ArKos Opublikowano 5 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2010 Poniżej przedstawiam moje walki ze skrzynią biegów F18. Każdemu kto lubi grzebać myślę że się to przyda, jako że większość naszych skrzyń biegów będzie za niedługo pełnoletnia różne defekty mogą się im przytrafić. Najczęstsze można zlikwidować samemu, zwłaszcza jeśli są wynikiem normalnej długiej eksploatacji a nie nie dotyczą połamanych zębów w trybach lub też zajechanego mechanizmu różnicowego, jak np: wycieki spowodowane nieszczelnościami na składaniach skrzyni, przez uszczelniacze na wałku sprzęgłowym i półosiach, szumy spowodowane zużytymi łozyskami wałka sprzęgłowego itp. Pacjent to skrzynia F18 z Calibry C20NE z 1995r, podobnie rzecz się ma z wszystkimi skrzyniami z Vectry, Astry, Calibry i Kadetta o oznaczeniach F16, F18 i F20. - Zaczynamy od demontażu skrzyni, teoretycznie dużo operacji da się wykonać mając skrzynię w wozie ale nie wyobrażam sobie poważnej roboty bez wyjęcia jej na zewnątrz. O demontazu skrzyni pisałem tu: http://calibragroup.pl/forum/viewtopic.php?t=16385 - po demontażu wyciągamy półosie mocnym szarpnięciem rekoma aż przeskoczy klips zabezpieczający na końcu wieloklinu półosi wewnatrz skrzyni. - wylewamy olej przez otwory półosi lub przez otwór linki prędkościomierza, można również przez pokrywkę mechanizmu różnicowego lub po odkreceniu wybieraka. - zatykamy wszystkie otwory szczelnie folią lub szmatami, namaczamy skrzynię ropą, rozpuszczalnikiem lub płynem do mycia silników, po pół godziny odpalamy Karchera i dokładnie myjemy skrzynię. - demontujemy dźwignię sprzęgła, odkręcając śrubę M8, zdejmujemy łożysko wyciskowe, widełki i dźwignię. - wybijamy plastikowe tulejki prowadzące dźwignię, potrzebne będą nowe. - odkręcamy 3 śrubki M6 i zdejmujemy tuleje prowadzącą łozysko wyciskowe. - z tulei wybijamy uszczelniacz za pomocą drewnianego lub aluminiowego wałka (może być trzonek młotka lub siekiery) - myjemy tuleję i ładujemy do srodka nowy uszczelniacz (25zł), na razie nie przykręcamy tulei. - w miejsca na rysunku wbijamy nowe tulejki prowadzące dźwignię sprzęgła, do środka trochę smaru. - wyciągamy stare uszcelniacze półosi, trzeba je fizycznie zniszczyć - młotek, majzlik, brecha. Uważamy przy tym żeby nie uszkodzić aluminiowej obudowy i aby części starego uszczelniacza nie wpadły nam do mechanizmu różnicowego (można wepchnąć szmatkę do środka) - nabijamy nowe uszczelniacze (po 20zł/szt). O wymianie uszczelniaczy pisałem już wczesniej. Będzie na szukajce. - jeżeli to konieczne (wyciek), wymieniamy uszczelkę pokrywy mechanizmu różnicowego. Można to z powodzeniem zrobić również pod autem ale liczyć trzeba się z utratą oleju. Jeżeli powodem naszej ingerencji jest wyciek na składaniach skrzyni to musimy go zlokalizować, miejsca składania są dwa - między pokrywką skrzyni a aluminiową podstawą w której osadzone są koła zębate, oraz między wspomnianą podstawą a korpusem skrzyni. Oba miejsca składania łączone są papierowymi uszczelkami: Jeżeli wyciek jest spod pokrywki, wymieniamy tylko tą uszczelkę, jeżeli spomiędzy korpusu a podstawy, musimy wymienić obie, gdyż części te demontuje się kolejno. - odkręcamy śruby M8 i M6 mocujące pokrywkę. Zdejmujemy i myjemy pokrywkę, usuwamy starą uszczelkę i czyścimy miejsce styku nożykiem do tapet oraz benzyną. - osadzamy nową uszczelkę obustronnie na silikonie samochodowym (czerwonym lub czarnym), kleju hermetic lub czymś innym ciekawym co można dostać do takich celów w sklepie (teoretycznie nie trzeba stosować żadnego uszczelniacza ale ja stosuję). Dociągamy śruby (w kolejności na przemian). Jeśli miejscem wycieku jest skladanie korpusu i podstawy trybów po demontażu pokrywki przystepujemy do demontażu podstawy. - odkręcamy śruby M8 mocujące podstawę.rozmieszczone sa wkoło pokrywki. - odkręcamy stycznik światła cofania. - odkręcamy wybierak (4 śruby M6), usuwamy uszczelkę wybieraka. - zdejmujemy zawleczkę z ramienia wybieraka. - zdejmujemy ramię wybieraka - wysuwamy cały mechanizm przekładniowy z korpusu skrzyni, można pomóc sobie uderzając gumowym lub drewnianym młotkiem od strony komory sprzęgła w wałek sprzęgłowy. Po wyjęciu mechanizmu odkładamy go ostrożnie na bok: i mamy pusta komorę przekładniową: - uwaga na podkładkę która jest pod sworzniem pod wałkiem sprzęgłowym, odkładamy ją na bok i przy montażu nie zapominamy o niej. - z miejscem składania i uszczelką postępujemy jak wyżej - czyścimy miejsce składania: Zakładamy uszczelkę, wsuwamy mechanizm, składamy i dokręcamy śruby. Jeżeli powodem rozbiórki był tylko wyciek, to na poskładaniu kończy się nasza praca, zakładamy do auta skrzynię, wlewamy olej i jedziemy. A jeśli powodem ingerencji jest wycie, musimy wymienić łożyska o czy napiszę jak już tego dokonam. Na razie się nad tym głowię bo to bardziej pracochłonne. Jak tylko uporam się z tym, napiszę część 2. Autor: Pawel24bb Źródło: http://www.calibragroup.pl/forum   Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi