Skocz do zawartości

[Ford Escort 1.6 16v Benz+LPG]--Nie odpala przez akumulator?


Gość profil84

Rekomendowane odpowiedzi

Gość profil84

A więc dziś rano około 9, było -10 stopni, wziąłem naładowany akumulator, w sumie to na prostowniku pokazywało wcześniej zieloną lampkę, znaczy że naładowany, po 2h podłączyłem go znowu pod prostownik żeby sprawdzić czy na pewno naładowany i była czerwona lampka, czyli ładowanie, zostawiłem go tak aż zaczął piszczeć i puszczać ciecz z bocznych otworów i wtedy go odłączyłem, lampka była wciąż na czerwonym :/ .

Wsadziłem aku, w środku już wydawało się sucho (na pewno o wiele lepiej niż wczoraj) więc spryskałem jeszcze porządnie "Isol-em" skrzynkę i podłączenia do aku. Przekręciłem kluczyk, dwa razy zakręcił i odpalił, pogrzałem go tak do 90 stopni i pojechałem do sklepu, po około 20 minutach wróciłem, odpalam a on znowu kręci i nie może odpalić, w końcu jak z 10 razy zakręcił to odpalił, wróciłem do domu, zgasiłem i od razu chciałem odpalić ale już za długo kręcił i nie odpalał więc go zostawiłem. W miedzy czasie otworzyłem maskę żeby obejrzeć aku i widać było że z bocznych otworów w trakcie jazdy wydobyła się ciecz, było mokro pod nimi na aku i na podstawce. Minęło około 20 minut i chciałem sprawdzić czy odpali, zakręcił znowu z 10 razy i odpalił(ale musiałem gaz trochę powciskać żeby mu pomóc w pełni się odpalić ;p ), zgasiłem go wyciągnąłem aku i jak niosłem go prosto to ciecz się nie wydobywała jak przechylałem go to z otworów leciała ciecz...

 

Ciecz wylewa się z tego otworu i takiego samego po drugiej stronie:

http://imageshack.us/photo/my-images/109/wyciek.jpg/

 

Aku jest chyba zdechły i nie daje wystarczająco prądu do odpalenia jak już się z niego wydostanie ciecz (wydaje mi się że na zakrętach jak się wydobywała z aku), mi się wydaje że przyczyną jest aku---do wymiany, co wy o tym sądzicie??

 

 

P.S.

Problem jest powiązany z tematem:

http://forum.samnaprawiam.com/ford-escort-16-16v-benz-lpg-podlaczenia-do-akumulatora-vt3888.htm

Jednak postanowiłem zacząć kolejny temat w odpowiednim miejscu i traktujący o tym konkretnym problemie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na prostowniku pokazywało wcześniej zieloną lampkę, znaczy że naładowany, po 2h podłączyłem go znowu pod prostownik żeby sprawdzić czy na pewno naładowany i była czerwona lampka, czyli ładowanie, zostawiłem go tak aż zaczął piszczeć i puszczać ciecz z bocznych otworów i wtedy go odłączyłem, lampka była wciąż na czerwonym

Do wymiany.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I po wymianie sprawdź jeszcze ładowanie w aucie czy ono go nie załatwiło a może po prostu ze starości padł.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość profil84

A więc do wymiany.

 

Jak go wsadzałem od razu z pod prostownika to auto odpala ładnie dopiero potem są problemy, więc przyczyną problemów z odpaleniem jest ten zdechły akumulator??

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pożycz od kogoś akumulator i będziesz wiedział na 100%. Wskazuje na niego. Auto musi mieć określony amperaż zapewniony, bo przy kiepskim prądzie jest na tyle duży spadek napięcia, że brakuje już na wytworzenie iskry takiej jaka powinna być. Możesz też spróbować odpalić "na zaciąg" i jeśli odpali od strzała, to wiesz, że wina aku.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boczne otworki to są teoretycznie otworki odpowietrzające, którymi ma wylecieć ciecz w razie np. jakiejś awarii akumulatora...

Zgaduję że któraś cela "strzeliła" i robi zwarcie stąd szybkie "gotowanie" i kipienie elektrolitu podczas ładowania... :niepewny:

Dołączę się do opinii poprzedników... aku do wymiany i powinno być dobrze :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość profil84
odpalić "na zaciąg"

 

Przepraszam ale nie wiem, jak to zrobić??

 

P.S.

Dzięki wielkie panowie za opinie, szkoda że nie mam żadnego znajomego z podobnym aku jak mój bo do zwykłego to ciężko będzie przyczepić te wszystkie kabelki w miejsca klem :( tak czy siak aku do wymiany.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem, jak to zrobić??

Sprawne auto ma linkę holowniczą do tylnego haka zapiętą, twoje auto do przedniego haka, ruszacie powoli i spokojnie i leciutko i powoli, bez szarpnięcia puszczasz sprzęgło mając włożony II bieg... Temu delikatnie, żeby paska rozrządu nie zerwać.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podobnym aku jak mój bo do zwykłego to ciężko będzie przyczepić te wszystkie kabelki w miejsca klem

 

Mógłbyś wyjaśnić ? ... Masz jakąś pajęczynkę zrobioną zamiast klem ? :niepewny:

 

bez szarpnięcia puszczasz sprzęgło mając włożony II bieg.

Tylko oczywiście nie puszczaj sprzęgła przed ruszeniem, tylko jak będziecie się już troszkę toczyć :)

 

Oczywiście aku podłączone i stacyjka ustawiona na pozycję włączoną :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności Warunki użytkowania