Toyota RAV 4 III - prośba o ocenę

[Gość]

Mam dziś trochę więcej czasu więc przeglądam portale motoryzacyjne w poszukiwaniu autka dla siebie. Generalnie szukam SUV-a... Trafiłem na taką Toyotę http://moto.gratka.pl/tresc/toyota-rav-4-iii-16505783.html#cb20774ffa0f5311,1.html?utm_source=brm z 2009 roku. Czy ktoś może zweryfikować, czy kwota 62 tys zł odpowiada rzeczywistej wartości auta? No i co o nim myślicie - warto? Chodzi przede wszystkim o dojazdy do pracy itd.

 

[ArKos]

Wartość samochodu jest taka, jaki jest jego stan i popyt na dany model.

Mając taką kwotę ja osobiście przemyślałbym zakup nowego auta. Argumenty:

- znam auto od zera więc i jego historię i przebieg

- mam 2 lata gwarancji jeżeli coś się spsuje

- wybiorę sobie i silnik i kolor i wyposażenie

Osobiście też na dojazdy odradzam diesle - po prostu się nie opłaca, długo się toto zagrzewa, a DPF lubi długie trasy bo często się wypala i nie powinno się tego procesu przerywać. Diesel ma bardzo drogie zabawki: wtryski CR, turbina, DPF. Widząc paliwo oferowane nawet na markowych stacjach, nie nastraja to optymistycznie jeśli chodzi o żywotność wtrysków. Zresztą, Bosch w tej dziedzinie jest chyba monopolistą, więc nie można tu mówić o przypadłościach poszczególnych marek czy modeli. W ASO mamy ok. 70% diesli i 30% benzyniaków z awariami. To o czymś świadczy. Rachunki za naprawy również - benzyniaki wypadają kilkakrotnie lepiej. Podam przykład: Vivaro naprawiane w ASO w Niemczech nie dojechało do Polski bo znowu zdechły wtryski nie wiedzieć czemu. U nas w ASO wstępna wycena 18.000 NETTO! Oczywiście 4 wtryski + robocizna od A-Z.

Nie wiem jakie miałeś wcześniejsze doświadczenia w kwestii marek, jednak ja osobiście doszedłem do wniosku na podstawie wieeeeeeelu lat, że najlepiej opłaca się kupić samochody najbardziej popularne i produkowane blisko naszego kraju. Japonia nim nie jest więc koszt części będzie sporo wyższy, cła również. Suma sumarum koszty utrzymania ostro idą w górę.

Przemyśl sens kupowania tego diesla i za takie pieniądze. ZAWSZE auto w benzynie z LPG wyjdzie taniej w jeździe i utrzymaniu niż JAKIKOLWIEK diesel.

Proponuję... Chevrolet Trax zaczyna się od 62.000 bez promocji i upustów, choć może jeszcze coś z rocznika 2013 będzie, i wtedy masz koło 15-17 tys upustu.

Auto wybitnie tanie w utrzymaniu bo bazujące na podzespołach Opla (silniki, skrzynie, zawieszenia) i psuje się mniej niż Opel (co mnie niesamowicie zaskakuje).

Mając 190 wzrostu jest dla mnie wygodne i jako auto rodzinne chciałbym go mieć. Wystarczyłby mi. Bazowy silnik 1,6 115kM szału raczej nie zrobi, ale wystarcza w zupełności na sprawne poruszanie się i mało pali. To Oplowski silnik, sprawdzona i pewna konstrukcja. Trax ma też opcję 4x4 ale na miasto uważam to za bezsens powodujący większe zużycie paliwa. Jeśli masz więcej gotówki to Opel Mokka na którym Trax jest wzorowany...

 

 

[Gość romo245]

Też się kiedyś napaliłem na RAV 4, ale już mi się znudziło bo jest ich coraz więcej na drogach. Powiem, że ten Chevrolet Trax to bardzo fajne nowoczesne auto, na jakiejś stronie widziałem już go za lekko powyżej 50 tys. nowe, więc cenowo na pewno na plus. Pozdrawiam