Skocz do zawartości

Jeep Compass 2.0 benzyna 156KM 2012 kontrolka silnika


Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Miałem awarię w trasie polegającą na tym iż zapaliła się kontrolka Check Engine i utraciłem pedał gazu, po prostu "jakby paliwo nie było pompowane". Auto jednak odpalało i mogłem ujechać początkowo kilka kilometrów, później już kilkaset metrów. Dojechałem do najbliższego warsztatu. Stwierdzono zatkanie pompy paliwa. Pompa wyczyszczona i generalnie autko działa bez zarzutu, ale mam problem z kontrolką check engine, zapaliła mi się, a więc wykasowałem ją poprzez odłączenie klemy akumulatora, taka metodę znalazłem na forum, wszystko było ok, ale po przejechaniu ok 50-60km znowu się zapaliła.
Generalnie jedzie bez zarzutu, spalanie też na normalnym poziomie. 
Czy ja mogę jakoś ten błąd wykasować? Czy jak kupię skaner do podpięcia pod port OSB2 to czy w ten sposób kasowanie błędu będzie różnić się od resetu który zrobiłem klemą akumulatora.
Prosiłbym o pomoc kolegów. Dziękuję z góry

Rysio

PS. Generalnie awaria była w Chorwacji, kontrolka nie paliła się po naprawie, ale zapaliła się po przejechaniu kilkudziesięciu km, dzwoniłem do mechanika, ale on stwierdził, że jeśli auto jedzie to mam kontynuować jazdę i zająć się problemem na miejscu w PL, przejechałem na kontrolce check engine jakieś 1000km ciągiem. Opcji powrotu do mechanika nie ma, przed naprawą miałem perspektywę powrotu na lawecie, więc i tak dobrze, że auto dojechało. Taka to historia.

Compass 2012 2.0 benzyna 115kW 156KM MK49

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest niski stan wydajności katalizatora. Auto działa bez problemu. Generalnie to miałem oddać auto do elektromechanika aby zmienił sterownik i usunął mapy odczytu z lambdy za katalizatorem, aby ten błąd wyeliminować. Tylko, że okazało się, że nie ma odpowiedniego oprogramowania aby to zrobić. Dziś się o tym dowiedziałem. Nowy katalizator ciężko nawet kupić do tego modelu.

Nie bardzo wiem czy po prostu tak jeździć, co i tak czynię, czy szukać jakiegoś innego elektryka, poczytałem też o tzw. emulatorach drugiej lambdy, ale nie bardzo wiem czy sens jest w to inwestować. Ogólnie to skołowany jestem problemem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czynię. Już zrobiłem ok. 1500km na kontrolce. Tylko, że to denerwujące jak ci się coś pali wiecznie. Nie wiem jak z przeglądem w przypadku gdy ten katalizator faktycznie utracił swoje właściwości. Może ktoś tak miał i wypowie się na ten temat.

Jak mi się kanał zwolni, bo mam garaż pozastawiany to kupie ten emulator drugiej sondy lambda, to kosztuje grosze i spróbuję go zamontować, nie zmienia to jednak faktu iż katalizator jest martwy lub prawie martwy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

I jak wyszło z tym emulatorem? Problem rozwiązany? Jeśli tak to napisz proszę jaki emulator zastosowałeś, znaczy:

- jaka długość (30mm, czy dłuższy)

- jaki przelot (1, a może 2 lub 4mm)

- prosty, czy kątowy 

- skok gwintu (najczęściej M18 x 1,5 ale nie wiem, czy w compasie jest tak samo)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

No właśnie nie zastosowałem, a mianowicie właśnie na przeglądzie były sprawdzany spaliny i diagnosta, którego sam poprosiłem aby się temu przyjrzał dokładniej stwierdził, wszystko w normie, nie ma się do czego przyczepić i trzy razy się pytałem, mówił, że katalizator sprawny.

Więc zostawiłem, i myślę sobie, czy to jednak nie jest od pompy paliwa, która była zablokowana, na szybko za granicą ja przeczyścili, filtra paliwa nie wymieniono, i może dlatego ta kontrolka się nadal pali, bo coś mu nie pasuje, ale jeździć można. Tak tylko gdybam, a za pompę jak tylko lato nastanie chcę się zabrać. Auto jeździ cały czas bezproblemowo.

Może jeep ma po prostu wywalić check engine po przejechaniu 200000km i tyle, a może nie, sam nie wiem

Może komuś te wnioski się przydadzą na przyszłość, że nie ma się co bać przeglądu, a kontrolka, cóż, paliła się i pali nadal, wkurza mnie to.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności Warunki użytkowania