!!!!!!!! :jupi:

 

[ Dodano: 2012-06-29, 13:29 ]

:-( wznawiam post

pochwała magików nastapiła przedwcześnie, dwa dni testów u nich auto śmigało jak złoto wsiadła moja żona ujechała sto metrów zapalił się czek, na gazie i wyszło czujnik spalania stukowego, wzieliśmy na luz wmawiajac sobie że to wina lpg żle uregulowane pod stare ustwienia silnika itp bzdury itp pierdoły. Wsiadłem ja ujechałem kilometr zatankowałem 10 litrów benzyny bo mówię do jutra zanim pojadę do gazowników pojezdzimy sobie na benzynce no i wyjeżdzam z tankowalni benzyny i ujechałem sto metrów i czek na benzynie sie też zapalił i o co chodzi???? znowu czujnik spalania stukowego. Pojechałem do mechanika podmieniliśmy na inny i jeszcze gorzej czek zapalił sie po 2 metrach i szarpie autem i o co chodzi?????????????

Opadam z sił a dodam że za te magie i naprawy zapłaciłem 500zł i jestem o tyle chudszy a mechanik rozkłada ręce!!!!! Czy ktoś sie zna na mechanikach lub na czujnikach spalania stukowego albo ma namiary na adwokata który pomógłby odzyskać kase którą wrzuciłem w nieowocne nauki mechaników dodam że to warsztaty zarejestrowane itp bla bla bla jeden był magik spec od opli i żle przełożył silnik z rozrządem i takie tam juz opisywałem a magik elektronik sprawdził ze jest wszytsko ok.i co ja mam począc wszyscy rozkładają ręce i nie potrafią naprawić a ja mam auto które szfankuje i wywaliłem ostatnio w naprawy 2 tys w auto które jest warte no może z 3 tys a prawie dwa lata temu kupiłem je za 5 tysi i ciągle coś klękało więc tez utopiłem kupę kasy. Błagam Pmóżcie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może jest problem z samym montażem takiego czujnika spalania stukowego?... :-/

Z tego co wiem to go się dokręca kluczem dynamometrycznym z bardzo małą siłą ok 14Nm...

Gdyż bardzo łatwo można go uszkodzić przy montażu np. dokręcać na pałę kluczem.

Dochodzi do "zgniecenia" tego czegoś co jest w środku i nowy czujniczek z pudełka robi "papatki" :crazy:

 

Kolejna sprawa... sam kiedyś się zastanawiałem jak taki czujnik ma działać... sprawdziłem w autodacie a tam napisane jest tylko coś takiego -> odkręcić czujnik, wyczyścić dokładnie miejsce styku czujnika na bloku i czujniku, przykręcić czujnik z powrotem. Może to pomoże ? :-)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czujnik spalania stukowego jak sama nazwa wskazuje niweluje spalanie stukowe niweluje spalanie stukowe, jeśli sam czujnik jest sprawny oraz przewody łączące go z ECU też to przyczyna usterki może być zupełnie coś innego a to że ECU zawsze widzi ten czujnik to może tak reagować jak czujnik pracuje po za zakresem czyli najpierw coś się dzieje z silnikiem że jest spalanie stukowe, czujnik nie potrafi się z nim uporać i wywala check dlatego większość mechaników grzebała w rozrządzie oraz dostarczaniu paliwa, o ile pamiętam był podobny problem już opisywany a usterka było zabrudzony czujnik wału wkręcony w silnik, po wykręceniu tego czujnika było na nim bardzo dużo śmieci a po czyszczeniu czujnika i koła fonicznego w środku silnika objawy ustąpiły.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Drogi kolego czy mógłbyś jaśniej opisać sprawe czyszczenia czujnika i koła fonicznego o co chodzi i jak to wyjaśnic mechanikom.?????

Podmieniłem czujnik położenia wału korbowego i dalej nic. Silnik chodzi extra tylko wywala tego checka i ma taki moment zawachania takiej dziury i dzieje się to przy 2tys obrotów. Nie wiem co mam robić. Studiuje książkę sam naprawiam opel astra opel vectra czytam posty i szukam i pytam i nikt nic nie wie. Może to koło z którego czyta czujnik położenia wału jest uszkodzone??? Tylko jak to sprawdzić????Nie wiem.

Proszę cię o pomoc w sprawie czyszczenia tego koła co opisałeś i czujnika ok. może tu gdzieś tkwi diabeł? Dodam że ten błąd pojawił się już na poprzednim silniku X16SZR od astry i nadal tkwi na silniku X16SZR od Vectry B - i nie wiem czy to koło mechanik który wymieniał silnik zamontował od astry czy od vectry to koło z którego czyta czujnik położenia wału - może to koło jest walnięte i fiksuje, popszedni właściciel użytkownika vectry od którego nabyłem motor nie narzekał na takie sprawy i u niego smigało tip top wszystko tylko mi sie pierdzieli na tym jak i na poprzednim silniku. Kurza melodia bardzo pragnę to naprawić. Byłem u gazownika on stwierdził że to nie ma nic współnego z gazem ale tak mi uregulował gaz że jak jadę sobie 60 lub 70 km/h wciskam sprzęgło to samochód gaśnie i o!!!! i muszę mu zawrócić w głowie jeszcze raz bo coś jego regulacja sienie powiodła. Uwierzcie mi że tyle ile ja jeżdzę po warsztatach i mechanikach to jest masakra. ale chcę to naprawić żeby sobie Aśka śmigała ładnie. Pozdrawiam i czekam na odp w sprawie tego koła i czujnika. :-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności Warunki użytkowania