Zakup radia niemarkowego z USB i bez CD, czy jest sens?

[Gość nycer]

Witam wszystkich!

 

Ponieważ moje radyjko cd/mp3 JVC zaczęło okazywać ze jego czas się kończy zacząłem poszukiwać jakiegoś radia niekoniecznie markowego i tu pojawia się pytanie czy zakup radia typu Peiying czy coś w tym stylu ma jakiś sens? W przypadku gdy miałbym możliwość podpięcia pendrive'a nie potrzebowałbym już odtwarzacza płyt. A widziałem na allegro radia nie markowe z usb bez płyt nawet do 100 zł. Oczywiście bardzo ważne żeby te radio w połączeniu z głośnikami trójdrożnymi blaupunkt, wzmacniaczem blaupunkt oraz subwooferem mac audio które na chwilę obecną posiadam (i z których jestem bardzo zadowolony) dalej przyzwoicie współgrało tzn żeby nie było jakiś zniekształceń i innych tego typu niefajnych rzeczy.

 

Za wszystkie odpowiedzi i porady z góry dziękuję.

 

Pozdrawiam

 

Daniel 'nycer'

 

[ArKos]

czy zakup radia typu Peiying czy coś w tym stylu ma jakiś sens?

Nie, nie ma sensu. Układ jest tak dobry, jak jego najsłabszy element.

 

[Gość nycer]

czy zakup radia typu Peiying czy coś w tym stylu ma jakiś sens?

Układ jest tak dobry, jak jego najsłabszy element.

 

Co masz na myśli? To że będzie źle grało czy że długo nie wytrzyma?

 

[Gość silvo44]

że będzie źle grało czy że długo nie wytrzyma?

 

..i jedno i drugie - ja czasem polecam nawet takie ,,wynalazki'' ale nie z wypasionym sprzętem odsłuchowym ..

Tu musiałbyś juz zainwestować- nawet 4 stówy bo poniżej są bez USB .. A o SD nie ma co marzyć.. Taki Peiying ma na pewno SD - jeszcze lepsza opcja od USB - nośnik jest schowany ..

 

[Gość nycer]

A jakie ewentualne "wynalazki" bez usb i bez sd mógłbyś polecić. Czy bardziej mam się rozejrzeć za jakąś markową używką również bez usb i bez sd?

 

Ponieważ kryzys i mnie dotkną i na chwilę obecną nie dam rady się szarpnąć na jakieś nowe markowe radio z usb. Nie mam pojęcia kiedy moje radio do końca odmówi współpracy a jazda bez radia to nie jazda więc coś muszę kupić...

 

[Gość Dawid]

Chińskie wynalazki mają to do siebie, że siadają procesory, przyciski się gubią, wciskasz 1 a odpala się 2 albo 3. Druga sprawa to wzmacniacz. Najtańszy JVC będzie grać lepiej niż najdroższy chińczyk... Bas jak w starych Unitrach Miałem kiedyś Radio Dalco. Po roku już nie łapał płyt a żeby zmienić piosenkę musiałem używać pilota bo panel był na tyle niesprawny, że... ach szkoda gadać. Bas był obcięty nawet przy wyjściu na skrzynię basową, nie wspominając o basie w głośnikach.

 

[Gość nycer]

O Dalco też słyszałem, kolega takie miał i strasznie na nie narzekał... więc się z tym zgodzę w 100%

 

Wracając do tematu mojego radia domyślam się że najlepiej będzie kupić markową używkę, czy się mylę i jest jakaś alternatywa?

 

[Gość Dawid]

A po co używkę?

http://allegro.pl/jvc-kd-x30-usb-2xaux-hurt-sklep-fv-2012-promocja-i2423724889.html

 

JVC z USB za 219zł. Wyjście na wzmacniacz jest. Nic więcej nie trzeba.

 

[Gość nycer]

A po co używkę?

 

JVC z USB za 219zł. Wyjście na wzmacniacz jest. Nic więcej nie trzeba.

 

A po co używkę? a po to że radio + wysyłka = 240 zł a jak już wspomniałem wcześniej, na chwilę obecną nie mogę sobie pozwolić za zakup radia za 240zł.

Pomimo, że radio jest super w 110% odpowiadające moim potrzebom a cena bardzo atrakcyjna.

 

Mimo wszystko dziękuję