Skocz do zawartości

Montaż dolnej osłony silnika - Calibra A/Vectra A


Krhid

Rekomendowane odpowiedzi

Bardzo popularnym i coraz częściej fabrycznie spotykanym elementem w samochodach jest dolna osłona silnika lub jak kto woli płyta pod silnikiem. W 90% przypadków jest ona wykonana z tworzywa sztucznego.

 

Jej głównym zadaniem jest osłona silnika, osprzętu oraz pasków od dołu przed:

 

- wodą

- śniegiem

- błotem

- kamieniami

- zwierzętami które czasem lubią się zimą schować w ciepłej komorze silnika

 

 

Starsze samochody nie zawsze są wyposażone w taki "bajer", aczkolwiek w wielu przypadkach można swoje auto w coś takiego doposażyć. Poniżej opisałem przebieg i metodę montażu takiej osłony na przykładzie Opla Calibry (w przypadku Vectry A metoda jest identyczna z racji takich samych sanek).

 

Co ciekawe, osłona taka nigdy nie występowała jako oryginalne akcesorium do Calibry/Vectry A... natomiast firma POLCAR ma coś takiego w swojej ofercie za ok 80 - 90zł - spinki trzeba dokupić osobno. Można oczywiście zakupić zestaw płyta+spinki aczkolwiek z tego co zaobserwowałem paczka spinek jest dodawana losowo także istnieje spore ryzyko że dołączone spinki nie będą w ogóle pasowały do sanek i płyty.

Z racji że nie jest to oryginalne akcesorium, tylko "wynalazek", nie leży on idealnie. Tak samo otwory też nie są idealnie wywiercone i mogą się nie pokrywać z oryginalnymi otworami w sankach. Dlatego z góry chciałbym zaznaczyć że do montażu takiej osłony dobrze jest się wyposażyć w spory zapas cierpliwości - jeśli myślisz że poświęcisz na to 15 minut to lepiej sobie to odpuść.

 

Do montażu potrzebne będą:

 

- ostry nóż / nożyce do blachy lub coś co przednie plastik (opcjonalne)

- wkrętak płaski

- wkrętak krzyżowy

- trochę silikonu

- klucz 8 - najlepiej nasadka z długą przedłużką lub tzw. na kiju

- opalarka

- kanał, a najlepiej podnośnik

- MASA CIERPLIWOŚCI

 

Do tego trzeba zakupić dwa rodzaje spinek (najlepiej na sztuki) - 5 sztuki to standardowe spinki o montażu osłon dedykowane do Astry G i pokrewnych, 3 sztuki natomiast pochodzą z grupy VAG - VW/SEAT/AUDI/SKODA. Ja kupowałem całymi paczkami, dopiero później się okazało że nie potrzebnie.

 

Na początek musimy uświadomić sobie że im "bogatszą" wersję mamy tym bardziej będzie przechlapane.

 

Sama płyta wygląda tak:

d4d8146d4ef98f1emed.jpg

 

Jeżeli mamy wersję z silnikiem ECOTEC w lewym nadkolu mamy schowaną pompę powietrza wtórnego która będzie przeszkadzać - dlatego będzie trzeba będzie tą płytę z lewej strony przyciąć tak żeby nie zawadzała o elementy pompy.

de5a4dbdabfd0bc2med.jpg

 

Później przygotowujemy sobie mocowania w sankach:

 

Numerem 1 zaznaczone są miejsca w które wciskamy „oplowskie” gniazda (sztuk 5), dla pewności dobrze jest je po bokach posmarować jakimś klejem dwuskładnikowym, ponieważ zauważyłem że jedne trzymają ciut mocniej a inne ciut słabiej. (Wykonane przez POLCAR także nie ma się co dziwić). Z własnego doświadczenia polecam Distal Rapid. Kiedyś skleiłem nim dziurę (nie mylić z pęknięciem) w bloku silnika i trzyma do dziś.

Numerem 2 zaznaczyłem miejsce w sankach gdzie przychodzi jedno z trzech gniazd tego drugiego typu. Różnica jest taka że oplowskie gniazda wciskamy na pałę od dołu a gniazda z VW, trzeba wsadzić od środka przez otwór znajdujący się obok, a do tego potrzeba dużo cierpliwości.

 

e811cd5768e0a7c0med.jpg

4063ec20c7c2ef1emed.jpg

f9d6c33281b16dcamed.jpg

6d8f33fed889da2amed.jpg

2cdedb1bf06c35fdmed.jpg

 

Pozostałe dwie spinki wciskamy w przedni pas pod chłodnicą, jeśli mamy klimatyzację, trza kombinować trochę palcami żeby przecisnąć się przez przewody.

 

521848150b7a5986med.jpg

 

Gdy już mamy przygotowane wszystkie 8 gniazd zabieramy się do powiększenia dwóch przednich oraz jednego tylnego (tego po środku zaznaczonego numerem 2) otworu w płycie tak żeby można było przecisnąć przez nie kołki. Ważne jest żeby nie powiększyć za dużo, kołek musi przejść przez dziurę z trudem tak żeby później sam nie wypadł. Od góry dajemy podkładki dołączone do zestawu, napręży to trochę całość w miejscu styku a tym samym zapobiegnie drżeniu np. na dziurach.

 

5c6c66158359b2a4med.jpg

 

Przystępujemy do montażu płyty, załapując ją najpierw na dwa przednie kołki przy pomocy płaskiego śrubokręta. Wystarczy obrócić je w prawo o 90* i już trzymają.

 

dfe6c416a2d14392med.jpg

 

Przy tym uważamy żeby ta dłuższa część płyty która wchodzi w prawe nadkole nie zahaczyła nam elastycznego przewodu hamulcowego bo w razie uszkodzenia może być problem.

 

Następnie załapujemy płytę z tyłu, po środku (miejsce numer 2). Z racji że każda płyta jest inaczej wykonana, obserwujemy jak to teraz przylega do sanek. Następnie przykręcamy płytę dwoma śrubami (na śrubokręt krzyżowy - po jednej na stronę) w gniazda znajdujące się bliżej chłodnicy. Pod te śruby dajemy podkładki fi-6 z dużym kołnierzem, lepiej rozłoży to nacisk śruby na okolice otworu.

 

753e5e77798b3d9amed.jpg

 

Przed przykręceniem kolejnych otworów bierzemy opalarkę i grzejemy miejsce oraz okolice otworu, w który zaraz wkręcimy śrubę. Plastik stanie się miękki i bez problemu przykręcimy płytę do sanek unikając zbędnych naprężeń ( próba robienia tego na zimno może skończyć się wyrwaniem gniazda z sanek). Po ostygnięciu płyta pozostanie w pozycji położenia oraz wróci do swojej twardości.

 

Teraz dobrze jest po pukać łapą w płytę i popatrzeć czy nie drży za mocno. Jeśli zaobserwujemy że w jakimś miejscu plastik drży i puka o sanki, należy w tym miejscu wcisnąć sporą ilość czarnego silikonu. Będzie on absorbował drgania a tym samym zapobiegnie szorowaniu plastiku o metal.

 

Po zamocowaniu całości wychodzimy z pod auta, a następnie ściągamy przednie koła – można po kolei albo oba na raz, jak kto woli.

 

Z lewej strony dociskamy nadkole do wystającej „resztki” płyty i za pomocą śruby z podkładką mocujemy to razem. Nie wiercimy żadnych otworów wiertarką, śruba sama „wgryzie” się w twardy plastik. Uważamy oczywiście żeby jej nie „przekręcić” bo wtedy nie będzie już tak dobrze trzymać.

 

4a9824fc0d8dc730med.jpg

 

Z prawej strony sprawa jest nieco bardziej skomplikowana:

 

635421d54d241252med.jpg

 

Odkręcamy tą małą osłonę od nadkola (przykręcona na klucz 8 ) oraz wyciągamy te dwa czarne kołki (Wystarczy wepchnąć czymś środkowy bolec aż wyleci, potem możemy wyciągnąć kołek do siebie.

 

Ta mała osłona nie będzie już nam potrzebna, można ją wyrzucić albo zostawić na pamiątkę.

 

718f56f48a1a2f05med.jpg

 

Górną część osłony przykręcamy na śrubkę kluczem 8, odzyskany kołek wciskamy w nadkole w górnej części, natomiast w dolną dziurę nadkola wkręcamy śrubkę z podkładką tak aby wgryzła się w plastik osłony.

 

1035b3c4bf6be2a6med.jpg

 

To by było na tyle, zakładamy koła i śmigamy.

 

Mam nadzieję że powyższa instrukcja jest napisana w sposób zrozumiały dla każdego.

Poradnik jest mojego autorstwa, wykonany jest samodzielnie na własnym samochodzie.

 

Aktualnie jest udostępniony w dwóch źródłach:

1) – Forum – www.samnaprawiam.com

2) – Forum – www.calibra-team.pl

 

Pozdrawiam Krhid ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności Warunki użytkowania