Gość Bartas Opublikowano 22 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2010 Naprawa korozji nadkoli w Escorcie MK5 (MK6 i MK7 też się tyczy) Każdy z nas na pewno spotkał się, albo dopiero spotka z problemem "gnijących" nadkoli. Co wtedy każdy z nas robi albo na własną rękę kupuję szpachlę i do dzieła, albo oddajemy do warsztatu, i po 2- 3 dniach odbieramy auto piękne, że aż się chce podskoczyć z radości (często mina nam rzednie, gdy przychodzi do zapłaty. Płacimy słony haracz i jeździmy tak parę miesięcy, a tu znajoma rdza znowu nas dopada. Celem niniejszego opracowania jest pokazanie jak właściwie powinna wyglądać naprawa korozji w Escorcie. Mi zajęło to 3 tygodnie, ponieważ doszła jeszcze robota przy progach i podłodze. No to zaczynamy. Oto opis w kilku punktach jak należy to zrobić. 1. Oczywiście stawiamy auto na kanał i rozbieramy po kolei: zderzak, lampy, wlew paliwa. Ja to wyciągnąłem cały zbiornik, bo obawiałem się że przy spawaniu może być BOOM. 2. Tak wyglądał mój korek. Widok dla wielu z nas znajomy: 3. Pozostała część nadkola: 4. Po zdjęciu korka i wlewu paliwa ukazuje się nam okropny widok korozji: 5. Przystępujemy do wycinania chorych miejsc. I o dziwo pod blachą ukazuje się nam druga blacha, również skorodowana. I tu jest pies pogrzebany, bo większość blacharzy wycina tylko tą pierwsza blachę i nakłada reperaturkę zostawiając korozję pod spodem. Ta korozja jest przyczyną dalszego gnicia. 6. Jeszcze lepszy obraz tego, co mamy pod wierzchnią warstwą blachy. Mechanicy robią wszystko, aby robotę jak najszybciej skończyć i wziąć pieniądze. 7. Wycinamy wewnętrzną korozję: 8. Prawdziwe dzieło sztuki - własnoręcznie dorobiona reperaturka blachy wewnętrznej. Zastanawiało mnie dlaczego ta wewnętrzna blacha gnije i doszedłem do wniosku, że przyczyną jest brak plastikowych nadkoli. Błoto wali prosto na wlew paliwa i tam zostaje, dodajmy do tego jeszcze sól z zimowych dróg i krecia robota się zaczyna. Nadkola załatwiają całkowicie tan problem, zwłaszcza że kosztują tylko 25 PLN za sztukę. 9. Tutaj ja i przygotowana do założenia reperaturka: 10. Reperaturka na swoim miejscu: 11. Nie trzeba komentować. Kilka deko szpachli z włóknem szklanym: 12. Błotniczek sypnięty podkładem: 13. A tu dziury w podłodze (mój tato w tle). 14. Tak wyglądała moja podłużnica (u góry widać jeszcze skorodowany wlew paliwa). Wszystko zostało wycięte i wstawione nowe. 15. A to znajomy dla wszystkich widok, czyli ładnie zrobione auto, tylko jak ładnie zrobione, to juz każdy widział. 16. Składam auto do kupy: Tyle śmiecia zostało po robocie. Uważam że teraz każdy z was ma prawo egzekwować od swojego mechanika właściwej roboty. Autor: Dahoo Źródło: http://www.fordescort.org   Odnośnik do komentarza https://forum.samnaprawiam.com/topic/369-nadwozie-naprawa-korozji-nadkoli-mk5-mk6-mk7-escort/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi