Skocz do zawartości

[wentylacja] Rozbiórka panelu sterowania nawiewami Nubira II


Gość ursus

Rekomendowane odpowiedzi

Oto krótki opis rozbiórki panelu sterowania nawiewami z samochodu Nubira II. Zabieg potrzebny, by choćby wymienić uszkodzone podświetlenie, dokonać naprawy czy wyczyścić panel.

Ale po kolei. Najpierw trzeba zdemontować panel. Konieczne jest zdjęcie oprawki na konsoli centralnej, wystarczy ją delikatnie podważyć, np śrubokrętem zabezpieczonym czymś miękkim. Pod nią od razu widać cztery śruby (śrubokręt krzyżakowy), które odkręcamy i widzimy:

53756290.jpg

Teraz należy odłączyć dwa złącza elektryczne, linkę sterującą powietrzem ciepłym/zimnym oraz gumową "wtyczkę" od siłowników pneumatycznych. Wszystko to powinno odbyć się bez problemów. Na zdjęciu widać też niebieskie dwa przewody, które wychodzą ze środka i są podłączone do gniazda na panelu, je również należy wyjąć z gniazda.

U góry widać trzy zatrzaski, które należy delikatnie podważyć aby rozebrać panel, to samo z dołu, gdzie są kolejne cztery. Gdy to się uda delikatnie rozkładamy panel. Najpierw proponuję jednak ustawienie wszystkich pokręteł w jedną skrają pozycję (np na maksa w lewo) i nie przestawianie tego ustawienia. Nie będzie się potem trzeba głowić, czy po złożeniu panelu wszystko będzie działać, jak powinno.

Górna i dolna część panelu połączone są właśnie tymi niebieskimi dwoma przewodami, co widać na następnym zdjęciu:

42770948.jpg

Rozkładają panel należy uważać, aby nie wypadła znajdująca się tam sprężyna, metalowa tulejka na pokrętle od temperatury oraz aby nie urwać niebieskich przewodów.

Na tym etapie można spokojnie wymienić dwie, znajdujące się w środku żarówki, które podświetlają panel. Jeżeli chcemy działać dalej, odkręcamy 6 śrub widocznych na zdjęciu (śrubokręt krzyżakowy). Możemy wówczas zdjąć widoczne dwie płytki z układem elektronicznym i całkowicie oddzielić od siebie dolną i górną część panelu.

Mamy wtedy dostęp do diod od włącznika obiegu powietrza oraz klimy, jak i samych mikrostyków. Te płytki połączone są za pomocą kawałków drutów, które są przylutowane do dolnej jak i górnej płytki. U mnie tym miejscu był luz a co za tym idzie wyłączała mi się klima i czasem gasło podświetlenie panelu. Nie było więc tam styku. Po rozlutowaniu i ponownym zlutowaniu tego łączenia wszystko gra.

Z lewej strony, pod płytką znajduje się kolejna sprężyna oraz miedziana blaszka. Należy zwrócić uwagę, jak jest ona założona, bo choć samego jej osadzenia nie da się pomylić, to jednak można ją założyć do góry nogami.

Po zdjęciu płytek widzimy następujący widok:

76450772.jpg

Jeżeli chcemy rozbierać tą część dalej, wówczas trzeba zdjąć podkładki typu seger, zaznaczone na zdjęciu. Teraz możemy wyjąć od spodu pokrętła, zwracając uwagę, aby nie zgubić metalowych kulek w dwóch z nich (moc dmuchawy i kierunek nawiewu), widocznych na zdjęciu:

69080727.jpg

Teraz możemy rozłączyć od siebie białą obudowę oraz część podświetlaną:

24926631.jpg

U mnie wyglądało to na czyste, ale po przeczyszczeniu wacikiem nasączonym czystą widać, że takie do końca czyste to nie było. Efektem jest bardziej ostre i wyraźne podświetlenie panelu w nocy.

Składamy panel w odwrotnej kolejności, uważając, aby w momencie ostatniego etapu, czyli zakładania obudowy na zatrzaski nie dociskać tego na siłę, jeżeli obudowa nie chcę się docisnąć, należy spróbować pokręcić pokrętłami, aby wskoczyły one na swoje miejsce.

 

Autor: URSUS

Publikacje: http://daewooforum.pl/

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności Warunki użytkowania