Głuche stuki z przodu podczas hamowania

[Gość szymon 1587cm3]

Astra F, ABS

 

Witam, jestem po wymianie kompletnych wahaczy z przodu (zuzyte tuleje met-gum), oraz po wymianie klocków + przetaczanie tarczy (proste ale nierówno zjechane).

 

Wszystko wymienione, tłoczki rozruszane, jarzma wyczyszczone, przód jeszcze odpowietrzony (bylo powietrze) przetestowane na drodze - wszystko ok. Po powrocie do domu zaczeło głucho stukac podczas normalnego hamowania (tak jakby koło było luźne - sprawdzone, było ok)

 

Jako ze auto potrzebne to pojechałem dzisiaj, zdjałem koło - wszystko ok. Pusciłem koło na biegu i jak sie trzyma na hamulcu to słychac głuche pukanie z okolic skrzyni.

Pierwsza mysl to wysunieta półos (mogła przy wymianie wahacza sie wysunac) łapie za półos a ona nie ma luzu. Wbiłem półos, odpalam, koło w ruch to samo. Sam przegub wewnetrzny tez podmieniłem bo miał juz luzy.

 

Wracam do domu, kilka ostrych przyhamowan i cisza, lekkie hamowanie głuche stuki?! Wydaje mi sie nawet ze coraz glosniej - chyba poczekam az cos sie urwie

 

Hamulec jest, tarcze na 10000% proste, zadnego bicia nie ma, klocki ok, zaciski pracuja na jarzmach wzorowo, koła ok, skrzynia tez nie padłaby odrazu

Przed robota z hamulcami było super - tylko klocki zuzyte

 

Jedyne co mi nie pasuje to to ze prawa półos nie ma luzu wzdłuznego (a jak ma to minimalny), lewa ma dosc spory. Stare wahacze wygladały na równe i proste

Czyzby silnik sie przesunał na poduszkach (poduchy ok)

 

Nie wiem za co sie brac, silnik przesune jutro zeby obie półosie miały luz wzdłuzny, mam nadzieje ze to to.

 

Zapowietrzony ABS moze sie tak zachowywac? Odpowietrzyłem tylko przód (wiem ze powinno sie wszystkie) ale działa, byków nie ma i hamuje super.

 

[Grzes997]

Ciekawe te objawy i praktycznie wszystko posprawdzane, moim zdaniem układ przeniesienia napędu będzie dobry możliwe by były stuki podczas naciskania na gaz, przychodzi mi tylko na myśl czy te tarcze przetaczane nie są za cienkie, a może zacisk w jarzmie skacze i stuka, ale postawił bym na tarcze z tech elementów co naprawiałeś jedynie one zostały poddane obróbce i nie wykluczone że tokarz to spieprzył.

 

[Gość szymon 1587cm3]

Tarcze sa ok, nowa ma 24 bodajze a moje po przetoczeniu 23mm (do minimum 21mm daleko). Bicia tez nie ma bo wyczułbym to w kierownicy, a wali mocno.

 

Zobacze co sie bedzie działo po przesunieciu silnika ze skrzynia na poduszkach.

 

[Grzes997]

Tarcze sa ok, nowa ma 24 bodajze a moje po przetoczeniu 23mm

 

kurde nowe tarcze przetaczałeś ??

 

czekam na wiadomości po przesunięciu silnika ale wątpię żeby ta operacja pomogła.

 

[Gość szymon 1587cm3]

Nowe to one nie były, ale tragicznie wygladały, Były zuzyte z jednej strony tak ze w przekroju miałbym trójkat a nie prostokat, a tak byc nie moze

Jestem przekonany ze tarcze sa ok bo ani pedał nie pulsuje, ani kiera nie drzy.

 

Zle ustawiony silnik to jedyne co mi do głowy przychodzi, bo jak pisałem wczesniej lewa półos ma spory luz wzdłuzny, a prawa minimalny (ciezko go nawet wyczuc). Podczas hamowania przód minimalnie sie ugina, półosie prostuja sie i ciśnie na mechanizm róznicowy?! Wszystko inne juz sprawdzone i jest ok, a słychac własnie w okolicach skrzyni biegów. Bardziej w srodku niz z zewnatrz.

 

Jutro przestawie i zobaczymy

 

[Gość szymon 1587cm3]

Nie miałem czasu dzisiaj, pewnie dopiero w sobote cos podziałam...

 

[Gość szymon 1587cm3]

Dziwna sprawa, bo dzis rano waliło, a popołudniu przestało cichutko i skutecznie jak to wytłumaczyc?

 

[Grzes997]

perpetuum mobile

 

[Gość szymon 1587cm3]

Zobaczymy co bedzie jutro

 

[Gość szymon 1587cm3]

No i cisza, od kilka dni stuki czy walenie nie wystepuje. Nic nie robiłem samo przeszło.

Nic sie nie urwało i jest ok, jedyne wytłumaczenie to klocki... chociaz te jeszcze nigdy nie dawały takich objawów.