Sprinter 2.2 CDi rzucił palenie...

[Gość maniek02]

Cześć,

 

Pany ratunku

 

Pacjent: Sprinter Bus - 2.2 CDI nie pali franca od wczoraj...

 

Przez mrozy po ok -18-19 palił prawie że od strzała, wczoraj rano coś zaświrował i kaplica...

 

aku naładowałem bo trochę słabo kręcił i nic, rozrusznik robiony był w listopadzie, kreci, kopci nie odpala, nie zapowietrzony, ropa kupowana na sprawdzonej stacji, filtr paliwa ma jakieś 1,5 tysia km początkiem roku wymiana była... żadnych błędów nic... w piątek ok 16:00 wróciłem z roboty, wstawiłem do garażu i było ok... sobota z rana kaplica... coś przychodzi Wam do głowy bo mi pomysłów brak:/

 

przekopałem:

- układ paliwowy

- świece czy grzeja itp

- układ elektryczny tzn bezpieczniki, przekaźniki, czujnik temp ten co daje sygnał do kompa

- rozrusznik kreci, z wydechu leci dymek a nie łapie nawet.... WTF

 

[ArKos]

Próbowałeś na plaka palić?

 

[Gość maniek02]

Wróciłem z garazu... poczytałem na innych forach o wtryskach, o tym że jak mało paliwa, ropy w filtrze to beda cuda... itp. itd... u mnie niby OK... dalej nie pali... na PLACK niby coś tam łapie ale nie odpala...

 

zaraz popatrze to ma jakies klapy w kolektorze do gaszenia

 

 

Po obiedzie ide jeszcze raz... aku ładuje się właśnie, dobrze że kangoo na chodzie

 

Na Plaka niby coś tam łapał... ale nie do końca

 

jakiś immo błedem sieje chociaż nic nie wyświetla, bo jak kiedyś próbowałem odpalić kluczykiem bez immmo (dorobiony drugi tylko żeby w razie W drzwi otworzyć) to od razu był ERROR

 

Kolega ma podjechać po 15:00 tez BUS em to spróbujemy na "zaciąg"

 

[ Dodano: 2018-03-04, 19:03 ]

po bojach, trudach i kombinacjach....

 

szlak wie co podziałało i co mu było ale pali póki co... zobaczymy rano... na zaciąg odpalił... w sumie szybko po paru metrach... ale chodził strasznie nierówno... dymił... ale pochodził chwile i ok...

 

zagrzał się zgasiłem... i od strzała... moc jest bo jeździłem nim ok 10 km

 

odczekałem ok 2-3 godziny i w temp -5 u mnie znowu odpalił od strzała ale znowu trochę nim telepało na wolnych... do d*py ropa??? rano zobaczę i najwyżej podjadę dotankuje do pełna na innej stacji i wleje ten specyfik z STP do czyszczenia wtrysków...

 

[Gość GrzECHO]

Pewnie parafina się wytrąciła...

 

[Gość maniek02]

cos z elektryka u mnie nie teges...

 

dziś rano znowu aku prawie padnięty.... podpięty prostownik, szybkie ładowanie.... i dupa nie pali...

ale cały myk jest tu...

że jak zapale światła postojowe... to cyk i pali ??

 

Parafina parafiną.. faktycznie jakiś syf musiałem zatankować chyba bo jak odpali to kopci i śmierdzi "inaczej"

kurde jutro próbuje gdzieś do elektryka sie dopchać bo nie kumam, o co kaman... na innych forach czytałem ze nie można zgasić auta jak żarówki zrobią w tylnej lampie zworę.. itp, ze kierunki.. ze stacyjka... ale u mnie tylko dopala jak sa włączone pozycje/ mijania... jak odpali to można zgasić światła i jest ok.... ale zgasisz i juz nie odpali dopóki nie włączysz postojówek... WTF

 

[ Dodano: 2018-03-07, 18:00 ]

Jest diagnoza... wiązka pod deska.... zwarcie, poklejone kable... generalnie do "wypierdzielenia" ...

 

Dziwne ze żaden bezpiecznik nie wywalił...

 

[ Dodano: 2018-03-11, 05:42 ]

UP UP

 

Wiazka pod decha zreanimowana, było podobno kilka "patentów" które dowodziły że "nasi tu byli"

 

Sprinter miał chyba kiedyś alarm... i coś w rodzaju "pstryczka" odcinającego pompę i chyba gdzieś tu się przewody potopiły.... dobrze ze auto się nie zjarało... teraz po stacyjce prawie wszystko jest, włącznie z radiem

 

elektryk ogarnął nowe przewody, przy okazji zreanimował alternator... pali jak ta lala

 

Koszt 580 pln...