ArKos Opublikowano 9 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2010 Dzisiaj na warsztat wziąłem przerywacz kierunkowskazów. Symptomami niedomagania było okresowe blokowanie się przerywacza w pozycji "włączony" i w efekcie brak pulsacyjnej pracy kierunkowskazów. W moim aucie (rocznik 1999) przerywacz jest zintegrowany z włącznikiem świateł awaryjnych, który znajduje się za panelem centralnej konsoli. Żeby dostać się do zespolonego przerywacza/wyłącznika należy zdjąć ramki z konsoli centralnej. Ramki są mocowane na wcisk. Najprościej otworzyć popielniczkę, pociągnąć za krawędź dolnej ramki, a następnie zdjąć górną ramkę. Z wyjęciem przerywacza może być problem. Przerywacz jest mocowany na wcisk, ale ciężko go uchwycić. Mi udało się wyjąć czerwoną przykrywkę przycisku, a następnie wyciągnąć zespół przerywacza chwytając go kombinerkami. Po odpięciu złącza zasilającego mamy przed sobą zamknięty zespół przerywacza: Otwieramy obudowę od strony złącza, wsuwając dwa niewielkie wkrętaki po stronie krótszych boków. Po zdjęciu obudowy (uwaga na trójkątną płytkę z diodami) widać dwa przekaźniki oraz garść elementów dyskretnych: Za przerywanie pracy kierunkowskazów odpowiada przekaźnik po lewej stronie - ten po prawej odpowiada za funkcję świateł awaryjnych. Zapewne powodem wadliwej pracy jest "sklejanie się" lewego przekaźnika. Można to sprawdzić ręcznie zwierając przekaźnik dociskając kotwicę np. wkrętakiem. Prawidłowo działający przekaźnik po odjęciu nacisku powinien samoczynnie odskoczyć za każdym razem. Przekaźnik od świateł awaryjnych może posłużyć jako wzór prawidłowego działania, gdyż na pewno jest mniej zużyty. Jeśli przekaźnik nie działa poprawnie, to może pomóc np. spryskanie styków preparatem Kontakt K60 i delikatne odgięcie sprężyny odpowiedzialnej za powrót kotwicy przekaźnika. Po sprawdzeniu, że wszystko działa, montujemy wszystko w odwrotnej kolejności (znów uważamy na diody podświetlające przycisk) i cieszymy się poprawiane działającymi kierunkowskazami. Autor: Dr.Vee Źródło: http://www.a4-klub.pl   Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi