Gość superkwasek Opublikowano 7 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2012 Cześć, włożyłem do samochodu nowy (używany) akumulator. Jednak często był używany do rozruchu samochodów gdy siadały akumulatory i się rozładował. Nie mam aktualnie prostownika a potrzebuję go podładować, żeby bez problemu zapalić auto. Zapalę za pomocą drugiego samochodu, jednak czy jeśli zostawię samochód na luzie to czy alternator go podładuje czy jednak muszę się przejechać? Jeśli trzeba się przejechać, to ile mniej więcej czasu? Przejechałem ok 3 km ale to nie wystarczyło. Czyli moje ostateczne pytanie jak najefektywniej wykorzystać alternator, żeby podładował akumulator. Pozdrawiam.   Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość automux Opublikowano 7 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2012 Sprawdź czy masz ładowanie bo jeżeli 3 km i nie odpaliłeś to może być lipa, szwagier często kiedyś zapominał wyłączać światła i paliłem go z kabli po przejechaniu 5-6 km do domu auto paliło spokojnie. Zapal go wyłącz wszystkie odbiorniki i sprawdź ładowanie, zobacz czy jest elektrolit w aku jak nie uzupełnić wodą destylowaną.   Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość superkwasek Opublikowano 7 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2012 Tzn tak, przejechałem 3km, nawet nie włączałem świateł (polne drogi w okół domu) gdy wróciłem do domu, zgasiłem go. Za 2 min próbowałem zapalić to zapalił. Ale już po 4 godzinach nie chce. Ok dzięki za pomoc, ale jak dokładnie sprawdzić to ładowanie? I jak potem sprawdzić czy jest elektrolit?   Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość automux Opublikowano 7 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2012 Poczytaj tu: http://forum.samnaprawiam.com/elektryka-tajemnice-jakie-skrywa-akumulator-vt14.htm A poziom elektrolitu sprawdzasz ściągając lub odkręcając od góry korki (płyty maja być zalane powyżej 1cm. A ładowanie sprawdzasz przykładając końcówki miernika do klem akumulatora zakres na mierniku VDC zakres ok 20V.   Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość superkwasek Opublikowano 7 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2012 Ok rozumiem, a co do jeszcze ładowania, czy wystarczy pozostawić go na luzie, czy lepiej się przejechać? Spróbuję przejechać te 10km lub zostawić go na kilkanaście minut i wtedy sprawdzę rezultat.   Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość automux Opublikowano 7 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2012 możesz zostawić na wolnych później się przejechać zmierz napięcie na aku po zgaszeniu i zobacz ile ma wolt przed zapaleniem rano. Poziom naładowania i gęstości sprawdzisz tu: http://forum.samnaprawiam.com/roczny-akumulator-niechce-sie-naladowac-po-dolewce-wody-vt3045.htm   Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Corsina Opublikowano 8 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2012 wydaje mi sie ze najlepiej kupic dobry prostownik....bez sensu jest bezcelowe ganianie autka po wertepach 'a efekt krotkotrwaly.....akum nalezy ladowac do stanu pelnego.krotkie ladowanie skraca jego zywotnosc...w byle jakiej ksiazce to wyczytasz...baterie w telefonie tez ladujesz 5 min??? a jak tam miewa sie twoja tigra ogarnoles juz wymiany serwisowe??   Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość automux Opublikowano 9 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2012 wydaje mi sie ze najlepiej kupic dobry prostownik to prawda ale jako tymczasowe rozwiązanie trzeba się ratować jak kto umie, nie sztuka naładować i odpalić, sztuką jest rano wyjechać jak się nie ma prostownika. A jak kolega odpalił rano auto?   Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Corsina Opublikowano 9 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2012 wydaje mi sie ze najlepiej kupic dobry prostownik to prawda ale jako tymczasowe rozwiązanie trzeba się ratować jak kto umie, nie sztuka naładować i odpalić, sztuką jest rano wyjechać jak się nie ma prostownika. A jak kolega odpalił rano auto? jesli to tymczasowe zawsze mozna poprosic kumpla i na pych.... a jesli chodzi o ladowanie akum to mozna polemizowac czy to takie proste dla kazdego..... znam przypadki gdzie luziska bebeszyli akum bezobslugowy celem dolania elektrolitu byly tez inne dramaty... tak czy owak takie urządzonko jak prostownik jest niezbedne w domowym warsztacie....jesli go nie ma mozna porzyczyc od dobrego sąsiada....   Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się