ArKos Opublikowano 2 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2012 Klapka wlewu po zamknięciu centralnego zamka również powinna być zamknięta. Siłownik posiada plastikowy trzpień, który wysuwając się wchodzi w ucho klapki uniemożliwiając jej otwarcie. U mnie wogóle go nie było - mogę się jedynie domyślać, że popękał i odpadł... Da się to załatwić domowym sposobem. Roboty sporo ale efekt zadowala w pełni. Zaczynamy oczywiście od demontażu i tu musimy wyrwać prawy boczek bagażnika i wywlec suba... Po kolei: 1. wyjąć roletę 2. położyć tylne oparcia 3. zdemontować boczek prawy, czyli: Odkręcamy śrubkę (śrubokręt krzyżak) w plastiku trzymającym końcówkę rolety: odkręcamy śrubkę (śrubokręt krzyżak) w plastiku osadzenia kasety rolety Odkręcamy 2 śruby krzyżakowe z uchwytu do mocowania bagażu (prawy dolny region bagażnika na boczku): Dobrze jest dla własnej wygody zdjąć chromowany próg bagażnika, zamocowany 4 wkrętami na torx (o ile pamiętam T25). Boczek na kilka mm wchodzi pod niego i przy zdejmowaniu boczka może i obleci, ale przy zakładaniu na pewno będzie kicha. Odkręcamy imbusem 5 kołek zatrzasku oparcia kanapy tylnej i odchylamy tapicerkę do przodu: Energicznie pociągamy do siebie górę boczka: Potem pociągamy do góry boczek w rejonie wyprowadzenia pasa bezpieczeństwa i boczek można położyć w bagażniku... Aby wyjąć suba, to trzeba odkręcić 3 śrubki na klucz 8: I można wyszarpać suba do góry i gotowe: Luzujemy o kilka obrotów 2 śrubki krzyżakowe, które trzymają siłownik na kratownicy: Jak to jest z tym trzpieniem... W klapce mamy uszko: W to uszko po zamknięciu auta powinien wejść trzpień, który wychodzi z wnęki wlewu paliwa - z takiej gumowej osłonki... Ja zastosowałem zwykły pręt stosowany w uniwersalnych zestawach centralnych zamków - ma ok. 2-2.5mm grubości. Może to być szprycha motocyklowa lub cokolwiek innego, co spełni funkcję trzpienia: W kratownicy otwory do mocowania siłownika pozwalają na regulację stopnia wysunięcia trzpienia w położeniu "otwarte" więc mamy pewien margines błędu jeśli chodzi o obliczenie długości trzpienia. Największy dowcip polega na tym, że ów drut wygiąć należy w kształcie przypominającym literę "Z". Oś symetrii otworu we wnęce wlewu paliwa i oś symetrii siłownika są przesunięte o ok. 4cm i mniej więcej tego typu dziwność trzeba wystrugać. Mądre byłoby zastosowanie miękkiego drutu miedzianego lub grubego tinolu (cyna z kalafonią w środku) jako wzorzec wygięcia. Czyli kawałek wyginamy metodą prób i błędów i mierząc czy pasuje do siłownika uzyskujemy w końcu to co trzeba - na tej podstawie wyginamy twardy pręt i po sprawie. Ja od razu poszedłem na żywioł temu i kształt tego trzpienia dziwny nieco jest... Przedobrzyłem z tymi 4cm bo na oko wyginałem i trzeba było skrócić - za nisko mi wyszło... No ale bez trudu nie ma cudu. Po wygięciu pręta i sprawdzeniu że gra i buczy, kombinerkami wepchałem go w otwór w siłowniku. Wszedł bardzo ciasno i nieźle siedzi, więc nie robiłem nic więcej - oporów cięgno nie ma żadnych więc i nie wyrwie go nic. Po zamontowaniu siłownika z powyginanym prętem testujemy. Jeśli okej, to składamy burdelik do kupy i cieszymy się działającym zamknięciem klapki wlewu paliwa   Odnośnik do komentarza https://forum.samnaprawiam.com/topic/3590-elektryka-naprawa-si%C5%82ownika-klapki-wlewu-paliwa-a6-c5/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi