ArKos Opublikowano 23 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2010 Mamy problem, nierówno przód zabiera, ściąga przy hamowaniu lub ściąga w czasie jazdy na wprost. Często się zdarza, że winne są zapieczone zaciski hamulcowe - albo tłok nie potrafi się wysunąć i koło słabiej hamuje, albo nie potrafi się schować i hamulec cały czas drze klocki. Jak sprawdzić czy są zapieczone? Podnosimy auto na podnośniku aby koło znalazło się w górze i energicznym ruchem zakręcamy kołem... powinno wykonać ze 3-4 obroty co najmniej, oporów nie powinno być zbyt dużych. Jeśli jest inaczej, to należy zdjąć koło i obejrzeć zacisk. Na co patrzeć? Na wszystko... - czy tłok bez większych problemów się chowa w zacisku - bierzemy jakiś mocny śrubokręt i wkładamy go pomiędzy blachę klocka a zacisk, po czym ciągniemy "do siebie" i "od siebie" spowodujemy to, że tłok powinien się bez jakichś większych oporów schować w zacisku i powinna powstać szczelina między klockiem a tarczą - czy zacisk swobodnie przesuwa się po jarzmie - jeśli mamy już luz to próbujemy poruszyć zaciskiem na boki, czyli patrząc na auto z góry będzie to "lewo-prawo" zacisk powinien przesuwać się bez większych oporów Poniżej fotorelacja z odnowy zacisków ATE z hamulców 256mm (takie same optycznie są w 236mm wentylowanych) i na identycznej zasadzie należy postępować w wypadku innych zacisków - różnią się wyglądem, ale zbudowane są tak samo. Różnicą będzie zakupiony zestaw naprawczy zacisku, i tu ważne jest jaki to zacisk - Delco czy ATE, 236mm czy 256mm. Jak to zrobić: 1. odkręcić zaciski od piasty - od wewnątrz znajdują się "kapturki" na gumowych tulejkach, należy je zdjąć i zależnie od werski albo kluczem TORX albo imbusem odkręcić 2 spore śruby trzymające jarzmo przykręcone do piasty 2. odłączyć giętki przewód hamulcowy od zacisku 3. wyjąć całkowicie zaciski z auta 4. odkręcić odpowietrzniki 5. delikatnie zdjąć oring uszczelniający tłok w zacisku 6. w miejsce śruby po przewodzie hamulcowym włożyć cienki śrubokręt i kładąc zacisk na stabilnym podłoży popchać śrubokręt, aby tłok wypchać z zacisku UWAGA Chronic oczy, bo znajdujący się w zacisku płyn hamulcowy może chlapnąć ! 7. wyjąć delikatnie wewnętrzny oring z zacisku 8. wyczyścić dokładnie zacisk i nasmarować go Jak wyczyścić zacisk? Jeśli ktoś nie przywiązuje wagi do wyglądu, to pod kątem technicznym należy: - oczyścić bardzo dokładnie prowadnice jarzma - te 2 bolce po których zacisk chodzi na boki - wewnątrz zacisku oczyścić miejsca, gdzie są te gumowe "kominki" w których przesuwają się bolce - oczyścić tłok z zewnątrz WAŻNE Nie używaj żadnych ostrych narzędzi do czyszczenia, bo możesz pogorszyć i zacisk nie będzie się nadawać do użytku Jak ja czyściłem: - używałem kawałka drewienka do zeskrobywania tego największego i grubego brudu - drobny brud został usunięty przez wymoczenie i wypędzelkowanie tego w nafcie (ropa też może być, a najlepiej daje radę rozpuszczalnik nitro) - można stosować dostępne w handlu środki np. do czyszczenia gaźników, silników, czyli te, które rozpuszczają nagary olejowe itp. Po dokładnym wyczyszczeniu podczas składania zacisku, aby ułatwić sobie wsunięcie tłoka do zacisku, posmarowałem oring wewnętrzny olejem silnikowym i tłok ładnie wszedł. UWAGA: zwracaj uwagę, aby oring się nie przekręcił - ma on przekrój kwadratowy, i przy przekręceniu może się rozerwać lub po prostu zacisk będzie przeciekać. Dla osób ambitnych i przywiązujących wagę do wyglądu: - wyczyszczony na maxa zacisk odtłuszczamy i malujemy podkładem (ja użyłem NOVOL PE+) - po wyschnięciu nakładamy 2 cienkie warstwy lakieru (dobrze, gdyby był żaroodporny) ja użyłem renolaku takiego samego, który w astrze jeździł na zaciskach prawie 2 lata i bez szwanku - oczywiście malując zabezpieczamy wewnętrzną komorę zacisku - tą, w którą wchodzi tłok, oraz gwinty do odpowietrzników i przewodów hamulcowych- po wyschnięciu lakieru składamy zacisk jak wyżej Poniżej po kolei poszczególne etapy, czyli fotki co i jak robiłem: Zaciski rozebrane na najdrobniejsze elementy. Przygotowany zestaw naprawczy - oringi, osłony tłoczków, tulejek, nowe śruby do przewodów hamulcowych. Zaciski wyczyszczone "na błysk". Elementy do montażu lekko przesmarowane olejem. Proces składania do kupy. Jak wyżej. Po zakończeniu roboty możesz czuć się dumny z efektu końcowego - zawieszenie wygląda jak z fabryki, pod warunkiem że każdy z elementów zostanie pieczołowicie potraktowany.   Odnośnik do komentarza https://forum.samnaprawiam.com/topic/26-podwozie-samodzielna-regeneracja-zacisk%C3%B3w-hamulcowych/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi