Skocz do zawartości

Szpachlowany samochód


Gość pat10

Rekomendowane odpowiedzi

Jakieś 4 miesiące temu zakupiłem piękne stilo JTD 120 KM M-Jet. Samochodzik wydawał się do tej pory wręcz bez skazy do czasu kiedy wujaszek nie odwiedził mnie ze swoim nowo zakupionym czujnikiem lakieru i okazało się że praktycznie cały tylni błotnik pokryty jest warstwą szpachlo do 1 mm, próg troszku mniejsza warstwa tak z 0,8, przedni błotnik około 0,5 mm oraz maska miejscami tak do 1 mm. Moje pytanie brzmi następująco. Czy miał ktoś do czynienie z tak naprawianym samochodem? Taka szpachla jest wytrzymała czy raczej nie? Słyszałem różne opinie na ten temat. Póki co nie pęka, a lakier wygląda pięknie. Zastanawiam się czy sprzedać samochód czy nie, jednak nie jestem do końca do tego przekonany ponieważ silniczek wydaje się być igiełka. Przejechałem ponad 5 tys km i nie wziął grama oleju a jeździ na pełnym syntetyku. (sam wlewałem) Wszystko wewnątrz jak nowe. Rok produkcji 2005 pierwsza rej. 2007, a sprowadzony do polski 2010. Przebieg niby 70 tys. Od spodu ani grama rdzy, no po prostu aż za ładne. Co radzicie?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wyżej... jeśli było dobrze zrobione nie powinno się nic dziać...

 

Jak to mówił mój kumpel który robi auta... mawia -> nie ma aut niebitych są tylko mniej lub bardziej robione :D ... także jeśli jest wsio dobrze zrobione, jedzie prosto i nic nie wydaje się podejrzane to je trzymaj i dbaj o nie :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Panowie za uspokojenie i wyjaśnienie sprawy.

Też myślę, że chyba nie po to jest szpachla do blachy żeby miała odpadać czy pękać.

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
Jak to mówił mój kumpel który robi auta... mawia -> nie ma aut niebitych

Chyba że A2 ^^, a co tematu to auto od handlarza czy osoba prywatna ? Jak ktoś zrobił dla siebie to może jeździć i jeździć i nie odpadnie, gorzej jak na sprzedaż .

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności Warunki użytkowania