Problemy z falującymi obrotami

[Gość grom546]

Odebrałem samochód. Panowie zdiagnozowali (na dwa zakłady) spalone gniazdo /a zaworowe. W przyszłym tygodniu będę to robił.

Co to stukania dzisiaj powciskam sprzęgło jak będzie stukać, tylko jak by to było sprzęgło to na ciepłym nie powinno też tak być ?

 

[ Dodano: 2012-09-05, 13:15 ]

Odebrałem samochód. Panowie zdiagnozowali (na dwa zakłady) spalone gniazdo /a zaworowe. W przyszłym tygodniu będę to robił.

Co to stukania dzisiaj powciskam sprzęgło jak będzie stukać, tylko jak by to było sprzęgło to na ciepłym nie powinno też tak być ?

 

a i jeszcze jedno czy mogą to być wypalone gniazna/o zaworowe przy takiej kompresji?

 

[Gość szymon 1587cm3]

a i jeszcze jedno czy mogą to być wypalone gniazna/o zaworowe przy takiej kompresji?

 

Oczywiscie ze nie. Przy wypalonym gniezdzie byloby mocno zanizone.

 

A u ciebie nie wyglada zle

 

[Gość grom546]

Samoregulator klepie cyklicznie, a tu slychac zuzyte lozysko. Próbuj wciskac i puszczac pedal sprzegla jak halasuje

 

Dzisiaj miałem czas więc zrobiłem tak jak mówiłeś. Jak wciskałem pedał sprzęgła bo przestawało stukać. Czyli na 100% łożysko oporowe? Dodam nie wciśnięty pedał sprzędła lekko drga jak go dotykam, jak pedał wcisnę to drganie ustaje. A jak puszczę szybko pedał to tak coś lekko stuknie (akurat nie wiem czy to jest nienormalne). Jak dodam lekko gazu to przestaje klepać.

 

Biegi wchodzą normalnie.

 

Coraz to dziwniejsze opinie znajduje w internecie np:

""""łożysko oporowe pracuje w momencie gdy wciskamy sprzęgło....... łożysko wtedy nagniata na słoneczko i odsuwa nam docisk od tarczy sprzęgła..... w momencie puszczonego sprzęgła łożysko może conajwyżej lekko dotykać do słoneczka......

padające łożysko huczy w momencie gdy wciśniemy sprzęgło, nie odpuścimy.

 

a zaobserwuj jeszcze to, że w momencie wciśnięcia sprzęgła jest pewnie dźwięk jak te 'huczenie' zwalnia (cichnie) przez około 0.5 sekundy... """

 

To jak to wreszcie jest jak mi stuka przy nie wciśniętym?

 

[Gość szymon 1587cm3]

może conajwyżej lekko dotykać do słoneczka......

 

jak dotyka to sie kreci

 

padające łożysko huczy w momencie gdy wciśniemy sprzęgło, nie odpuścimy.

 

Padajace łozysko huczy jak sie kreci

 

Skoro operując pekałem hałas sie zmienia to juz wiesz ze to pochodzi od sprzegła. Skrzynie trzeba zdjac tak czy inaczej wiec okaze sie czy tylko lozysko oporowe czy tez docisk.

 

[Gość grom546]

Mechanik mi powiedział żeby się nie przejmował bo łożysko praktycznie nie ma jak się rozlecieć bo jest pomiędzy dociskiem i wysprzęglikiem, mówi że dopóki stuka na zimnym i nic innego się nie dzieje to żebym na razie nie ruszał. Drugi mówił coś o tym że jak jest samochód na luzie to łożysko prawdopodobnie nie dotyka (czy tam dotyka) słoneczka i że można dać mocniejszą sprężynę w wyprzęgniku (czy tam jakiejś łapie) żeby nie stukało> O co w ogóle chodzi ? Czy to z tą sprężyną to ma w ogóle sens?

 

A co do silnika to dzisiaj zdjęli głowicę i oddali do planowania. Jak wróci z planowania to napiszę co tam źle było.

 

[Gość szymon 1587cm3]

Jak łozysko sie niefortunnie rozleci to kij z nim, tylko jak uszkodzi docisk to juz nie bedzie tak milo (lozysko 60-80, docisk pod 3stówki.. a jak docisk to i tarcze).

 

Sprezyna nic nie da...

 

Demontazu glowicy nie rozumiem? Tylko po to byla zdjeta zeby ja splanowac?

 

[Gość grom546]

Co do głowicy do odnośnie falujących obrotów, diagnoza to niedomykający się zawór na 4 cylindrze przez nagar. Wymienione tez zostały popychacze zaworowe bo słabo trzymały.

 

Co do łożyska. To zajmę się tym jak będzie gorzej (to znaczy jeżeli się pogorszy) Docisk i tarcze i tak będę zmieniał jak już skrzynię się zrzuci.

Dopiszę pojutrze co i jak jak odbiorę samochód. Ogólnie ten mechanik co to robi tylko sprzęgła mówi że w wielu samochodach stuka łożysko i żeby się nie przejmować.

 

Zapraszam tutaj : http://forum.samnaprawiam.com/dziwny-objaw-podejrzewam-wspomaganie-a-moze-nie-vt4870.htm

 

[Gość szymon 1587cm3]

diagnoza to niedomykający się zawór na 4 cylindrze przez nagar.

 

Widziałes głowice po zdjeciu? Faktycznie jest tyle nagaru?

 

[Gość grom546]

Przed chwilą rozmawiałem z mechanikiem. Nagaru wcale nie było tak dużo. Powiedział mi że : w głowicy trzeba było wymienić dwa gniazda zaworowe, 9 popychaczy, samo regulatory i głowica była krzywa na czwartym cylindrze.

Jak odbiorę samochód do jedźcie ostrożnie czy normalnie? Bo on mi powiedział że normalnie a ja czytałem że ostrożnie żeby się uszczelka ułożyła.

 

p.s. trzeba dokręcać głowicę po jakimś przebiegu ??

 

[Gość szymon 1587cm3]

Nagaru wcale nie było tak dużo.

 

diagnoza to niedomykający się zawór na 4 cylindrze przez nagar.

 

Wiec jak w koncu?

 

Powiedział mi że : w głowicy trzeba było wymienić dwa gniazda zaworowe,

 

Tylko po co? gniazda wymienia sie wtedy gdy jest uszkodzone/pekniete/sklepane tak gleboko ze juz nie mozna go przefrezowac. Kompresje miales odpowiednia wiec nic nie pasuje.

 

głowica była krzywa na czwartym cylindrze.

 

Ciagle wydaje mi sie ze probuja cie naciagac...

 

Bo on mi powiedział że normalnie a ja czytałem że ostrożnie żeby się uszczelka ułożyła.

 

Normalnie, bez katowania, przeciazania przez kilka pierwszych porzadnych dogrzan silnika

 

p.s. trzeba dokręcać głowicę po jakimś przebiegu ??

 

Nie