Land Rover Freelander 2.0 Td4 swist turbiny

[Gość Arkom]

Witam, mam pytanie odnośnie Land Rovera ( jak w temacie ) w aucie była regenerowana turbina i ogólnie wszystko chodzi itp tylko zastanawia mnie jedno świst samej turbiny jak się jeździe autem czy to na luzie doda gazu to turbina daje taki głośny równomierny nasilający się wraz z obrotami świst pytanie jest moje jedno czy to normalne ? Wiem, że ogólnie turbinę zawsze słychać w podobny sposób ale to wydaje mi się to za głośnie żeby jadąc na 3000 obr aucie tak było słychać turbinę? Aha jeszcze coś ogólnie sama turbina daje takie ciśnienie że potrafi wywalić waż od intercoolera tzn obecnie nie wywala bo opaski są już ściągnięte na amen ale jak tylko trochę luźniej była któraś opaska to wywalało wąż ? Zwyczajnie zastanawia mnie ten ten świst jest to głośny dźwięk - to normalne?

 

[ArKos]

czy to normalne ?

Nie, to nie jest normalne, tym bardziej po regeneracji.

Ostatnio montowałem turbinę po regeneracji - przed naprawą gwizdała jak sędzia na boisku, po naprawie cisza jak makiem.

 

sama turbina daje takie ciśnienie że potrafi wywalić waż od intercoolera

Niesprawny attuator?

Po to jest grucha, żeby zredukować ciśnienie po otrzymaniu podciśnienia z zaworu regulacyjnego turbiny. Coś jest nie tak.

Powinieneś mieć błąd nadmiernego ciśnienia doładowania.

 

[Gość Arkom]

I właśnie z tego co wiem to ten błąd występował pisze że występował bo na obecną chwilę nie wiem tego muszę jeszcze raz podpiąć kompa ( a ten w drodze do mnie ). A teraz tak ten attuator jak piszesz to jest zawór/ czujnik sterujący turbiną? do niego dochodzi podciśnienie i wychodzi na gruchę w turbinie - mówimy o tym samym elemencie?. takie doładowanie tez nie wydawało mi się normalne żeby wysadzało węże co prawda teraz turbina nadal gwiżdże węzy już nie wywala puchną ale ogólnie jest ok auto ma kopa itp. Co jeszcze zauważyłem to że owe węże które wyskakiwały sa trochę zaolejone może nie tak że jest w nich bagno i da się go zlać ale tez nie jest sucho - trochę mnie to niepokoi, i ten świst skąd on jest ? i jak dość co jest nie tak? Aha i jest jakiś sposób żeby sprawdzić ten attuator? Bo wymienić to nie problem tylko żeby to jeszcze było to.

 

[ArKos]

mówimy o tym samym elemencie?

 

Zawór turbiny ma 2 podciśnienia + wtyczkę na 2 piny. Jeden wężyk idzie od akumulatora podciśnienia, a drugi leci do gruchy na turbinie .

Może być niesprawny zawór i nie podaje podciśnienia, może być walnięta gruszka bo nie reaguje na podciśnienie.

 

węże które wyskakiwały sa trochę zaolejone może nie tak że jest w nich bagno i da się go zlać ale tez nie jest sucho - trochę mnie to niepokoi

 

Wymyć dokładnie i obserwować - po regeneracji turbiny nie mają prawa być zaolejone, a jeśli będą, to spartaczono robotę turbiny.

 

ten świst skąd on jest ?

 

Z turbiny. Lub świst mylisz z syczeniem powietrza, ale wątpię - wtedy powinno być zbyt niskie doładowanie a nie zbyt wysokie.

 

jest jakiś sposób żeby sprawdzić ten attuator?

 

Do gruchy podpinasz wężyk i wytwarzasz pompką podciśnienie. Powinno być widać pracujące cięgno, które grucha ciągnie robiąc boczny obieg spalin poza wirnik.

 

Powodem nadmiernego doładowania może też być zdychająca wakupompa, ale wtedy hamulec byłby drewniany i twardy, taki nieelastyczny.

 

[Gość Arkom]

To mówimy o tym samym zaworze. Co do hamulca to jest ok waku odpada. Co do spr tego zaworka to rozumiem o co Ci chodzi chcesz sprawdzić czy geometria turbiny działa i sama grucha która nią steruje nie rozumiem tylko tego " robiąc boczny obieg spalin " mógłbyś to wyjaśnić ? I jeszcze coś zakładając że grucha ok geometria działa - turbo po regeneracji wiec powinno byc ok to oznacza że zawór walnięty?

 

[ArKos]

Boczny obieg spalin Cie nie interesuje. Grucha go robi ciągnąc cięgno. Jeśli nie działa grucha, to ciśnienie doładowania nadmiernie wzrasta. Czy to z tego czy z innego powodu, jeden kit. Trzeba sprawdzić gruszkę i zawór.

 

[Gość Arkom]

No dobra ok teraz tak zakładając że gruszka chodzi tzn sztanga sie porusza to oznacza że zawór tez raczej ok - to hipoteza oczywiście - i jakby tak było to co dalej ?

 

[ArKos]

Albo zawór albo gruszka. Skoro turbina była regenerowana to można odrzucić wewnętrzne defekty w muszli gorącej, na przykład zablokowanie klapki przed wirnikiem itp.

 

[Gość Arkom]

Ok sprawdzę to w najbliższym czasie choć narazie wydaje się wszystko ok węże się trzymają auto ma kopa ale sprawdzę jeszcze