Duszenia zimnego silnika i brak mocy opel Corsa B 1.2 16 v

[Gość borekkk4]

Problem wyglada następująco:

Przy zimnym silniku (o poranku lub po kilkugodzinnym wychłodzeniu silnika) dopóki jednostka nie nabierze temperatury po kilku sekundach od włączenia następuje spadek obrotów na luzie- obroty spadają tak, że silnik prawie gaśnie.

Próba włączenia biegu i puszczenia sprzęgła (bez dodawania gazu) powoduje toczenie się samochodu- po dodaniu lekko gazu silnik "dławi się" i samochód praktycznie zatrzymuje się. Czyli jazda na zimnym silniku na jedynce "bez gazu" powoduje toczenie się samochodu a lekkie dodanie gazu powoduje spadek obrotów.

Udawało mi się to troche ominąć po kilku minutach od włączenia (lekkie rozgrzanie silnika) poprzez dodawanie gazu na "półsprzęgle" i wtedy samochód ruszał do przodu.

Co najciekawsze po rozgrzaniu silnika wszelkie objawy nie występują i problem ZNIKA.

Po wychłodzeniu silnika (np. kilkugodzinny postój) problem pojawia się ponownie... i znowu po nagrzaniu jednostki znika...

 

Prosze o sugestie, gdzie może leżeć przyczyna takiego zachowania samochodu...

 

[ArKos]

LPG do regulacji. Wcześniej kilka dni na samej benzynie nie włączając wcale gazu pojeździć.

Było na forum.

 

[Gość GrzECHO]

Jak regulacja nic nie da, wymiana membran w parowniku załatwi sprawę - miałem tak w Kadecie.