Skocz do zawartości

jak to jest z tym UBEZPICZENIEM OC po zakupie


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, kupiłem auto od prywatnej osoby, która przed sprzedażą (tj. 01.03.2019r.) zawarła roczną polisę w ubezpieczalni ERGO H. Polisa została zawarta z płatności na dwie razy (razem ok. 900zł, pierwsza rata ok. 500zł). Zaraz po zakupie pojazdu, wysłałem skan umowy do ERGO H. i dwa dni później zadzwoniłem na infolinie w celu dowiedzenia się czy pierwsza rata została opłacona, bo przy zakupie potwierdzenia nie dostałem. Gość na infolinii powiedział, że weryfikują dane i w ciągu 24h ktoś się ze mną skontaktuje. Po dwóch dniach oczekiwać znów zadzwoniłem na infolinie i usłyszałem to samo. Więc poczekałem kolejne 3 dni i mocno sfrustrowany zadzwoniłem na infolinie i dopiero po poproszeniu kierownika dowiedziałem się, że:

PIERWSZA RATA ZOSTAŁA OPŁACONA, i jeżeli chce korzystać z tego ubezpieczenia to powinienem opłacić drugą ratę do 19.04.2019r. Jeżeli zrezygnuję z OC zwrot dostanie poprzedni właściciel. A na moje pytanie czy mogę zrezygnować z OC po pół roku (czyli wyjeździć tą opłaconą część), a później zawrzeć swoją polisę w innej ubezpieczalni, gość powtórzył, że jeśli chce korzystać z tej polisy do 19.04 muszę ją opłacić. Jednak znajomy twierdzi, że z polisy mogę zrezygnować w każdej chwili. A jeśli zrezygnuję za pół roku, nie mogą mnie obciążyć żadnymi kosztami. Jeżeli jednak przejeżdżę pół roku i tydzień, to będę zobowiązany zapłacić tylko za ten tydzień proporcjonalnie do całej kwoty.

Kto ma rację?

Bo jeśli rację ma gość z ERGO H. pozostaje mi sprzedać samochód firmie typu xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx bo samo OC jest droższe niż mój pojazd.

Proszę o odpowiedź.

 

Wymoderowano linkowanie, czyli spam...

Admin

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak.

Liczyłeś na ,,drapane,, i się przeliczyłeś.

Wszystko pisze w regulaminie danego ubezpieczyciela.

Jeżeli ten kto ci sprzedał tego trupka chce abyś go nie oddał to musi zapłacić resztę OC.

A po roku używania co nie będzie cię stać na opłacenie następnego OC?

Nie ma nic za darmo.

 

Opłata OC jest na rok.

To że ktoś ją rozdziela na jedną lub kilka rat to jedynie pójście na rękę opłacającemu.

Jeżeli kogoś nie stać na zapłacenie całej składki od razu to ubezpieczyciel idzie na rękę i rozbija na raty.

Ale raty muszą być płacone.

Jeżeli nie płaci tego ten który ubezpieczył pierwsze to musi następny w jego imieniu.

 

A na marginesie .

Nasz system w ogóle jest porąbany.

Takie podejście jak twoje powinno być tępione.

Szkłem tyłka podcieranie może się skończyć skaleczeniem.

I to się stało u ciebie

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, adam1954 napisał:

Jeżeli ten kto ci sprzedał tego trupka chce abyś go nie oddał to musi zapłacić resztę OC

Tu kolego Adam1954 się myślisz, sprzedający jak i kupujący ma obowiązek zgłosić fakt zbycia/kupna pojazdu do ubezpieczyciela, sprzedający robi to po to by by pojazd zdjęto z jego konta a kupujący by obecną polisa przepisać na siebie i kontynuować lub też zrezygnować, wszystko zależy od kasy i zniżek, wyobraź sobie że jesteś młodym kierowcą i jest to twój pierwszy samochód więc nie masz zniżek, kupiłeś pojazd od kogoś kto ma pełne zniżki, niejednokrotnie różnica w składkach to ponad 1 tyś zł i teraz Ty jako nowy właściciel zaliczysz dzwona z innym pojazdem to myślisz że Ci to ujdzie bezkarnie, to powiem Ci że nie, ubezpieczyciel nie wypłaci odszkodowania chyba że Ty pokryjesz przekalkulowaną składkę, w momencie jak ty zgłaszasz ubezpieczycielowi że kupiłeś samochód to on po rozmowie telefonicznej i prośbie o przesłanie umowy przekalkuluje polisę i wyśle Ci do domu aneks umowy z kwitkiem do zapłaty.

Stary właściciel po zbyci samochodu i zgłoszeniu tego faktu u ubezpieczyciela nie ma obowiązku zapłacić nie zapłaconych składek.

Ludzie tak robią że jeżdżą na polisach starych właścicieli ale podczas kolizji czy też wypadkowi sprawa wypływa a nowy właściciel i tak pokryje wszelkie koszty.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok .

Źle mnie zrozumiałeś.

Domyślnie założyłem że założyciel tematu ma zniżki tyle samo co poprzedni właściciel .

Ale mam w sąsiednim garażu kierowcę który na nie swoich blachach (i czyimś ubezpieczeniu) jeździł prawie rok .

I o takim manewrze myślałem odpowiadając.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Grzes997 napisał:

Stary właściciel po zbyci samochodu i zgłoszeniu tego faktu u ubezpieczyciela nie ma obowiązku zapłacić nie zapłaconych składek.

 

Stary właściciel nie ma obowiązku zapłacenia ale jeżeli nie zgłosi sprzedaży to mu przypomną o płatności.

Pisałem to co pisałem z myślą że jeżeli sprzedał (dał ) właściciel koledze trupka którego wartość OC przekracza wartość auta i bardzo się chciał go pozbyć to teraz może pocierpieć i dać mu pojeździć aż do wyzłomowania.

Dwóch moich kolegów tak użytkuje auta od 10 lat .

Dojeżdżają do pracy i kupują trupki za grosze ale jeżdżą na OC od poprzedniego właściciela.

A po roku złom

I następne auto od kogoś.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam takiemu podejściu jestem przeciwny.

Ale cóż taki mamy klimat.

10 lat tak kombinują i na razie bez problemów.

 

Córka w Ameryce opisywała jak tam mają.

Kupujesz auto obojętnie gdzie ,czy prywatnie czy w komisie i dostaniesz go dopiero gdy z papierami pojedziesz do urzędu i do ubezpieczyciela.

Wtedy gdy masz papiery na siebie przepisane wraz z ubezpieczeniem dopiero masz wydane auto.

Nikt w takim przypadku nie żeruje na drugim.

A u nas ?

Jak to powiedział jeden Krzyżak ,, Dziki kraj ,dzikie obyczaje,,

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Grzes997 napisał:

Do pierwszego dzwona.

 

 

dokładnie, znajomy też chciał tak poszpanować i niestety miał nie miłą niespodzianke 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Polsce ok 250 tys użytkowników jeździ bez OC

Gdzie są te restrykcje?

To powinno być tępione już na poziomie najniższym.

A to że przydarzy się komuś wpadka to jest ok 10 na 100 .

Dziki kraj , dzikie obyczaje.

Znajomy już 18 lat jeździ bez prawa jazdy.

Teraz w jego ślady poszedł syn .

Sąsiad ich zgłosił na pały .

Ci powiedzieli że na drodze ich nie widzieli .

A jak mogą widzieć , jak trzech z nich mieszka w tej samej miejscowości i chciałby nie mieć szyb w mieszkaniu wybitych.

A jeden to kolega syna.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności Warunki użytkowania