Gość Bartas Opublikowano 7 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2010 Sposób na sprawny hamulec ręczny przy przerdzewiałych gniazdach tarcz kotwicznych Opel Omega Bardzo często w naszych autkach z powodu korozji gniazd mocowania trzpieni od szczęk hamulca ręcznego zaczyna nam coś tarabanić w kole. Oczywiście niedługo potem okazuje się że ręczny się skończył. Po rozebraniu okazuje się, że szczęki są w dobrym stanie, reszta też, a ręcznego nie da się złożyć bo trzpienie blokujące nie mają o co się zapierać w tarczy kotwicznej. Pewnego razu spotkał mnie również ten problem. Nie mając pod ręką żadnego migomata ani tym bardziej czasu na zamówienie tarcz wymyśliłem sobie że można zrobić następujący patent (potrzebne do tej operacji będą tylko dwie podkładki, takie jak pod zwykłą śrubę oraz miseczki blokujące ten trzpień, można je dobrać od jakiegoś innego auta np.: poloneza ja miałem od ręcznego jakiegoś starego Forda Eskorta. Po demontażu ręcznego odkręcamy cztery śruby mocujące tarczę kotwiczną do piasty na tyle aby był dostęp do tego nieszczęsnego gniazda od drugiej strony. Wkładamy tam odwrotnie trzpień zabezpieczający (częścią na śrubokręt krzyżakowy do tyłu, tak aby ta płetwa została nam od przodu) szczęki z podkładką (dobrać taką aby nie pozwoliła ona przejść przez ten otwór w tarczy kotwicznej). Dalej przykręcamy z powrotem tarczę kotwiczną na swoje miejsce. Trzpienia przytrzymujemy z tyłu jakimś śrubokrętem płaskim żeby się nie cofał/ruszał. Zakładamy pierwszą szczękę na swoje miejsce. Następnie zakładamy sprężynkę, która była na trzpieniu oraz na koniec po ściśnięciu sprężynki wkładamy zabezpieczenie w postaci takiej miseczki zabezpieczającej od jakiegoś starego autka jakimiś kombinerkami. Potem możemy założyć z powrotem rozpieracz oraz drugą szczękę ręcznego w ten sam sposób, jeśli gniazdo było również przerdzewiałe. Dalej jeszcze wszystkie sprężynki i możemy składać bęben do kupy. Po tym wszystkim wyregulować rozpieracz. Cała operacja zajmuje ok. 30-40min. na koło. Jedynym minusem tej modyfikacji może być to, że gdy zaciągniemy ręczny to koło obróci się jeszcze może z 5 stopni, ale ręczny będzie normalnie trzymał jak w sprawnym hamulcu. Uważam tą metodę za sprawdzoną, bo mam to już ze 2 lata i ciągle działa jak powinno. Dzięki temu przy nakładzie może z 5-10zł albo jeśli ktoś posiada te miseczki gdzieś w garażu od jakiegoś autka to za darmochę możemy zaoszczędzić kilka zł na wymianę tarcz kotwicznych oraz co się wiąże z tym podczas rozpoławiania piasty, kupno oraz wymiana łożyska piasty koła (ok. 150zł tarcza kotwiczna, ok.150zł łożysko, ok. 100zł wymiana łożyska). Autor: bredo1 Źródło: http://forum.omegaklub.eu   Odnośnik do komentarza https://forum.samnaprawiam.com/topic/731-podwozie-naprawa-hamuleca-r%C4%99cznego-opel-omega/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi