ArKos Opublikowano 1 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2010 Jak wiadomo miski olejowe w naszych kropkach lubią rdzewieć, w konsekwencji robią się dziury i jest problem. Jak robiłem inne rzeczy w kropku zauważyłem, że na mojej misce jest dużo ognisk korozji (4,5 roku od kupna i 76600km na budziku) Ekhm... Jest sposób na przedłużenie życia miski Będzie potrzebny: * Kanał (no chyba, że ktoś lubi leżeć pod kropkiem ) * Papier ścierny (jakiś średnioziarnisty) * Pędzel szerokość ~2cm z zakrzywioną końcówką * Najmniejsza puszka Hammerite - 250ml 1. Papierem ściernym ładnie zdrapujemy luźną rdzę (najlepiej całą miskę przejechać papierem) 2. Myjemy miskę - szmata + np płyn do szyb 3. Odtłuszczamy rozpuszczalnikiem 4. Owijamy gazetą sondę lambda - żeby jej nie zafajdać. 5. Malujemy dokładnie miskę, nie żałujemy farby ale też uważamy na korek spustowy, żeby go nie zamalować. 6. Szmatą nasączoną rozpuszczalnikiem czyścimy rurę wydechową jeśli nakapało. 7. 1-2h przerwy (Ja w międzyczasie wymieniłem olej przekładniowy i zlikwidowałem skrzypienie pedału sprzęgła) 8. Malujemy drugi raz, też nie żałujemy farby 9. Czyścimy rurę wydechową. 10. Odstawiamy kropkę na 1h i w sumie można jechać jeśli nie pada desz, a jak pada to niech przeschnie z 4-5h. Tak miska wyglądała przed : A tak po malowaniu: Zostało pół puszki farby. Autor: ipIV Źródło: http://fiatpunto.com.pl   Odnośnik do komentarza https://forum.samnaprawiam.com/topic/96-silnik-benzyna-misa-olejowa-punto-ii-zabezpieczenie/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi