Grzes997 Opublikowano 9 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2011 Poradnik poświęcony problematyce zasilania w paliwo. Samochód nie chce zapalić co zrobić, są dwie możliwości albo układ zapłonowy jest uszkodzony lub układ paliwowy, bardzo prostą sprawą jest kontrola czy pompa paliwowa podaje paliwo odkręcamy kapturek na listwie wtryskowej w środku jest normalny wentyl jak mamy w kołach, wentyl możemy nacisnąć i sprawdzić czy jest ciśnienie paliwa jeśli nic nie tryska można ten wentyl wykręcić a na gwint dać kawałek węża i spróbować zakręcić rozrusznikiem w normalniej warunkach paliwo powinno płynąc wężem, jeśli nic nie płynie zdejmujemy wąż i wkręcamy wentyl oraz kapturek. Mamy wstępną diagnozę, pompa nie podaje paliwa, czyli może być brak zasilania pompy lub sama pompa jest uszkodzona pompa jest zabezpieczona bezpiecznikiem 20 A i jest zasilana poprzez przekaźnik Bezpiecznik można wizualnie sprawdzić lub zmierzyć miernikiem, ja do takich celów stosuję probówkę z kawałkiem kabla który jest przyczepiony do masy a probówkę przykładam do poszczególnych elementów które chce sprawdzić po ocenie wzrokowej bezpiecznika wyjmujemy przekaźnik i sprawdzamy czy jest on zasilany, napięcie na sprawdzanym styku jest cały czas bez przekręcania kluczyka W celu sprawdzenia samego przekaźnika należy kawałek kabla z probówką dać do końcówki tak jak na zdjęciu oraz włożeniu przekaźnika i próbie zakręcenia silnika rozrusznikiem lampka probówki powinna się zapalać, jeśli się pali można przyjąć że zasilanie pompy w komorze silnika jest sprawne i przechodzimy do samej pompy Pompa w Oplu jest pod tylnym siedzeniem pasażera i jest zasłonięte plastikową pokrywą którą należy zdjąć Czyścimy wszystko z pyłu i piasku najlepiej jest to albo wydmuchać sprężonym powietrzem lub użyć odkurzacza, jest to bardzo ważne gdyż wyjmując pompę nie jest zalecane by do baku dostał się piasek Zdejmujemy wtyczkę zasilającą pompę, wtyczka ma cztery przewody dwa cienkie z czujnika poziomu paliwa oraz dwa grube z zasilania pompy, w tym wypadku czerwony kabel to plus a brązowy minus, kontrolę rozpoczynamy od sprawdzenia zasilania probówką, między kolorem czerwonym a brązowym powinno pokazać się napięcie podczas kręcenia silnikiem by sobie ułatwić pracę można wyjąc przekaźnik pompy i zmostkować styki jak na zdjęciu w ten sposób mamy stały plus na czerwonym kablu przy pompie, jeśli żarówka nam się pali wiemy już że cały układ elektryczny pompy jest sprawny a awarii uległa sama pompa Uwaga kolejne prace należy wykonać ze szczególną ostrożnością, żadnego ognia, iskrzących lamp etc będziemy pracować bezpośrednio przy paliwie Zdejmujemy mostek z przekaźnika, węż zasilający i powrotny, węże są wyposażone w standardowe zaciski które trzeba ścisnąć i pociągnąć wąż Pokrywa pompy jest dociśnięta pierścieniem, który należy odkręcić, ja do tego celu używam tępego śrubokręta oraz gumowego młotka, w pierścieniu są owalne otwory w które trzeba delikatnie uderzać na przemian we wszelkie otwory, jak będziemy uderzać tylko w jeden pierścień nam się będzie kantował i go nie odkręcimy Jak już mamy go odkręcony dźwigamy pokrywę pompy do której biegną dwie kostki które rozpinamy oraz wąż z wkładu pompy i dajemy pokrywę na bok Obudowę pompy wyjmujemy ściskając trzy uchwyty, i oddalamy się z wyjętym modułem na stół W celu wyjęcia wkładu pompy musimy zdjąć najpierw sitko sitko jest zabezpieczone pierścieniem samo zaciskowym i między sitko a obudowę pompy wkładamy śrubokręt i delikatnie podważamy raz z jednej raz z drugie strony aż nam sitko zeskoczy Następnie zdejmujemy górne mocowanie pompy poprzez ściśnięcie trzech uchwytów. Wyjmujemy uszkodzony wkład pompy Wymieniamy nowy wkład i całość składamy w odwrotnej kolejności uważając przy wkładaniu sitka by pierścień samozaciskowy był na swoim miejscu Obudowę pompy wkładamy do baku i wpinamy kostki oraz wąż do pokrywy pompy Wkładamy pokrywę i zakręcamy pierścieniem Zakładamy węże oraz kostkę zasilającą i na przekaźniku robimy mostek kontrolny, pompę powinno być słychać i jeśli wszystko jest ok. zakładamy przekaźnik i uruchamiamy silnik Gotowe Grzes997   Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi