Uszkodzone sprzęgło Toyota

[Mariolaa37]

Być może kogoś ten temat tutaj rozbawi, ale mi wogole nie jest do śmiechu. 

Mój facet uważa ,że biorąc pierwszy raz jego samochód ( toyota Corolla Verso diesel ) i jadąc po niego 6 km uszkodziłam mu sprzęgło, które było dotąd ponoć w stanie idealnym.

Że teraz po zmianie biegów słychać jakiś "rzęchot " i że naraziłam go na koszt 3 tys zł. 

Proszę powiedzcie czy to wogole możliwe,że na tak krótkim odcinku mogłam sprzęgło z idealnego doprowadzić do takiego stanu.

Jestem kierowcą od 14 lat, rocznie robię ok 40 tys km i w życiu bym nie pomyślała,że tak mogę uszkodzić auto przy jednym użyciu .

Proszę o pomoc. Będę spokojniejsza jak będę znać odpowiedź, jaka by ona nie była . 

 

[Grzes997]

Twój facet nie jest w stanie ocenić czy sprzęgło jest idealne (jak on to twierdzi) sprzęgło ma to do siebie że dziś jest ok, a jutro trzeba zbierać kasę na wymianę, więc był to po prostu zbieg okoliczności że akurat Tobie przytrafiła się ta usterka, a na odcinku 6 km raczej ciężko jest uszkodzić sprzęgło nawet jak byś je celowo paliła.

Ja nie rozumie pretensji Twojego faceta, zepsuło się i już no chyba że chce byś ty sponsorowała naprawę.

Pozdro