Przeszczep 2,2 16V zamiast 2,0 16V Omega B 1996

[Gość uti]

Witam

Posiadam omegę B i szukam jakiś informacji na temat przeszczepu silnika 2,2 w miejsce 2,0 16 V benzyna

Moje pytanie brzmi , czy 2,2 będzie hulał na osprzęcie 2,0 i czy wszystkie czujniki , mocowania są identyczne ?

Co trzeba przełożyć a co ewentualnie dokupić ?

 

Przełożyłem kiedyś z kolegą w alfie sinik 3,0 w miejsce 2,5 i chodził jak należy , tyle że był tam przepływomierz z klapką . Większy przepływ powietrza powodował większą dawkę paliwa

 

Mój już zaczął żreć olej i zastanawiam się czy wymieniać , czy remontować .

Jeśli wymieniać to czemu nie na większy

 

[ArKos]

czy 2,2 będzie hulał na osprzęcie 2,0

Tak.

 

czy wszystkie czujniki , mocowania są identyczne

Tak.

 

Co trzeba przełożyć a co ewentualnie dokupić ?

Nic.

 

Większy przepływ powietrza powodował większą dawkę paliwa

Opel to nie włoskie dziwadła. Przepływki są takie same.

 

czy wymieniać , czy remontować .

Wymiana jest szybsza i tańsza. Goły słupek kosztuje tyle, co połowa markowych gratów do remontu.

 

Te silniki różnią się od siebie 2 elementami:

- blok silnika (2,2 ma wyższy o ok. 2cm)

- wał korbowy (2,2 ma głębsze wykorbienia)

Głowica ta sama, tłoki i korby te same, misa olejowa, osprzęt silnika i sterownik też.

Dzięki zwiększeniu wykorbień wzrosła pojemność skokowa cylindrów a tak naprawdę to jest to identyko x20xev. Oczywiście mówimy o x22xe a nie o z22se bo to całkiem co innego.

 

[Gość uti]

Dzięki za wyczerpującą odpowiedź

Opel to nie włoskie dziwadła. Przepływki są takie same.

To nie było dziwadło od fiata tylko stara porządna alfa 90 z V6 i tylny napęd , a przepływka była tam całkiem normalna jak na tamte czasy , układ wtryskowy i zapłonowy podobny jak w omedze A .

 

Zastanawia mnie jeszcze przekładka sprzęgła przy okazji wymiany silnika , kiedyś gdzieś czytałem że ładują koło zamachowe do omeg z calibry ?

 

[ArKos]

A co chcesz osiągnąć?

 

[Gość uti]

nie chciałbym po wymianie silnika grzebać się ze sprzęgłem , nie mam zaufania do stanu sprzęgła i chciałbym je odświeżyć przy jednej robocie .

 

W omedze jest ponoć koło zamachowe dwumasowe , auto ma swoje lata i jego stan pewnie też jest nieciekawy . Z calibry można ponoć zaadoptować klasyczne koło zamachowe .

Chodzi mi o uzyskanie jak najmniejszej awaryjności , chętnie bym wymienił tylko tarczę i nie brnął w dalsze koszty , ale mam obawy czy to się nie zemści za jakiś czas ?

 

[ArKos]

nie mam zaufania do stanu sprzęgła i chciałbym je odświeżyć przy jednej robocie .

Kup nowy docisk i tarczę. Starczy.

 

W omedze jest ponoć koło zamachowe dwumasowe

Ponoć. Ponoć to ktoś napisał bzdurę. Koło dwumasowe a koło garnkowe to dwie całkiem inne rzeczy. Dwumasa jak sama nazwa wskazuje składa się z 2 elementów połączonych ze sobą elastycznie. Garnkowe z wyglądu przypomina dwumasę, ale to jedna całość i nie ma się tam co zepsuć bo to jednolity kawałek żelastwa.

Calibra ma koło płaskie - wygląda całkiem inaczej niż garnkowe. Garnkowe z racji większej masy zapewnia stabilniejszą pracę na jałowym, mniej drgań i większą skuteczność hamowania silnikiem.

 

czy to się nie zemści za jakiś czas ?

Garnkowe koło to nie jest Cosa Nostra. Nie mści się. Chyba że docisk albo tarcza ma dosyć, to po zapakowaniu badziewia szybko się odezwie domagając wymiany.

 

[Gość uti]

Garnkowe koło to nie jest Cosa Nostra. Nie mści się.

 

 

Dziękuję za wyczerpujące odpowiedzi na moje pytania .

Wszystko podane zrozumiale bez cienia wątpliwości , chyba będę tu częstszym gościem