ArKos Opublikowano 3 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2010 Zamiast brewek z żywicy, które po czasie zaczną się krzywić i odłazić, można zrobić badlooka solidnie i z klasą. Potrzebne rzeczy: - spawarka typu migomat - 2 kawałki blachy najlepiej z wywiniętym kołnierzem - np z obrzeża starej klapy silnika - podkład - pasta głusząca - lakier w kolorze nadwozia - szpachlówka z włóknem szklanym - szpachlówka natryskowa - papiery ścierne różnych gradacji (150-2000) - pistolet lakierniczy i kompresor (chyba że podkład i lakier masz w spraju) - rozpuszczalnik nitro lub benzyna ekstrakcyjna Zaczynamy od czego? Oczywiście od tych kawałków blachy... Podnosimy maskę (lub zdjętą kładziemy na czymś), przykładamy je "od góry" czyli od tej strony co patrzymy na maskę. Ustawiamy je tak, aby stworzyły linię z wycięciem na reflektor i od spodu mazakiem rysujemy na tej blasze krzywiznę profilu na reflektor. UWAGA: wygodnie jest zostawić sobie ok. 1mm zapasu "w razie czego". Używając szlifierki kątowej wycinamy dokładny kształt namalowany mazakiem i przymierzamy. Bierzemy materiał ścierny (papier na klocku lub tarczę z papierem na wiertarce) i ranty nad reflektorami do gołej blachy szlifujemy - jakieś 0,5-1cm od brzegu. Dopracowujemy pasowanie najlepiej jak tylko się da, po czym łapiemy lekko do uprzednio odczyszczonej z lakieru maski (oczywiście w miejscu nad reflektorami, tam gdzie spawy będą). Jeśli zamierzamy pozbyć się znaczka z maski, to jest okazja i można zaspawać otwory po znaczku. Następnie po raz kolejny sprawdzamy czy równo leży blacha na badzie. Jeśli leży ładnie i równo, to jedziemy: od góry punktowe spawy robimy, docelowo mają być co 0,5cm. Zasada jest taka, że blacha lubi uciekać podczas spawania - powoduje to temperatura. Żeby uniknąć tego zjawiska i pozwolić blasze wystygnąć, to robimy spawy raz na początku a raz na końcu bada, czyli z obu końców zbliżamy się do środka. Potem tak samo robimy od spodu maski. Następnie musimy zeszlifować spawy na równi z powierzchnią maski - najlepsze będzie użycie tarczy z papierem ściernym do wiertarki lub szlifierki kątowej. Maskę zakładamy na auto i sprawdzamy, jak wygląda sprawa z reflektorami - czy blacha z badlooka nie opiera się o reflektory. Jako że jeszcze nie było szpachlowania, to można podgiąć lub zadziałać cokolwiek w tym kierunku, aby wszystko grało. Jeśli pasuje, to maskę zdejmujemy i sikamy podkładem od góry i od dołu. Po wyschnięciu podkładu dajemy od spodu pastę głuszącą na spawy, a od góry szpachlówkę z włóknem szklanym. Po wyschnięciu szlifujemy szpachlówkę aby było idealnie równo z maską. Ponownie malujemy podkładem a jak wyschnie, to nakładamy szpachlówkę w spraju - jest to szpachlówka wypełniająca bardzo drobne nierówności i w naszym wypadku efekt będzie wręcz doskonały. Sikamy 2-3 przejścia po 0,5mm, jakieś 15-20cm maski nad reflektorami. Po wyschnięciu szpachlówki szlifujemy drobnym papierem - nie grubszym niż 800-1000. Nie możemy pozostawić rys, bo bedą widoczne spod lakieru. Po szlifowaniu znowu malujemy podkładem. Wyschło, więc włóknina do matowania lub papier wodny 1000-2000 i matujemy maskę przygotowując ją do malowania. Po zmatowaniu dokładnie myjemy benzyną ekstrakcyjną lub rozpuszczalnikiem nitro w celu odtłuszczenia. Malujemy w kolor samochodu lub w dowolnie wybrany, a jak wyschnie zakładamy na auto i upajamy się wspaniałymi efektami własnoręcznej pracy, popadając prawie że w samozachwyt . Autor: ArKos Źródło: http://samnaprawiam.com   Odnośnik do komentarza https://forum.samnaprawiam.com/topic/143-tuning-badlook-przedniej-klapy-jak-zrobi%C4%87/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi