Gość szymon 1587cm3 Opublikowano 8 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Października 2013 Witam. Zacząć należy od tego że dla modelu 1,9Dci (120KM) występują 2 rodzaje tarcz o średnicach 280 i 300mm - wiadomo renault, zbyt prosto być nie może. Tarcze mikoda 280mm kosztowaly 105zl/szt, 300mm 120zl/szt, średnie klocki około 120zł. Smar miedziowy 5zl mala tubka. Potrzebne narzędzia; - kluczyk oczkowy 13mm - klucz nasadowy 18mm - szczotka druciana - mały francuz (do wciśnięcia tłoczka idealnie się nadaje) - torx T50 (około - nie pamiętam już dokładnie) - breszka - większy wkrętak - 2 młotki Podpieramy auto klinami, koło do góry i demontaż. Kluczykiem 13mm odkręcamy zacisk od jarzma, śmiało do końca. Po odkręceniu przy pomocy wkrętaka ściągamy zacisk z klocków i podwieszamy za pomocą kawałka drutu do sprężyny. Wyciągamy stare klocki, są tylko wciśnięte na blaszkach. Skręcamy kołami i odkręcamy jarzmo mocniejszym kluczem 18mm. Zdejmujemy jarzmo. Odkręcamy tarczę od piasty (2 sruby torx) i przystępujemy do zbicią tarczy z piasty.... Jeśli komuś tarcza spadnie na nogi po odkręceniu śrub to ma szczęście. Jeśli nie to przy pomocy drugiej osoby należy ją zbić. Najlepiej poprosić kogoś o pomoc. Jedna osoba trzyma brzeszke zapartą miedzy tarczą a zwrotnicą i ciągnie do siebie (śmiało), druga osoba przy pomocy młotków opukuje piastę w ten sposób że większy młotek podkłada pod piastę, a mniejszym uderza po średnicy z drugiej strony. Uderzenia nie muszą być bardzo mocne. Jeśli nie idzie to obracamy tarcze o 90st i dalej opukujemy - musi zejść. Teraz najważniejsza część, DOKŁADNIE czyścimy piastę w miejscu gdzie przylega tarcza. Ma być gładkie. Przykładamy nową tarczę, jeśli dochodzi do piasty bez oporów to jest ok (widać przez otwory na szpilki). Dokręcamy tarcze. Teraz jarzmo. Nic nie smarujemy, w zasadzie to tez nie trzeba nic czyścić bo klocki przesuwają się po sprężystych blaszkach a nie po jarzmie. Dokręcamy mocno, można użyć kleju jak ktoś dysponuje. Przy okazji można sprawdzić stan prowadnic zacisku (to do czego jest przykręcony zacisk) Powinny przesuwać się bez najmniejszych oporów. Wyjmujemy śmiało, gumka sama spadnie. Jeśli są krzywe to wymiana, jeśli nie ma smaru to powlekamy je smarem grafitowym lub miedziowym. Wkładamy nowe klocki w jarzmo, smarujemy część klocków (blachę) w miejscu gdzie klocki stykają się z zaciskiem i tłoczkiem - smarem miedziowym. Bierzemy zacisk, wciskamy tłoczek do końca, ja użyłem małego francuza. Jeśli gumka osłonowa tłoczka jest uszkodzona to należałoby ją wymienić bo tłoczek stanie prędzej czy później (drogie to to nie jest). W międzyczasie należy obserwować poziom płynu bo ten będzie się cofał, w razie potrzeby odciągnąć nadmiar strzykawką. Zakładamy zacisk na jarzmo i przykręcamy, te śruby dokręcać z czuciem, bo to tylko 8mm. Wchodzimy do auta i wduszamy pedał hamulca. Pierwszy raz wpadnie, drugi, trzeci i urośnie. Zakładamy koło i idziemy na drugą stronę. Trochę suchych danych; - średnica nowej tarczy 24mm - średnica minimalna tarczy 21,8mm - tarczy nie trzeba niczym odtłuszczać z fabrycznego pokrycia antykorozyjnego, jedno hamowanie i tego nie będzie - przez pierwsze kilkadziesiąt kilometrów unikać ostrego hamowania - całość musi się ułożyć - przy wymianie tarcz zawsze wymiana klocków na nowe. - układ hamulcowy naprawia się zawsze parami, tzn zawsze klocki w dwóch kołach, zawsze tarcze z klockami w dwóch kołach na tej samej osi Autor; Szymon 1587cm3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi