Skocz do zawartości

[nadwozie] Naprawa korozji nadkoli (MK5, MK6, MK7) Escort


Gość Bartas

Rekomendowane odpowiedzi

Naprawa korozji nadkoli w Escorcie MK5 (MK6 i MK7 też się tyczy)

01_100.jpg

 

 

Każdy z nas na pewno spotkał się, albo dopiero spotka z problemem "gnijących" nadkoli. Co wtedy każdy z nas robi albo na własną rękę kupuję szpachlę i do dzieła, albo oddajemy do warsztatu, i po 2- 3 dniach odbieramy auto piękne, że aż się chce podskoczyć z radości (często mina nam rzednie, gdy przychodzi do zapłaty. Płacimy słony haracz i jeździmy tak parę miesięcy, a tu znajoma rdza znowu nas dopada. Celem niniejszego opracowania jest pokazanie jak właściwie powinna wyglądać naprawa korozji w Escorcie. Mi zajęło to 3 tygodnie, ponieważ doszła jeszcze robota przy progach i podłodze. No to zaczynamy. Oto opis w kilku punktach jak należy to zrobić.

 

 

 

1. Oczywiście stawiamy auto na kanał i rozbieramy po kolei: zderzak, lampy, wlew paliwa. Ja to wyciągnąłem cały zbiornik, bo obawiałem się że przy spawaniu może być BOOM.

02_15.JPG

 

 

2. Tak wyglądał mój korek. Widok dla wielu z nas znajomy:

03_11.JPG

 

 

3. Pozostała część nadkola:

04_11.JPG

 

 

4. Po zdjęciu korka i wlewu paliwa ukazuje się nam okropny widok korozji:

05_8.JPG

 

 

5. Przystępujemy do wycinania chorych miejsc. I o dziwo pod blachą ukazuje się nam druga blacha, również skorodowana. I tu jest pies pogrzebany, bo większość blacharzy wycina tylko tą pierwsza blachę i nakłada reperaturkę zostawiając korozję pod spodem. Ta korozja jest przyczyną dalszego gnicia.

06_8.JPG

 

 

6. Jeszcze lepszy obraz tego, co mamy pod wierzchnią warstwą blachy. Mechanicy robią wszystko, aby robotę jak najszybciej skończyć i wziąć pieniądze.

07_9.JPG

 

 

7. Wycinamy wewnętrzną korozję:

08_7.JPG

 

 

8. Prawdziwe dzieło sztuki - własnoręcznie dorobiona reperaturka blachy wewnętrznej. Zastanawiało mnie dlaczego ta wewnętrzna blacha gnije i doszedłem do wniosku, że przyczyną jest brak plastikowych nadkoli. Błoto wali prosto na wlew paliwa i tam zostaje, dodajmy do tego jeszcze sól z zimowych dróg i krecia robota się zaczyna. Nadkola załatwiają całkowicie tan problem, zwłaszcza że kosztują tylko 25 PLN za sztukę.

09_5.JPG

 

 

9. Tutaj ja i przygotowana do założenia reperaturka:

10_3.JPG

 

 

10. Reperaturka na swoim miejscu:

11_3.JPG

 

 

11. Nie trzeba komentować. Kilka deko szpachli z włóknem szklanym:

12_3.JPG

 

 

12. Błotniczek sypnięty podkładem:

13_3.JPG

 

 

13. A tu dziury w podłodze (mój tato w tle).

14_3.JPG

 

 

14. Tak wyglądała moja podłużnica (u góry widać jeszcze skorodowany wlew paliwa). Wszystko zostało wycięte i wstawione nowe.

15_3.JPG

 

 

15. A to znajomy dla wszystkich widok, czyli ładnie zrobione auto, tylko jak ładnie zrobione, to juz każdy widział.

16_3.JPG

 

 

16. Składam auto do kupy:

17_2.JPG

18_1.JPG

 

 

Tyle śmiecia zostało po robocie.

19_1.JPG

 

 

Uważam że teraz każdy z was ma prawo egzekwować od swojego mechanika właściwej roboty.

 

 

 

Autor: Dahoo

 

Źródło: http://www.fordescort.org

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności Warunki użytkowania