[Ford Escort] zwarcie akumulatora z maską

[Gość koleszka]

Witam.

 

Włożyłem na szybkiego dopiero co naładowany akumulator do auta. Nie zwróciłem uwagi, że położyłem akumulator na plastikowej przykrywce co sprawiło, że akumulator był wyżej i stykał się z maską.

 

Po przejechaniu ok. 4 km auto zgasło kompletnie, było czuć tylko zapach spalenizny. Po przepchnięciu auta na parking i otworzeniu przedniej maski, jeden ze słupków akumulatora (ten plusowy) był tak stopiony, że klema zeszła z niego bez problemu. Klema ujemna była stopiona ze słupkiem, trzeba było używać śrubokręta i siły, aby go zdjąć/odczepić.

 

Obecnie sytuacja jest taka, że po podłączeniu nowego akumulatora i przekręceniu kluczyka kompletnie nie ma żądnej reakcji.

 

Moje pytanie: czy wie ktoś z szanownych forumowiczów jak naprawić samemu po tym incydencie bez potrzeby mechanika/elektryka, w warsztacie? Może miał ktoś podobny problem i ma jakieś informacje na ten temat?

 

[Grzes997]

Posprawdzaj wszystkie bezpieczniki, może się przewód masowy upalił, kurde masz szczęście że Ci się pojazd nie spalił.

 

[Gość koleszka]

Dzięki za info, jutro sprawdzę przewód masowy i wszystkie bezpieczniki. Cieszyłbym się jakby tylko to było przyczyną, że nie działa. Całe szczęście, że się nie zjarał.

 

Pozdrawiam