Skocz do zawartości

Problem z blacharzem


Gość MalaMi

Rekomendowane odpowiedzi

Siema.Słuchajcie mam sprawe do was...oddałam auto do blacharza....długa historia wali w ch** , tak wiec jutro chce zabrac auto na tyle na ile zrobil nie polakierowane.Tak więc powiedzcie mi czy jest sens brudzic nowa nie pomalowana blache w aucie??po 2 czy ktos z was moze ma sprezarke itp i mogl by mi udostepnic garaz itp lub razem ze mna go polakierowac??ja to jednak wole zrobic sama w 4 literach mam wszystkich lakiernikow i blacharzy....proszę o pomoc

 

 

 

 

 

To ,że baba nie znaczy ,że głupia

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 24
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Gość prezesik25

przyjechać z bramkarzami, gumy po plecach wyj... i zabrać auto :mrgreen:

 

A co się dokładniej dzieje? Jakie jest jego podejście do tematu?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Długa sprawa mam przeglad do soboty mialalam oddac auto do naprawy i pytam czy jak oddam teraz(zeszly tydzien) to czy bedzie na piatek powiedzial ze tak spoko looz mowie mu czy napewno bo ja cos oddam w przyszlym tygodniu mowi spoko bedzie oddalam w niedziele pytalalm znow mowil ze moze nawet na czwartek i dopytywalalm sie nawet wczoraj mowil ze bierze sie dzis za lakierowanie i nagle okazuje sie ze nie zdazy ze na niedziele moze byc a ku*** pytalalm 10 razy mowil ze spoko i mowilam mu od poczatku ze cwiare biore z innej Tigi nie nowa przywiozlam mu cwiare mowi czemu nie nowa poniosl cene bo nie nowa cwiara mowie mowilam ale spoko niech bedzie i wyzsza i teraz mowi ze przez to ze nie wiedzial ze nowa itp sie nie wyrobi i ze zima i ze lakier dlugo schnie to mu mowie a co ty od wczoraj wiesz ze cwiara z innej Tigi jest nie nowa??i zima tez od wczoraj sie zaczela???i pierdziele takie cos biore jutro auto i chce zrobic sama place wymagam umowa byla inna i jestem wsciekla

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość pio102201

Słuchaj jeżeli auto jest przygotowane do malowania do nie powiną mieć dużo kontaktu z wilgotnym powietrzem druga sprawa nie wystarczy na to zwykły garaż sprężarka o pistolecie nie wspomnę . Garaż musi mieć zero pyłków i ogrzewany dmuchniesz sprężonym powietrzem na zakurzone miejsce i już masz kurz przyklejony do lakieru ( lecz jest na to sposób wyklejenie garażu od środka folią malarską ;-) ) , sprężarka musi być dość wydajna , utrzymujące ciśnienie na równym poziome ( chyba że malujesz jakiś mały element ) i odpowiedni pistolet ( ok 300 zł ) wiec jak znajdziesz osobę z takimi wymaganiami na pewno nie zrobi tego nie odpłatnie a ni nie wypożyczy ci tego sprzęty (chyba że jakiś bliski znajomy , rodzina ). Lepiej szukaj jakiegoś innego lakiernika samochód zabierz od tego partacza ( niestety bywa tak w większości warsztatów) nie płac mu kasy i już . Bądź uczciwy dla osób uczciwych ;-)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobnie uważam, nie ma sensu tak delikatnej pracy wymagającej prawie, że sterylnych warunków robić gdzieś w garażu.

 

Raz, że bardzo łatwo zepsuć cały wizualny wygląd auta. A dwa, że można sporo nabrudzić w domowym garażu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko ze ja mu juz 300 zl dalalm a tak naprawde to zabrala bym ta kase tylko ciekawe jak....i co znjade kolejnego i okaze sie ch****...i nie ograniam juz co zrobic chciala bym sobie to sama zrobic i byc spokojna o swoje auto

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MalaMi uspokój się !! nerwy nic tu nie pomogą. Jeśli nie chcesz wchodzić na drogę sądową, to weź auto i zrób. Z mojego doświadczenia wiem, że robienie we własnym zakresie malowania, bez wcześniejszego doswiadczenia oraz odpowiedniego zaplecza kończy się fatalnym skutkiem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja nie mam zamiaru nic mu placic a on napewno bedzie chcial a ja chche odzyskac swoja Tigi jestem wsciekla ze mi sie taki palant trafil tak naprawde chciala bym odzyskac te 300 zl tylko jak nie wiem za bardzo co robic

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności Warunki użytkowania