Problem z elektryką w Tigrze 1.6 95r

[Gość surem]

Witam,

Od września mam Tigre i prócz zepsucia się centralnego, alarmu, wymiany uszczelki pod głowicą, planowania głowicy,wymiany pompy wody i rozrządu nic wielkiego się nie działo do wczoraj.. Otóż jechałem miastem i w pewnym momencie na środku drogi straciłem zasilanie w samochodzie, nie mogłem nawet włączyć świateł awaryjnych. Musiałem zepchać samochód i bawić się na chodniku. Pomogło odłączenie akumulatora i ponowne podłączenie go, samochód odpalił jak gdyby nic się wcześniej nie stało. Tego samego dnia sytuacja się powtórzyła i trochę się obawiam teraz gdziekolwiek jeździć. Dodam że akumulator ma miesiąc. A i dość dziwne bopodczas próby uruchomienia zaraz po padnięciu energii po wyciagnięciu kluczyka kontrolki na desce świeciły się chwilę i zaczęły przygasać.

Jeśli ktoś ma pomysł co to może być wyśle mu pocztą dobrą flaszke

 

[ArKos]

Masa. Albo ta z klemy "-" akumulatora do nadwozia, albo ta pod lewym przednim kołem - plecionka od skrzyni biegów do nadwozia.

Doraźnie można to zdiagnozować tak, że bezpośrednio od "-" aku pociągnąć bardzo gruby (np. z zasilania car-audio) przewód bezpośrednio do silnika, przykręcając jakąś śrubą.

 

[Gość surem]

to ma sens... Ale mam jeszcze pytanie odnośnie sposobu diagnozy. czy jeśli połącze ten przewód od akumulatora do silnika to problem nie powinien już występować? i w jaki sposób mam to zrobić. Co właściwie da takie połączenie

 

[Gość automux]

... w jaki sposób mam to zrobić

 

...bezpośrednio od "-" aku pociągnąć bardzo gruby (np. z zasilania car-audio) przewód bezpośrednio do silnika, przykręcając jakąś śrubą.

 

zrób to