Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Jak w temacie... Jeep Grand Cherokee, model II czyli poliftowy - od 1999 roku czyli ten:

 

przod.jpg

 

Ktoś z Waszych znajomych posiada?

Ktoś z Was?

Prosiłbym o konstruktywne opinie z podaniem wersji silnikowej, ale nie na zasadzie: "matki siostry szwagra kuzyn miał..."

 

Najbardziej jestem nastawiony na wersję napędu "Quadra drive" czyli reduktor NV247 no i oczywiście z automatem, bo manuala w polifcie nie miałem okazji wogóle widzieć.

 

Rozważam silniki 4.0 188kM (rzędowa szóstka) lub 4.7 225kM (widlasta ósemka).Oczywista w obu wypadkach LPG na dzień dobry - lepiej lać 15LPG niż 14PB dla 4.0 lub też 20LPG zamiast 18PB dla 4.7...

 

Oglądałem jednego z 1999, w wersji laredo (full oprócz skór) - zero korozji, lakier oryginalny, po prostu piękny pomimo 270.000 przebiegu, jeździ bajka.

 

Poproszę zatem o jakieś opinie, bo auto mocno mi chodzi po głowie.

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.samnaprawiam.com/topic/1091-jeep-grand-cherokee/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 21
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

nie stać mnie na antarę to bedzie grand cherokee

jakby były używane tanie antary to byłby opel

zachorowałem na skarbonke, znaczy sie terenówke, bo w sam raz do mojego gabarytu pasuje, ma konstrukcje czołgu i jest idealne na nasze dziury

to co w vectrze odczuwam jako mocne bujnięcie autem, w grandzie jest niewyczuwalne bo w 100% niweluje to układ jezdny

i to mi sie podoba... bardzo

 

pomijam praktycznie full wyposażenie nawet w najbiedniejszej wersji: klima 2-strefowa, el grzane lusterka, 4xel szyby, central, pełna elektryka przednich foteli we wszystkich płaszczyznach, regulacja kiery , grzane przednie dupki, komputer pokładowy, tempomat... i to ma każdy nawet najbiedniej wyposażony

 

co kupić w takiej kasie i w takim wyposażeniu?

rozważę chętnie... byle by terenówka

 

frontera odpada - droga, biedna w wyposażeniu, i niestety bez polotu w kwestii designu (wnętrze kupa z włosem)

 

grand ma jeden z najlepszych napędów terenowych - lepszy jest tylko patrol i pajero, reszta nie ma co podchodzić, koszty utrzymania są ŚMIESZNE

 

z allegro nowe:

- klocki przód 60

- tarcza przód 120

- amor przód 170

- łożysko koła 70

- łącznik stabilizatora 80

- krzyżak wału napędowego 45

- kompletny rozrząd (3 łańcuchy+ślizgi+prowadnice+komplet kół zębatych) do 4.7v8 1300

- kompletny rozrząd do 4.0 700zł

- termostat 60-140 zależnie od silnika

- nowy reflektor przód 260

 

z allegro używki:

- drzwi gołe 200

- drzwi kompletne 400

- klapa tył 700

- tylna kanapa w skórze komplet 200

- przedni fotel w skórze z elektryka i grzaniem 300

- zegary 100

- boczek drzwi 20

- goły silnik 4.7v8 z gwarancja 3m-ce 4500

- goły silnik 4.0 z gwarancją miesiąc 1300

- skrzynia automat 1300-3000 zależnie od silnika

- reduktor 700-2000 zależnie od skrzyni

 

jak widać nie ma tragedii :oops:

 

zachorowałem... zbieram dokładne info... robię rozeznanie na maksa... zaczynam zbierać kasę i myśleć o sprzedaży VB i być może calibry

 

najfajniejsze jest to:

niezależnie od tego czy amerykan z Detroit (USA), czy europejczyk z Gratz (Austria) czy też angol z Jefferson North, to WSZYSTKIE części są identyczne i nie ma różnic typu śrubki pierdle i drobiazgi

jedynie oczywiste rzeczy typu reflektory, maglownica, deska rozdzielcza są inne w angolach...

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.samnaprawiam.com/topic/1091-jeep-grand-cherokee/#findComment-5114
Udostępnij na innych stronach

to ja mogę coś napisać w sprawie takiego jeepa, a mianowicie znajomy posiada jeepa, ale wcześniejszą wersje, mniejwięcej taki egzemplarz jak z tego ogłoszenia http://otomoto.pl/jeep-grand-cherokee-5-2-gaz-C12692312.html

 

Na codzień znajomy pracuje w lesie, więc auto ma bardziej charakter terenowy, niż na trasę. Oczywiście ze względu, że auto więcej jeździ po lesie zamontowano w nim przdnie orurowanie z dodatkowymi halogenami. Miałem okazję jechać tym autem (jako pasażer), zbiera się niebywale szybko jak na taką masę, przy przyśpieszaniu wgniata w fotel, bardzo ładnie trzyma się drogi, nic nie charczy, trzeszczy itd. Auto bardzo solidne. Na asfalcie również mocno można je bujnąć, przyczepność bardzo dobra.

Spalanie to odrębna rzecz(potwór), więc nie ma co pisać :D

 

Ty zastanawiasz się nad nowszym modelem, więc napewno w nim wszystko lepiej byłoby dopracowane.

 

Szczerze jakbym miał kupować terenówkę to napewno byłby to grand cherokee ;)

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.samnaprawiam.com/topic/1091-jeep-grand-cherokee/#findComment-5122
Udostępnij na innych stronach

zastanawiasz się nad nowszym modelem, więc napewno w nim wszystko lepiej byłoby dopracowane.

popatrz na mercedesy... wieczne W124 i następcy czyli W210...

obawiam sie podobnej sytuacji w tym przypadku - nowszy nie znaczy lepszy

 

Spalanie to odrębna rzecz(potwór), więc nie ma co pisać

nie ma co pisać

miasto 20-25l LPG w wypadku 4.7v8

4.0R6 15-20l LPG

coś za coś

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.samnaprawiam.com/topic/1091-jeep-grand-cherokee/#findComment-5123
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

fajne auto

ładne chodzą na lpg

z częściami rzeczywiście nie ma żadnej tragedii

Najgorzej pewnie przezwycieżyć barierę psychologiczną 4.0 :) gdy ceny paliw szaleją.

 

Jeździłem 4.0 to jest bajka inny świat ale generalnie polecam a napęd quadra drive mhm każdemu życzę by się tym w zimie przejechał - orgazm

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.samnaprawiam.com/topic/1091-jeep-grand-cherokee/#findComment-12138
Udostępnij na innych stronach

Najgorzej pewnie przezwycieżyć barierę psychologiczną 4.0

 

Akurat nie, przynajmniej w moim przypadku.

Tą barierą psychologiczną jest napęd.

Jak padnie automat to jesteś 2500-3000 w plecy na używany lub 5000 na kapitalkę.

Jak padnie reduktor, to obracasz się w okolicy 2000 za używkę lub 3500 remont.

Jak padnie silnik 4.0R6 to 3000 za używkę, a za 4.7v8 już koło 6500-7000 za używkę.

Oczywiście koszty robocizny nie wliczone.

To są te bariery psychologiczne w moim wypadku. Bardzo skuteczne zresztą...

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.samnaprawiam.com/topic/1091-jeep-grand-cherokee/#findComment-12139
Udostępnij na innych stronach

No to muszę cię rozczarować i rzucić garść faktów...

Jeep to taka cholera, że jak silnik (szczególnie V8) i skrzynia nie dostają oryginalnego, Moparowskiego oleju, to nawet na super hiper Mobil czy inny spowoduje po czasie wysypanie się... Sprawdzone w praktyce.

Swego czasu bywałem na forum Jeepa naprawdę ogrom czasu i sporo się dowiedziałem. Pierwsze pytanie do sprzedającego: "Na jakim oleju jeździ silnik i skrzynia".

Niestety, ale nie wiedzieć czemu inne oleje niż oryginalny MOPAR po czasie zabijają i skrzynie i silnik.

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.samnaprawiam.com/topic/1091-jeep-grand-cherokee/#findComment-12171
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności Warunki użytkowania