[nadwozie] Usuwanie "superglue" z karoserii

[ArKos]

Sprawa jest dość ciężka i nie miałem wcześniej z tym styczności, jak się okazało nie ma praktycznie idealnego rozwiązania bo nawet lakiernik rozłożył ręce i wyszło na to że nie ma gorszego typu kleju na lakierze jak właśnie "Super Glue", wpierw sam użył rozpuszczalnika nitro ale to nic nie dało, zmywacz do paznokci tym bardziej, nawet specjalny środek do usuwania tego typu klejów nie pomógł, sam lakier po tych zabiegach nie wyglądał za ciekawie więc wpierw wprawną ręką za pomocą żyletki delikatnie obciąłem największe nadmiary kleju na lakierze, udało się nic nie porysować i już samego kleju było mniej, potem w ruch poszła pasta renowacyjna do lakieru lekkościerna ale to też nic nie dało więc długo nie myśląc postanowiłem zaryzykować i użyć papieru ściernego na wodę o jak największej gradacji, pod ręką w garażu miałem resztki papieru który mi pozostał po polerowaniu pokrywy silnika i to był papier o gradacji 2000 ale można użyć o jeszcze większej, więc zacząłem na mokro delikatne ścieranie tego kleju, zszedł dość szybko tyle że na lakierze zostało sporo rysek i lakier stał się matowy, nie wyglądało to zbyt ciekawie a nawet gorzej i trzeba uważać żeby nie przedobrzyć, teraz próbując ratować wygląd lakieru użyłem emulsji renowacyjnej "Diament" BioLine i tak polerując kilkanaście razy łącznie z 15-20 minut okrężnymi ruchami zniwelowałem ryski i wybarwienie lakieru, efekt był bardzo dobry bo ani nie było śladu po kleju którego nie było wcale mało ani też lakier nie różnił od tego co było wcześniej więc udało się pozbyć "Super Glue" i uratować lakier. Pamiętajcie że trzeba wszystko robić spokojnie i dokładnie, nie wolno się spieszyć bo można sobie tylko szkód narobić i możliwe że nie z każdym lakierem uda się tak zrobić.

 

 

Autor: redzi http://forum.alfaclub.pl/profile.php?mode=viewprofile&u=3025

Źródło: http://www.alfaclub.pl