Gość polosin Opublikowano 4 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2012 Witam, dziś rano spotkałem się z pewnym problemem w mojej Tigrze. Zacznę od tego, że wczoraj włożyłem akumulator po całonocnym ładowaniu. Ruszyłem w trasę, przejechałem ok. 90km, po powrocie do domu zamknąłem jedynie na kluczyk (ogrodzona posesja, zawsze zamykam na kluczyk). Samochód się zamknął. Dziś rano (po ok. 18h od wyłączenia silnika) podchodzę do autka i klikam na pilocie otwieranie. Nic się nie dzieje. Otwieram kluczykiem - drzwi się otwarły, centralny zadziałał, drzwi pasażera też się otwarły. Siadam, wkładam kluczyk do stacyjki, przekręcam... i zaczyna wyć alarm. Wycie zaczyna się, gdy kluczyk jest w pozycji zapłonu. Przekręcając kluczyk do miejsca "0" syrena przestaje wyć. Spróbowałem zakręcić rozrusznikiem - słychać, że kręci, ale zapłon jest odcięty i silnik nie pali. Nie mam bladego pojęcia, co mogło się stać. Sprawdziłem wszystkie bezpieczniki w skrzynce - wszystkie są okej. Podczas sprawdzania zauważyłem, że dioda z alarmu (obok włącznika świateł) cały czas miga. Obydwa moje piloty nie uzbrajają/rozbrajają alarmu. Obydwa piloty próbowałem zestroić - nic się nie dzieje. Baterie w pilotach były wymieniane w grudniu 2011, mają niespełna 2 miesiące - więc to raczej nie ich wina. Powtórzę - syrena alarmowa zaczyna wyć dopiero po ustawieniu kluczyka w stacyjce na pozycji zapłonu. Otwarcie drzwi, maski - syrena milczy. Proszę o jakieś konstruktywne uwagi. Przez ostatnie 4h (odkąd zaczęło robić się ciemno) szukam jakiegoś rozwiązania tego problemu. Jeśli gdzieś było o tym napisane - prosiłbym o linka.   Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krhid Opublikowano 5 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2012 Czasem może to być pierdół... mamy niską temperaturę więc różne rzeczy mogą się dziać... Ja miałem problem latem z alarmem... przy uzbrajaniu/rozbrajaniu na stałe zaczynał się palić kierunkowskaz lewy. Puknięcie w centralkę "odblokowywało" przekaźnik i kierunek zgasł... Możliwe że któryś z przekaźników w wyniku wilgoci "przymarzł" w centralce od alarmu i nie "odbija" ... Instalacje alarmów w samochodach zwykle umożliwiają wypięcie centralki od instalacji (jest na szerokiej wtyczce)... odepnij aku, żeby nie wyło, odepnij centralkę i zanieś do ciepłego domu... niech poleży z 2-3 godzinki w ciepłym miejscu... np niedaleko grzejnika (byle nie bezpośrednio na grzejniku)... niech się ugrzeje i osuszy... potem zanieś ją do autka, podepnij wsio z powrotem (przy okazji sprawdź bezpiecznik który jest gdzieś przy samej centralce) i zobacz czy "zareaguje" jak powinna   Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość polosin Opublikowano 6 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2012 Dobra, tak zrobię - potrzymam akumulator i centralkę w domu przez noc. Jutro dam znać. Mam nadzieję, że to rozwiąże problem. [edit] Niestety wczoraj nie wyrobiłem się z wyjęciem centralki z samochodu. Dzisiaj, kiedy poszedłem to zrobić spróbowałem jeszcze raz odpalić samochód - za pierwszym razem to samo, co wcześniej, następnie zaprogramowałem kluczyk - i ku mojemu zdziwieniu zadziałało! Centralny otworzył i zamknął drzwi, przekręciłem kluczyk - syrena nie wyje, odpalam silnik - samochód zapalił prawie na dotyk (praktycznie od soboty stał). Poczekam, aż mrozy nieco zelżeją i rozbiorę ten alarm, ogrzeję i wysuszę jak należy.   Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się