Gość maciej68 Opublikowano 3 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2012 Witajcie To mój pierwszy post tutaj, wybaczcie, że nie przeczytałem archiwum. Wysłuchajcie mej przygody. Otóż: Kia Rio 1,5 CRDI, auto mam od nowości, ma teraz prawie 2 lata (bez 3 miesięcy), przebieg 70.000, jeżdżę codziennie i daleko. Jakieś trzy miesiące temu (październik, ciepły był to miesiąc) miałem przygodę taką, że wracam wieczorem z pracy do domu, następnego dnia rano wsiadam do auta i nie mogę go odpalić, bo rozładował się akumulator,z przyczyn niewiadomych. Nie ustaliłem z jakich przyczyn. Akumulator podłączyłem na pół dnia do prostownika i problem jakby zaniknął. Ale tylko jakby, bo sytuacja powtórzyła się wczoraj. Mianowicie, po kolei: - przedwczoraj miałem daleką trasę, 600km - wczoraj rano (był silny mróz) wsiadam do auta, odpalam bez problemu. Wczoraj jeździłem raczej wokół komina, o 12-tej wróciłem do domu. Trzy godziny później wsiadam do auta i nie mogę go odpalić, rozładował się znowu akumulator. - dzisiaj rano pożyczyłem prąd, auto na obcym prądzie odpaliło bez problemu. Pojechałem do ASO, żeby zrobili jakąś diagnostykę. Do ASO dojechałem o godzinę za wcześnie, o godzinę przesunęli godzinę otwarcia serwisu o czym nie wiedziałem, tak więc godzinkę tkwiłem na parkingu w cieplutkim aucie, z włączonym silnikiem. Godzinę, czyli całkiem sporo. Po godzinie drzwi serwisu się otwierają, więc gaszę auto.... I próbuję je ponownie odpalić. Nic z tego. Akumulator rozładowany, przez tą godzinę nic się nie naładował, więc wpychamy auto do serwisu. W serwisie zrobili diagnostykę ładowania. Wszystko w porządku. Podłączyli akumulator pod prostownik. Wszystko w porządku, akumulator się naładował, auto odpala. I tak sprawnym autem wróciłem do domu. Co o tym sądzicie? Coś czuję, że mam do czynienia z awarią, która będzie się powtarzała z bliżej nieokreśloną częstotliwością i będę się długo bujał. Panowie w serwisie załamują ręce, wszystkie odczyty są jak najbardziej prawidłowe.   Odnośnik do komentarza https://forum.samnaprawiam.com/topic/3127-kia-rio-15crdi-i-znikaj%C4%85cy-pr%C4%85d/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArKos Opublikowano 3 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2012 Na postoju przy wyłączonym silniku i zapłonie wpiąć się szeregowo w akumulator amperomierzem. Jeśli pobór prądu przekracza 0.08-0.1A to cos zżera prąd. Wyjmowanie bezpieczników poszczególnych urządzeń da odpowiedź, który obwód ma upływ - uszkodzenie urządzenia, ocieranie przewodu prądowego o karoserię czy masę itp. Jesli ileś tam prób wykaże, że nie ma upływu, to może to być wada akumulatora - zwarcie na jakiejś celi itp. Pod wpływem wstrząsu może dostawać zwary wewnątrz.   Odnośnik do komentarza https://forum.samnaprawiam.com/topic/3127-kia-rio-15crdi-i-znikaj%C4%85cy-pr%C4%85d/#findComment-17450 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maciej68 Opublikowano 3 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2012 Bardzo dziękuję za szybką odpowiedź. Przepraszam, że nie wspomniałem o wszystkim. Wspomniane badanie upływu prądu też było robione, rezultat pozytywny, nigdzie prąd nie ucieka. Poza tym... Musiałbym na stałe w aucie chyba zamieszkać i codziennie ten prąd badać (chociaż, nawiasem mówiąc, to ja już i tak prawie że mieszkam w aucie). Ta usterka wystąpiła powtórnie, jak wspomniałem, po trzech miesiącach. O zworze w akumulatorze również wspominali w serwisie. Ale wygląda na to, że najpierw musi się stać COŚ, żeby ta potencjalna zwora wystąpiła, i żeby akumulator nie przyjmował prądu. jest jakaś szansa na zdiagnozowanie tej zwory? Gdyż dzisiaj, jak wspomniałem, akumulator naładował się sprawnie. Jeszcze wieczorem zejdę do samochodu zobaczyć, czy odpali, ale przekonany jestem że odpali. I że mnie znowu zaskoczy za jakiś czas. A gwarancja się kończy za 3 miesiące   Odnośnik do komentarza https://forum.samnaprawiam.com/topic/3127-kia-rio-15crdi-i-znikaj%C4%85cy-pr%C4%85d/#findComment-17453 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArKos Opublikowano 3 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2012 najpierw musi się stać COŚ, żeby ta potencjalna zwora wystąpiła Wystarczy dziura jeśli płyty aku są lekko krzywe. Pożycz od kogoś akumulator i pojeździj. Jeśli problem ustąpi, to sprawa jasna.   Odnośnik do komentarza https://forum.samnaprawiam.com/topic/3127-kia-rio-15crdi-i-znikaj%C4%85cy-pr%C4%85d/#findComment-17454 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maciej68 Opublikowano 3 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2012 Obawiam się, że nie jest to dobre rozwiązanie, bo musiałbym pożyczyć akumulator na pół roku przy tej częstotliwości awarii. A w takim przypadku prościej mi będzie kupić nowy. I nawet byłbym już teraz na to zdecydowany, gdybym miał pewność, że tu faktycznie akumulator jest winien.   Odnośnik do komentarza https://forum.samnaprawiam.com/topic/3127-kia-rio-15crdi-i-znikaj%C4%85cy-pr%C4%85d/#findComment-17455 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArKos Opublikowano 3 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2012 Przypal głupa i powiedz w serwisie, że akumulator ma wewnętrzne zwarcie. Po przeleceniu po dziurach traci prąd. a na pożyczonym akumulatorze tego zjawiska nie masz. Usterka niewątpliwie jest trudna do zdiagnozowania.   Odnośnik do komentarza https://forum.samnaprawiam.com/topic/3127-kia-rio-15crdi-i-znikaj%C4%85cy-pr%C4%85d/#findComment-17457 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maciej68 Opublikowano 3 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2012 Z tą ASO współpracuję już od wielu lat, dobrze się znamy, i wiemy, że jeden drugiemu kitu nie wciska, nawet jeśli pomiary mówią co innego. Nawet nie muszę udawać głupa, bo sami mi zaproponowali, że wezmą akumulator na dłużej i będą go tak długo testować, aż wynik wyjdzie negatywny . Ale cały czas chodzi o to, że nie mamy pewności, że to faktycznie chodzi o akumulator. Ciekawostka, nieprawdaż?   Odnośnik do komentarza https://forum.samnaprawiam.com/topic/3127-kia-rio-15crdi-i-znikaj%C4%85cy-pr%C4%85d/#findComment-17459 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArKos Opublikowano 3 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2012 Więc oddaj im go do testów i weź zastępczy. Nie wiem gdzie widzisz problem, skoro sami chcą pomóc. Inaczej się nie upewnisz czy to wina aku. A wszystko wskazuje na to, że to jego wina.   Odnośnik do komentarza https://forum.samnaprawiam.com/topic/3127-kia-rio-15crdi-i-znikaj%C4%85cy-pr%C4%85d/#findComment-17460 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maciej68 Opublikowano 3 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2012 I pewnie tak zrobię. Aczkolwiek bardzo się boję, żeby nie nadużyć wzajemnego zaufania wypracowanego przez lata. Boję się również, że za trzy miesiące przyjadę do nich z tym samym problemem i z nowym wymienionym aku. No ale coś trzeba zrobić. Dziękuję za wymianę zdań i porady.   Odnośnik do komentarza https://forum.samnaprawiam.com/topic/3127-kia-rio-15crdi-i-znikaj%C4%85cy-pr%C4%85d/#findComment-17477 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość automux Opublikowano 4 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2012 Aczkolwiek bardzo się boję, żeby nie nadużyć wzajemnego zaufania wypracowanego przez lata. To weź akumulator wyjmij odwróć go do góry nogami i potrząsaj może miedzy płyty wpadnie to co robi zwarcie i będzie gotowe do reklamacji. Odnośnik do komentarza https://forum.samnaprawiam.com/topic/3127-kia-rio-15crdi-i-znikaj%C4%85cy-pr%C4%85d/#findComment-17479 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się